A jest Łodzianka- Franka Tez od niedawna w naszym skromnym gronie

Witaj Pani Kwiatuszkowa:)Chyba generalnie nie jest im tam źle, bo narzekań większych nie czytam. Dużo pyłu i kurzu-chyba to im najbardziej dokucza. Mają gdzie spać, co jeść,gdzie się myć… Tęsknota za rodzinami to największy problem

Jam łodzianka:)

Same żeście się zmyły! Ja tam do Bydgoszczy dopływam…za 5 minut jestem

Meditt…uwaga-cumuje! Wskakuj!

Ahoj przygodo !!!

witaj Franka ja też jestem łodzianką. pisał mi właśnie o tym pyle i kurzu i o tym że niektórzy z nich przez ten kurz mieli katar z krwią . Jak to usłyszałam to aż mnie zmroziło. Nie mówiąc już o spalonych nosach od słońca.

To samo u mojego- tez ten katar z krwią…Brzmi okrutnie ale niestety takie warunki powodują częste krwotoki.A Kwiatuszek to fajny nick, taki pogodny. Moj się wział od tego,że…jestem mamą Franka:)

Witajcie:)
Franka, jeszcze z Bydzi na dół przypłyń do Zgorzelca:)
Pozdrawiam dziewczynki:)

No to jednak Franka do monopola dopłyn bo ekipa się zwiększa

dzięki dziewczyny
Meditt niestety nie jestem tym Kwiatuszkiem – Twoja znajomą ale myślę że również możemy się zakolegować czy raczej zakoleżankować (nie wiem czy poprawnie to ujełam)

Kwiatuszku- męza masz z Leźnicy?