Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, VII Zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152401 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 155 - Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 - Najnowszy: 30.06.2010 17:19 - zilasty
Autor Wiadomość

kitka

Posty: 52

SAndi A TY to sie chyba nudzisz weż sie w końcu do roboty !!!
A ty nie zapierd..sz do schronu ??tylko dsiedzisz i czekasz az Cie pierd..nie ?? bez obrazy ale sam zgrywasz bohatera a w gruncie rzeczy sam siedzisz “piłując paznokietki”

Wróć na górę

Sandi

Posty: 9

Droga Basiu, poczytaj sobie co jest napisane na wejściu do tego tego forum – relacje tych którzy tam byli. Rozumiem, że po ukończeniu gminnej podstawówki masz problemy oceną sytuacyją i poodstawowymi instrukcjami ale można przecież pójść i skończyć podstwówkę wieczorowo – żaden wstyd – człowiek uczy się całe życie.

Wróć na górę

skakanka

Posty: 161

sandi dzięki za info, teraz jesteśmy w pełni uświadomione. i jakoś tak chyba od razu milej że sobie bezpiecznie siedzą. My na prawdę od niech nie wymagamy cudów wianków tylko żeby cali do nas wrócili a taki schron bardzo w tym pomaga
jeśli masz jeszcze coś ciekawego do zakomunikowania to sie wypłacz i daj spokój

Wróć na górę

Kuntakinte

Posty: 234

Sandi wymieniamy poglady, ale nie obrazamy…. ok?

Wróć na górę

Sandi

Posty: 9

Oczywiście, a przynajmnie ja się nie obrażam. Co do płaczu to raczej wyczuwam tutaj histeryczny ton żoneczek – niczym nie uzasadniony, papierowi bohaterowie niedługo wrócą, gotowi to opowiadania pierdół o swych bojowych wyczynach, przy flaszce ze szwagrem. Poprostu nie potrafię zrozumieć pobytu tak wielu nieużytecznych sztabowo-logistycznych wafli w jednym miejscu. Nie rozumiem jak państwo może płacić pensję komuś kto spędza dzień na misji drapjąc się po jajach i kserując kolejny bezużyteczny kwitek który na zaprowadzenie porządku w tm kraju ma taki sam wpływ jak puszczenie bulgocącego bąka pod prysznicem.

Wróć na górę

Kuntakinte

Posty: 234

”się” może nie, ale kogoś owszem….
też jestem żoną, z pewnością nie papierowego bohatera.
co do panicznych ucieczek…. jak ktoś do Ciebie strzela, to chyba odruchowo uciekasz? czyż nie? chyba nie chodzi tu o to żeby się podawać Talibom na talerzu…

Wróć na górę

zuzia

Posty: 101

dziewczyny dajcie spokój ignorujmy go! szybko się znudzi

Wróć na górę

farciara

Posty: 2713

Sendi…:)
piszesz jak jest,ale bez uogólnień proszę…
nie bądź hop do przodu bo Ty też w tych schronach siedzisz…
poza tym weź poprawkę na to,że to temat ”babki 7 zmiany”
lubie kiedy ktoś piszę/ mówi co myśli,ale sądzę,że jesteś na tyle konkretny iż możesz swoje posty zamieścić w mniej damskim temacie… daj uporządkować to forum…bo teraz to już masakra jakaś…
pozdrawiam:)

Wróć na górę

mazi

Posty: 29

Sandi co by nie zaśmiecać forum zapraszam na gg 7047184 bądź skype no chyba, że zamiast JAJ masz wydmuszki co wnioskuję po ostatnich Twoich wypowiedziach. pozdrawiam

Wróć na górę

Mala

Posty: 29

@9
..uśmiałam się do łez :) )) widzę Sandi, że jakaś gorycz przez Ciebie przemawia, powiedz nam, co Cię tak boli, to może lepiej sie poczujesz:)).. Rozumiem, że na misje pojechaleś w poszukiwaniu kobiety, skoro to jak wygladają żołnierki w AFG jest ważniejsze od tego jakimi są fachowcami???:) Rozumiem, że Twój przełożony albo inny wyższy rangą od Ciebie człowiek mocno zalazł Ci za skóre skoro tak bardzo boli Cię co robią oficerowie na misji??:). Oczywiście nie twierdzę, że tak do końca nie masz racji, bo pewnie za dużo jest tam “tych od stołków” ale mój drogi, to już chyba nie Tobie przyjdzie oceniać, wiec tak z łaski swojej na przyszłość zastanów się co i do kogo mówisz, bo tym razem trafiłeś, ale prosto w swoje słabości:).
Pozdrawiam ze słonecznego pomorza:).

