1 WRZEŚNIA!!!! Tadam Tadam Tadam!!! ( fanfary )

No i sie doczekaliśmy, koniec wakacji!!! Nigdy się nie cieszyłam tak bardzo z końca lata!!!!

Keisha witaj w Klubie Czekających Siódemek

farciara no i znowu muszę się z Tobą zgodzić…najgorzej się zamknąć w 4 ścianach! To jest wręcz sado-macho…
Ale z drugiej strony rożne przypadki chodzą po ludziach…
dla mnie wyjście raz na tydzień z dzieckiem do kina, do parku czy do sklepu jest pełnią szczęścia i cieszę się wtedy jak dzieciak:D ale niedługo nadrobię:)małż mi obiecał:)

w Elblągu przebija słoneczko, póki co deszczu brak:)

Keisha święte słowa! Ja też czekam na jesień z utęsknieniem.
W Warszawie g***no pada znieba normalnie.
______________________
Wyjec zaprowadzony do żłobka – co za przeżycie, siedze w robocie i ściska mnie w dołku. Na szczęście uciekłam jak się zajął wózkiem z lalkami.
Współczuję paniom Przedszkolankom jeszcze przez następny tydzień – ja bym zwariowała – jak weszliśmy na ogólną sale to ze dwadzieścioro dzieciaków wyło!!! Ale jak! Nerwosol i do przodu!

witam wszystkich
u mnie też leje, od wczoraj
podjerzewam że każda z nas czekała na tego 1 września bardzo bardzo no i nastąpił a teraz już można zacząć oficjalne odliczanie
i każda czeka na tę kalendarzową jesień jak nigdy i chce by to lato jak najszybciej się skończyło

Farciara – gratuluję mieszkanka

Keisha – witamy w gronie siódemeczek

widzę że dzieci już poodprowadzane do szkół, przedszkoli i żłobków

dziękuję, dziękuję…hmmm…mało precyzyjnie się wyraziłam ’mojego mieszkanka’ -tzn. mojego do czasu powrotu Pana Zielonego…
…postanowiłam zaprzestać (a właściwie nie rozpoczynać ) poszukiwań własnego,prywatnego bo iloooość rzeczy na które mam zwrócić uwagę powoduje,że nie ogarniam wymagań ;]
a ja i tak się cieszę bo co jak co,ale lokalizacja w/w mieszkania -pierwsza klasa :]

co prawda nie ma balkonu,ale za to ogród i… ławeczka na limonkową fajeczkę też jest ;]

Fajnie,wszystkim humorki dopisują i tak trzymać dziewczyny.Jak to mówi Bob Budowniczy:”damy radę”?,a reszta ”tak,damy radę”.Wiecie,u nas tylko bajki w kółko:):):).

http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_1092.html

Zdjęcia z Warrior,asya,który twój?

iłża – deszcz, lublin-deszcz, ja na l-4, końcówka wakacji do d… i jeszcze wczoraj moje zielone napisało “idę zadzwonić” – i nie doszło

———————————-
Farciarka – gratuluję i trasy i mieszkanka

Dzień dobry i Dowidzenia – po przeczytaniu postu Madzi

Ja tu chciałam opisac troszkę mój dzisiejszy dzień, ale jak nie można nic innego pisać niż o chłopcach w Afganie to ja się wycofuje do czytelni… Mój B już niedlugo jedzie na 2-3 miesiące na szkolenie… i będę o nie nie nie!! nie będę sama… BĘDĘ Z MYM BYDLEM (psem).. Dostanę taką suchą zaprawę przed wylotem mego monsza na Wycieczkę w Przepiękne Góry Afganistanu Sponsorowanym przez MON o!(ironia)

Pozdrawiam

Heheh ok wszystkie jestesmy nawiedzone:):):) Powiedzcie mi cos wiecie wiecej o powrotach kobitki z warrior?

Mój nie z Warriorka,ale tak się tu zadomowiłam;D.Dobrze mi tu,z Wami.I tak do powrotu.Mój mnie rozpieszcza,dzisiaj obiecał kolejną randeczkę.Wiecie,na początku,jak tu zawitałam,bardzo zazdrościłam Wam częstych kontaktów z Waszymi Zielonymi.Byłam zła na swojego,dlaczego nie pisze,ni gg,ni skype.Co jest grane?Pytałam.On się denerwował,ja też.Teraz dopiero pod koniec wyjaśniamy sobie,dlaczego tak było.Każdy inaczej tam reaguje.Mój po prostu wolał w tym czasie się przespać,wypocząć,żeby nie zawalić pracy,jest odpowiedzialny nie tylko za siebie,ale i za chłopaków.Teraz jest wolniejszy i wynagradza mi całe pół roku.
—————————————————————–
Farciaro,jak myślisz?Czy to może być dobra rada dla 8-czek,żeby nie naciskały na swoich?Czekały cierpliwie na każdy telefon,maila.Chłopcy muszą skupić się na swoich zadaniach,to jest najważniejsze,bo od tego zależy ich bezpieczeństwo.A my musimy być cierpliwe.Ja taka byłam,no może z malutkimi wyjątkami,ale Mój mi to już wybaczył.Małymi kroczkami pomagam mu wrócić do rzeczywistości.Oni tam naprawdę się zmieniają,czasami miałam wrażenie,że rozmawiam z obcą mi osobą.Dopiero po powrocie wszystkiego się dowiemy,dlaczego tak było.Koniec …..

A wiecie co?
Ja będę czarownicą, tą nawiedzoną, bo:
No właśnie BO!!!!!
Jeszcze raz ktoś do mnie zagada lub się spyta, jakie lotnisko, kiedy i jak?
To życzę aby tej sraczki dostał co Malites pisała, tej emocjonalnej…
KOBIETY, do WAS mówię, rozumiem, że to już powoli, zaraz, za chwil parę, ale mamy wrzesień, dopiero się zaczął, a przed Nami wybory Parlamentarne w Afg (masz coś Afgańskiego Farciarko), jak to przeżyjemy to dopiero udzielę odpowiedzi i też będę sikać w majtki biegając po sklepach, za ziemniaczkami i innymi pierdołami:)
W chwili obecnej nie podniecać mi się jak stonki na wykopki, bo powiem jak Farciara:” Spakowali się Wasi chłopcy?” ja wiem, że NIE!!!
_______________________
Mi oficjalnie zapowiedziano, że jak zacznie się październik to można spokojnie zacząć się pakować, to wtedy będę stroić okno i dmuchać balony i błagać dziekana o urlop okazjonalny na studiach, a tymczasem drukujcie posty:)
_______________________
Trzeba trzeźwo myśleć, więc idę pizzę jeść i jak ktoś chce niech się obraża, ale rozsądku i wytrwałości NAM potrzeba…
pamiętajcie czas płata figle, i zamiast lecieć coraz szybciej, zdaje się stawać w miejscu i śmiać się NAM w oczy…
_______________________
WYTRWAŁOŚCI życzy NAWIEDZONA czarownica kajtkowa z anginą co rozum leczy:)

nawiedzone z Afganistanu zapomniały o takiej nawiedzonej co z Wami cały czas jest…
Ide się położyć…

Tymczasem

Farciara kontakt powiadasz. Coś na temat kontaktu z Tobą mogę powiedzieć. Od kilku dni dzwonię i nic. Brzydko mówiąc dupa.
Gratuluję mieszkanka!