Chyba zostałyśmy/zostaliśmy we trzy/troje na placu boju

Więc spokój i ciszaaa szaaa szaa sza sz s …

oooj spokój spokój ; )))
A ja właśnie kilka chwil temu byłam w nie lada tarapatach. Wziełam sobie samochód mojego rambo i chciałam pojechac do kolezanki – takie małe 40 km odemnie. I co ? Ja – gapa – nie spojralam na ’ paliwomierz ’ no i stanełam jak taka głupiutka blądyneczka z telefonem bez zasięgu w malowniczo czarodziejskim lesie ! ; ))) Ale na szczęście pewien miły starszy pan zatrzymał się i szczescie moje – jechał ze stacjii benzynowej a w aucie miał baniaczek z paliwem do motorku wnuczka ; D Huuuura !

Malites się bawi, dookoła cisza wiec ja sobie jeszcze w pokoju posprzątam i spać !

Adosis – nie ma się co smutać, tęsknotkować i kopać – uśmiech ! uśmiech ! UŚMIECH ; )) Bo uśmiech zaraża !

Ściskam ; *

A ja sobie herbatką pyknę zdróweczko naszych chłopaków/mężów/kochanków.
Oby do jesieni!!!!!!!!!!!!!!!!

Taki jakiś przybijający ten toast. Brrr

Rockowo to się teraz bawi Malites w mieście zwanym dawno, dawno temu Bramą do Mazur.
“Ech, Mazury, jak wy cudne…”

no co ty Żaba! przybijający!!!! to 100 lat jest do kitu: weź to śpiewaj 90 -latkowi!!
mnie się bardzo podoba, wysłałam na gadaka małżowi rano sobie poczyta
A ja piję właśnie 3-ciego! desperadosa bo zjechana jestem pakowaniem dobytku – w poniedziałek wchodzą mi chłopaki na demolkę – generalny remont

Gola kuruj się! kto będzie nam w pełni sil towarzystwa dotrzymywał? aha sorry zapomniałam.. już biegnę po baterie… hihi
hihi

malites – historia wyjechana!! serial jak nic! ze szczególnym uwzględnieniem fochów naszych zielonych.

a tak naprawdę proszę mi rozszyfrować skrót FOCH bo ja nietutejsza jestem

pozdrawiam prawie sobotnio i malites zadroszczę \cały czas mimo tych ekstremalnych przygód!
o.

Mina29, bardzo proszę o uważniejsze czytanie Nie Żaba, a Zaba, dla mnie jest to ZASADNICZA różnica

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki

Zaba-Raba spoko! uważnie czytam a pewne rzeczy specjalnie piszę.

Np o mężu kochanym piszę małż ani nie mąż i jest to celowe.
hihi
zdrówko!

a może mnie się uda zaliczyć post o północy??
hmmm
dobranoc/ dzień dobry – co kto lubi
————————————
i zabrakło 3 minut!! wrrr
cóż.. trzeba mieć jakiś cel w życiu….

brrrry
polansowana, pogwiazdorzona, pobankietowana, przezmęczona powróciłam w dniu wczorajszym na moja cudowną wieś…
… ale dziś już nie dam się tak łatwo uśpić…:D

czytam i czytam i jakoś nie przyswajam -ktoś znowu coś usunął?!

Dzień dobry

Ineska mi się bardzo toast podoba )))

Tak w ogóle to jesteście okropne! Nie ładnie nie ładnie bryndzia cały czas o was pamięta, haha.(buziak)

Nie wiem czy którąś ucieszy wiadomość, że bryndzia już nie szura nogami o beton ale dzielnie stuka obcasami(tak tak Farciarko nie tylko ty doceniasz jak pięknie nogi wyglądają w obcasach!!!!)No mnie cieszy ta wiadomość, bo jak to ktoś pieknie napisał Alleluja i do przodu, wciąż blada bryndza buzia Was sobotnio!

Minko…ale powitanie pfffy ‘chociaż Ty’ ;p
ale kawkę i owszem -poproszę -dużo mleka w wielkim kubeczku

bryndzia a czy ja bym mogła dostać bryndzie w obcasach w formie obrazkowej?;>
i małe bryndziątko ze statkami też bym chciała…:D