Wróć na górę

Misia27

Posty: 42

Wiecie co dziewczyny mój też jest w 4C i jakoś nie ma problemu z kontaktem. Dzwoni codziennie, nie ma dnia żeby do mnie nie zadzwonił, jeśli chodzi o net to faktycznie teraz jest gorszy niż do tej pory ale jest codziennie więc sory za szczerość dziewczyny ale chyba z rodzinami, żonami, narzeczonymi itp. kontaktują się Ci co faktycznie tego kontaktu chca!!!

Wróć na górę

basia8622

Posty: 257

misia27: skoro twoj moze codzinnie sie odzywac to fajnie, ciesz sie z tego i tyle, ale nie tykaj się tego że odzywają sie tylko ci co chcą…są tez i ci co niemogą tak jak twój…są zmeczoni, zajęci, a także są tez i duze kolejki jak i do telefonów jak i netu, niekażdy zdąrzy…niekażdy niema siłyt stac w kolejce ze 2-3 godz zeby sie dopchac…masz codzienny kontakt to dobrze, korzystaj z tego…nie kazda ma tyle szczęścia co ty:)
asya: wielkie dzięki za bronienie mnie:)

Wróć na górę

farciara

Posty: 2713

misia -AMEN…

basiu wszystko co piszesz to prawda…ale jeśli ktoś chce to to zrobi…

dla wyjaśnienia dodam -mój osobisty nie dzwoni codziennie,ale codzienny kontakt mamy…nie jest biurkowcem (no może czasem,ale to już nasze ekscesy:D)…

TYLE JA W TEMAT KONTAKTU:)

Wróć na górę

farciara

Posty: 2713

:)

chyba ktoś musi tu w końcu potrząchnąć co poniektórymi…
mój osobisty kiedy nie chce nie dzwoni…KROPKA…
zobaczcie co sie dzieje na forum
-z głupich polemik na temat braku kontaktu wycofują się dziewczyny…wiecie czemu?
-nie dlatego ,że nie mają łączności afg-PL, PL-afg
-ale dlatego,że nie chcą robić Wam przykrości…

a obraźcie się i na mnie…jeśli prawda ma tym zaowocować -proszę bardzo…
ale dodam,że właśnie z tego faktu wynika również negatywne nastawienie beżowych do forum i innych form kontakty kobiet w PL… bo mądra kobieta WIE i tworzy swój obraz sytuacji a naiwna będzie usprawiedliwiać brak kontaktu przed nim samym…
…milion razy pisałam i mówiłam relacje wypracowane w Polsce tam się potęgują…
napisałam co myślę a WY ’róbta co chceta’ -jak mawiał klasyk…

Wróć na górę

Zyzu

Posty: 106

Asya, chyba troszkę przesadziłas twierdząc ,że ”kto ma swoja połówke w dupie to zadzwoni raz na tydzien albo i żadziej” Sorki, ale ludzie są rózni i róznie reagują. Jeden potrzebuje porozmawiac codziennie ale drugi np nie dzwoni bo mu łatwiej tam byc i nie myslec…Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiecie o co mi chodzi, ale po prostu bardzo łatwo wam tutaj idzie ocenianie innych…Zauwazyłam że jeżeli ktos tu wypowie się na jakis temat z innego punktu widzenia i wyrazi swoje zdanie…to od razu rzucane sa pod jego adresem jakies oceny i uwagi…A ja sie pytam na jakiej podstawie użyłaś takiego stwierdzenia?????Chodzi mi tu konkretnie o to dzonienie- jak ktos nie dzwoni to od razu ma swoją połówke w dupie????Ja akurat nie mam problemu z kontaktem, ale czy ty pomyślałas jak poczuja sie dziewczyny które takiego kontaktu nie mają i sobie poczytaja twoje wypowiedzi???

