nina: witaj, mój też jest z jednostki z tomaszowa maz:) i FC:)

no to niejestem sama ale już musze się zbierac bo mnie czeka szkółka niestety ale pózniej sie pojawie pa pa

Witam Dziewczyny. Jestem na pokładzie )

Basia mój też jest z Tomaszowa Maz. i jest w 4C. Pozdrawiam.

a wiecie co tam sie dzieje też macie taki słaby kontakt??

w 4c

Przyzwyczaił mnie do tego sama się sobie dziwie że jestem tak spokojna bo u mnie to raczej nie normalne

Wiem basieńko i to mnie pociesza nie jestem z tym sama my to mamy szczescie w innych bazach normalny kontakt a u nas taka lipa

Kitka przeczytaj email

Szanowne Panie,żeby była jasność sytuacji: Wasi mężowie, w ponad 95 procentach siedzą w bazie, jedzą, śpią i przewracają papierki na biurkach a ich pobyt tutaj ma z wojną tyle wspólnego co ja ze sportem szybowcowym. W razie ataku rakietowego bohatersko drą laczki do bunkra i tam siedzą mocno wystaszeni i tak wygląda ich działalność bojowa. Co do pań na obecnej zmianie to dobór personelu żeńskiego poniżej normy. Stada pasztetów jakie przyjechały zaburza decydowanie opinię o piękne polskich kobiet, przykro to powiedzieć ale nawet tłustawe Amerykanki biją je urodą na głowę. Reprezentacja z Wesołej to jakaś totalna porażka – cenię sobie kobiece piękno ale pannny które są tutaj to jakiś trzeci garnitur pannienek z PGRów, niechcianych nawet na imprezach w wioskowych remizach. Wybaczcie ale szczerość jest u mnie cechą nadrzędną.

Nie mylmy faktw, ja tutaj siedzię i pracuję – Ty oceniasz rzeczywistość na podstawie internetu i męża (niech zgadnę, pracujęcego w NSE?)i jego wyblakłych opowiśeci o wojowaniu. Zaufaj tym którzy to widzą – uciekają w panice do bunkrów, mało nie pogubią obuwia – tak to wygląda. Mam nadzieję, że mąż nie jest jednym z tych osłów oficerów, którzy w bunkrach są pierwsi i mądrzą się później co należy robić żeby było dobrze a sami trzęsą gaciami najbardziej.

I droga Basiu, tak poza protokołem – napisz mi skąd ten Twój wojenny bohater jet a ja napiszę Ci więcej ciekawych szczegółów na jego temat (tutaj wszyscy znają wszystkich) i może to zmieni obraz domniemanego bohaterstwa mężusia. Jako kobiety musimy przecież trzymać się razem w prawdzie.

Droga Basiu – a Ty czujesz się Królową tego forum i decydujesz kto na nim zabierze głos? Prawda o mężusiu zabolała? Nie martw się Słońce, Twój wojnnny bohater jest w schronie całkiem bezpieczny.