Kurka, dziewuszki jak wygląda wasz kontakt z bazą? Bo u mnie to coś kulawo chociaż chęci są szczere z obu stron. Przeciez to idzie zwariować. Zwłaszcza teraz napięcie że tak powiem troszkę wzrosło Radarka masz rację, to są NASI chłopcy. W związku z zaistnieniem tego wydarzenia brak kontaktu z moim jeszcze bardziej mnie momentami dobija chociaż cały czas sobie powtarzam że wszystko będzie dobrze.

Rozmawiałam z Moim Mężem w bazie wszystko ok, chyba tylko gorzej z psychiką. Dziewczyny mam taką złość, że coś chyba za chwilę rozpier…..

Cześć. Długo mnie nie było razem z Wami ale już jestem. dzień dzisiejszy wyprowadził mnie (jak i zapewne Was) z równowagi. Mój mąż przed południem dał mi znać że u niego wszystko ok, żebym się nie martwiła jak obejrzę lub wysłucham wiadomości. Jestem sercem i myślą ze wszystkimi poszkodowanymi żołnierzami i ich rodzinami, chyba wiem co czują. Bezgraniczna bezradność to uczucie noszę w sobie od dnia wyjazdu mojego męża do Afganu, dzisiaj doszła bezradna złość na ten świat.

Ja od kilku dni nie mogę normalnie funkcjonować a tu coraz gorsze wieści. To się robi nieludzkie. Ja wiem że nasi chłopcy mają ciężko a może bardzo ciężko w tej chwili, ale my ich bliscy też mamy uczucia, a to wszystko przechodzi już wszelkie wyobrażenia.Ja się zastanawiam jak dalej żyć, bo na pewno się nie da normalnie. Dobrze tylko że mój mąż wyprzedza te ”wieści” przynajmniej krótkim smsem ”nie martw się u mnie ok, zadzwonię wieczorem”

Słuchajcie Kobietki, napiszcie proszę, czy któraś z Was wysyłała już paczkę lub list do swojego Męża do bazy Vulcan? Jak to zrobić? Czy jest to w ogóle możliwe?

Pozdrawiam ciepło!

Cześć Wam. Coś ostatnio bardzo źle słychać jak mój mąz do mnie dzwoni. On mówi że mnie słyszy bardzo dobrze a ja jego bardzo słabo. Napiszcie jak u was.

Hej. Co tam słychać u chłopaków w Vulcanie. Mój coś dzisiaj chyba zapomniał o mnie. Nie dzwoni , nie pisze. A obiecał przynajmniej smska dziennie. No a ja już zaczynam się martwić.
Napiszcie czy tam u nich spokojnie.

Prosimy o wyjaśnienie

Ja też jestem… i nie zapomniałam o wątku, zaglądam i podczytuję jak pojawia się coś nowego…

U mnie dzisiaj cisza, więc smutno, szaro i tak ”nijako”
Ale wiem, że misio jest na innej bazie kilka dni… mam tylko nadzieję, że wszystko Ok.

Pozdrawiam i życzę miłego, a przede wszystkim spokojnego wieczoru

Cześć. i dzisiaj znowu cisza w telefonie i na gg. To jest straszne takie chwile. Ciągle o nim myślę, czemu się nie odzywa. Przynajmniej krótkiego smsa by przysłał. Ja do niego wysyłałam i dostałam raport że doszły.

Cześć. nie wiem czy Wam się spodoba ale mnie trochę odpręża ten utwór.http://www.youtube.com/watch?v=VAy44re8Sug

Samotność ogromna w moim sercu, tęsknota bezgraniczna, brak długich rozmów, brak codziennych uśmiechów, spojrzeń ciepłych, radosnych chwil, wspólnych posiłków, wspólnego oglądania telewizji, teraz tylko lęk o najbliższą osobę i odliczanie każdego dnia do jego powrotu.

http://www.youtube.com/watch?v=XmRTsI3zOtE