Wróć na górę

basia8622

Posty: 257

asya,malites,farciara,…może i też macie racje. wiecie jakia jest sytuacja u mnie, wiecie ze jest zle miedzy nami…wiem ze niema kodów jeszcze to niedzwoni…natomiast na gg odezwie sie raz na 2-3 dni…teraz skoro jest między nami jak jest nieoczekuje ze sie codziennie odezwie…choc mam nadzieje ze nie ma mnie w ”dupie” jak to określiłyście i kropka,
między wami dobrze jest wiec łatwiej wam krytykowac i mówic ”prawde” jaka w mwaszym mniemaniu jest i jaką uważacie ze jest.
moze i faktycznie broniłam si e i tłumaczyłam sobie ze nie odzywa siie bo niemoze zabardzoo..a nie, ze niechce i ma mnie w dupie,
mam nadzieje ze tak niejest…
i mam nadzieje ze to sie zmieni…
fakt jest ze kazdy czlowiek sie różni i inaczej reaguje na takie wiadomosci…ja nic na to nieporadze…i dla świetego spokoju wole myslec ze niemoze sie odezwac..a nie miałabym się dołowac ze niechce bo ma mnie gdzieś…
nie chce popadać w depreche przez to..

Wróć na górę

kwiatkasia

Posty: 55

Basiu tak nie jest on nie ma cię w dupie. A co do kontaktu zmieni się i zobaczysz będzie dzwonił jak będzie mógł. Takie pod sumowanie że jak ktoś się nie odzywa do swojej drugiej połowy to znaczy że ma ją w dupie. TAK nie jest. Nie zawsze mogą dzwonić bo albo nie mają czasu albo kolejki do telefonu są długie. Tylko tyle chciałam powiedzieć

Wróć na górę

elomelo

Posty: 28

Kiedyś już temat był rzucony na innym forum,z którego zrezygnowałam,bo ktoś za głośno krzyczał,a ja nie umiem przytakiwać,jak się z czymś nie zgadzam.A krzyku nie lubię,bo mnie uszy bolą strasznie :)
Niech się każdy zajmie swoim związkiem,każdy wie co ma,z kim śpi,a jak się nie układało w Polsce,to naprawdę nie polepszy się w Afganistanie.Na takie cuda bym nie liczyła.
A ludzie znikają,bo nie chcą czytać bredni,głupot,na obrażanie się też nie zgadzają.Wszelkie moralizowanie zostawcie dla siebie,wszyscy jesteśmy dorośli.
Inni nie mają też tyle czasu,żeby dodawać odpowiedz po odpowiedzią i tak cały dzień,więc i mniej się udzielają.Jakby nie było,niektóre z nas też pracują!!!Stąd jedni są,inni znikają,albo rezygnują,a nowi zaczynają pisać :)
Co do Pana,bo podejrzewam,że Sandi to Pan-tak masz rację,często Ci”najwięksi wojownicy” trzęsą gaciami najbardziej.I zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci,którzy robią najmniej,ale frustracje co do poszczególnych osób i krytykę,zostaw dla siebie-tak będzie lepiej.

Wróć na górę

farciara

Posty: 2713

zyzu…ale ile można kogoś usprawiedliwiać…
w czasie rotacji sama pisałam o braku możliwości…
ktoś kto jest tam pierwszy raz potrzebuje ’chwilkę’ żeby się rozejrzeć,ale nie 2 miesiące!!!
nie popadajmy z skrajności -prawda jest taka

-KTO CHCE MOŻE…

tak jak napisała malites…
kto chce konkretne info -proszę pukać…ale po uciszenie sumienia swojego zielonego niestety -nie do mnie…nie będę kłamać tylko po to,żeby komuś wybudować złudny świat błogiej niewiedzy potwierdzony moją osobą…NIE i koniec…

no i proszę -nie czepiajmy się wyrwanych z kontekstu zdań…

Wróć na górę

elomelo

Posty: 28

I na marginesie dla pocieszenia jeśli chodzi o Basię.
Basiu-nie ma domku,bez ułomku.Uwierz…Każdy ma raz lepsze,raz gorsze dni.I nawet jeśli ktoś mówi,że ma idealnie-to nie ma!!!Nie ma!!!Bo życie to nie bajka,nie warto też zbyt pochopnie ufać ludziom i mówić o swoich problemach,ludzie są różni,a to jest tylko jakieś tam forum,o którym większość zapomni po powrocie swoich żołnierzy.To jest odskocznia od problemów,to jest miejsce gdzie można i na poważnie i o zupełnych głupotach popisać.Ale tu są też różni ludzie,nie mówię,że źli,ale pewne sprawy jednak warto zachować dla siebie.

Wróć na górę

basia8622

Posty: 257

elomelo: napisałas tak: Niech się każdy zajmie swoim związkiem,każdy wie co ma,z kim śpi,a jak się nie układało w Polsce,to naprawdę nie polepszy się w Afganistanie.Na takie cuda bym nie liczyła.”
pytam się tylko czy ze swoim to przerabiałaś że ci sie nie ułożyło i stąd takie pisanie? chodzi mi o to ze jestes taka pewna ze jak w polsce sie nieukladalo to tam tez tak bedzie…
to jest wyłącznie twoje zdanie…
bo fakt jest taki że są różne związki…jednym misja szkodzi, drugim polepsza, związek się umacnia itd…mówią ze po misji jest lepiej niz przed….
więc nie pisz tak jakbys wiedziala z góry że zaden związek nieprzetrwa który nieukładał sie przed wyjazdem…
bo to różnie bywa..a nie tobie to oceniac…
pozdrawiam

Wróć na górę

Zyzu

Posty: 106

farciara nie chodzi mi o żadne usprawiedliwianie bo daleka jestem od takich stwierdzeń. i jest dokładnie tak jak mówisz, kto chce ten znajdzie sposob żeby się odezwac. Ja po prostu się pytam jakim prawem używa się na tym forum takich stwierdzeń???Że ktos ma kogoś w dupie…???Bo uważam że to już lekka przesada posuwac się do takich stwierdzeń…ale to tylko moje zdanie , tak???Tylko zwróćcie uwage ile na tym forum pada takich i podobnych stwierdzeń, poprzez licytacje, której żołniez jest odważniejszy a który więcej siedzi za biurkiem i się opala…który jaki ma kolor beretu i tym podobne…Po prostu w natłoku tych wszytkich ocen i krytyki troszke zagubił się cały sens tego forum. I tylko tyle chciałam powiedzieć.
Pozdrawiam cała VII zmianę. Mi zaraz minie 100 dni od wyjazdu mojego mężczyzny i oby następne 100 minęło tak samo szybko.

Wróć na górę

elomelo

Posty: 28

Ja nie oceniam,nie osądzam.Od tego jest ktoś na górze.Basia-myślisz,że każdy ma idealnie?Nikt!Nawet ja.Każdy ma humory,gorsze i lepsze dni,przeczytaj to co napisałam chwilę później.
I jeszcze jedno,co do tego,że przed wyjazdem było źle,a teraz też nie jest najlepiej.Różne są związki,misja pomaga zrozumieć wiele kwestii.Np.co to znaczy naprawdę tęsknić,co to znaczy być daleko i bez możliwości fizycznej bliskości,co to znaczy cierpienie drugiej osoby,co to głód,co to bieda i nędza(chodzi o chociażby afgańskie dzieci),ale czy każdy umie wyciągnąć wnioski,tego nie wiem,nie mam pojęcia.Nie jestem ani psychologiem,ani psychiatrą.

Wróć na górę

farciara

Posty: 2713

nie wiem o co chodzi z tym uogólnianiem…
jak wszyscy???
są osoby które się znają poza forum…
ale jeśli o mnie chodzi,nie ma problemu,żeby napisać
”nie zgadzam się”

elemelo…jasne,że nie wszędzie jest idealnie…
ale pytanie było o kontakt z afg…
napisałam JEST -bo JEST…kto chce z niego korzysta…
nie mi to oceniać…
było pytanie -padła odpowiedź!!!
nie chcecie wiedzieć -nie pytajcie…albo pomijacie te części forum…

basiu…nie wiem jaką masz sytuacje bo nigdy nie pisałyśmy na prv…

…natomiast zawsze odpowiadałam na pytania… (jeśli znałam odpowiedź i zdołałam je wyłapać) ale czasem, mam wrażenie,że ludzie wolą być okłamywani…
i oki -taka wola…tylko nie zadaje sie pytania na forum…bo tu można dostać naprawdę konkretną odpowiedź…
i kłania się mądrość ludowa:
uważaj o czym marzysz bo możesz to dostać…

Wróć na górę

elomelo

Posty: 28

Farciara,ja wiem jak jest,wiem za dużo i dlatego nie chcę się udzielać.Sama zdecydowałam,że chcę być informowana,główka czasem boli od nadmiaru wrażeń,ale jak chciałam tak mam i amen :)
Z kontaktem jest tak,są kolejki,bo są,czekasz parenaście minut.My jakoś sobie radzimy,często ktoś rozmawiać nie chce,to my na te minutki wskoczymy,jest internet,można nawet w chacie sobie zamontować,mój ma i kafejki omija,bo słabo się rozmawiało.Więc teraz ma neta w pokoju i można rozmawiać 24h na dobę,oczywiście żartuję,bo często jest w terenie :) I też jestem za tym,żeby o tym pisać,bo to prawda.A chęci to już inna sprawa.

Wróć na górę
1 2 3 [4] 5 6 7