Ten karton typu E to jest jakiś żart chyba. Nie wiem jak u was ale ja w W-wie obdzwoniłam połowę urzędów pocztowych, i raz że nie słyszeli o takim kartonie, a dwa nawet nie mają kartonów o takich wymiarach tylko jakichś przybliżonych np. 265×235x180mm. Ale do mnie jak dzwonili z jednostki w Wesołej to powiedzieli że nie będą z tego powodu problemu robić…Więc sama nie wiem.

Alleluja!!!
doświadczenia z kartonami bywają różne,
zależy od jednostki, od dnia, od humoru osoby przyjmującej przesyłkę…znane są przypadki,że nie przyjęto paczki o podobnych gabarytach,ale bywało też że przesyłka w dużej kopercie była przyjmowana jako ’paczka świąteczna’…
na poprzednich zmianach osoby, które nie dysponowały kartonem E (ja i w Zamościu i w Toruniu a nawet Bydgoszczy nie mam takiego problemu!) same własnymi łapkami wycinały wymagane wymiary, oklejały i -gotowe:)

a ja z tego miejsca serdecznie pozdrawiam Dowództwo i gratuluję refleksu -czas rotacji to genialny czas na przesyłki

No w waszej sytuacji akurat rzeczywiście jest to bez sensu…Ale są też tacy którzy niestety już tam są a wrócą dopiero z następną zmianą, więc jednak te paczki dla nich powinny dotrzeć i bardzo dobrze że zostało to zorganizowane…

Skarbelku -zgadzam się z Tobą

Pomyślmy logicznie -VII zmiana jeszcze nie jest na miejscu, VI już wraca…po poprzedniej zmianie zostało na kolejną 55 żołnierzy (jeśli dobrze pamiętam!)

…pytam dla kogo organizowana jest ta akcja?!…

dla VII, dla VI czy dla tych którzy zostają na kolejną zmianę…??????
VI -za chwilę wraca więc możemy posłać ciepłe skarpetki lub ewentualnie drobne ’na drogę’!
VII -ilu jest chłopców już tam 200-400?! a ilu z nich jest w bazach docelowych?!

…ja jestem ciekawa co będzie kiedy bliscy VII zmiany, tej części która jest jeszcze w Polsce będą chcieli przesłać paczkę?!?!?!…czy nie lepiej byłoby ustalić ’pewniki’?!?!?!
w połowie każdej zmiany możliwość przesłania zorganizowanej paczki?!

bo ja mam dziwne poczucie,że paczka Wielkanocna stanie się powodem do nie organizowania kolejnych tego typu akcji ze względu na małe zainteresowanie ze strony bliskich…obym się myliła…bo wiem ile radości dają…

tym razem pozdrowię Szefa Sztabu Generalnego -życząc wiosny w sercu i logiki w głowie

z tego co obiecywano paczki już po 24 marca mają być na miejscu …. Wiem że to miłe dostać jakiś gest z domu – zaryzykuję

No tak, wstrzymać, bo po co komuś w święta paczki dostawać, nie???Co tam, lepiej żeby to było 2000 żołnierzy niż żeby 200 miało miłe święta…

Farciara, uwierz mi że będe się ogromnie cieszyć i nie ważne czy wyśle ją teraz czy bym to robiła za 2 czy 3 miesiące. I jestem osobą, która zawsze myśli o innych a o sobie…jak mi czasu starczy. Ale to nieważne. Nie będę kontynuować wątku bo ty i tak wiesz lepiej, kto jak i kiedy się cieszy…
Pozdrawiam i miłego dnia życzę!!!

Przeczytałam Wasze wypowiedzi i myślę że Farciara dobrze wie z własnego doświadzenia jak to jest z tymi paczkami:(że terminowe jej dostarczenie to tylko nasze marzenia!cieszmy sie tym,że jest taka możliwość żeby wysłać paczke i że wogóle dochodzą:))Zyzu,pytasz co wysyłać w takiej paczce-ja powiem tylko,że nie warto wysyłać niczego do jedzenia!Cieplutkie pozdrowienia:))

Moim zdaniem paczki w ciągu trwania rotacji to jeden wielki żart. Bo jak nazwać sytuację opisaną wyżej przez Ewelę ? Ktoś w Warszawie krzyczy – ‘ akcja paczki ‘ – po co ? Żeby sumienie mieć czyste ? eeh – ni w ząb ni w pietruche drogi zarządzie.

Chciałabym wysłać paczkę … ale po co skoro mój żołnierz w chwili wylotu paczek z Polski będzie pewnie w drodze do domu ? VII – zmiana … hmm – dotarcie do konkretnej bazy trwa jakieś 2 tygodnie – potem przemieszczania, przeprowadzki … nie można by tych paczek z miesięcznym opóźnieniem zorganizować, albo chociażby wysłać z ostatnią turą rotacji ? Miałoby to wtedy jakiś głębszy sens.
Oczywiście mam nadzieję że jeśli wyślecie to paczko dotrą do waszych mężczyzn ! ; ))
Lecz, ja osobiście sensu w tym nie widzę żadnego ; ))
VI wysłać drobne na powrót do domu ? A VII to pewnie z 2 kilo ziemniaków i porządnych schab żeby choć na dobry początek coś normalnego w jadłospisie. ; ))
I obawiam się koleżanko że większym dobrem jest wysłanie paczek w terminie takim aby 2000 żołnierzy się uśmiechnęło … a nie 50. Bo to mija się z celem. A w lipcu będziesz się modliła o możliwość wysłania chociażby najmniejszej paczuszki czy listu bo o tej kwietniowej to Twój mężczyna już wtedy nie będzie pamiętał – a misja długa i powodów do jego usmiechu trzeba szukać wszedzie.

Moje zdanie – uważam że decyzja nie do końca przemyślana. Jednakże gratuluję chociażby inicjatywy.

Witam Wszystkich. Co do tych paczek, to powinniście się cieszyć jeżeli nie zdąrzą paczki do nich dotrzec przed ich powrotem do Polski. Ja akurat takiego szczęścia nie mam, dlatego nawet bez zastanowienia wysyłam a nawet jak dotrze po świętach to trudno liczy się to że dostanie coś nawet kilka dni przed powrotem do kraju. Ja też od dawien dawna dzwonię na Jednostkę z pytaniem czy można wysłać paczki i dzisiaj otrzymałam odpowiedź że można:) więc bardzo się ciesze. a co do rozmiaru pudełka E to w w Rzeszowie można je dostać bez problemu:) wię zapraszam. Pozdrawiam wszystkie stęsknione Panie:) i spoko już nie długo. JA TO JAK TYLKO O TYM POMYŚLE TO MI SIĘ SAMA BUZIA UŚMIECHA HEHE

Rzeczywiście kiepski czas na te paczki sobie wybrali. Każdy zielony powinien mieć takie same przywileje i możliwości, a to co oni robią to jest jakaś paranoja.

polityka rolna w tej Polsce panuje i tyle. Ale do odznaczeń to wszyscy pierwsi …

ale przecież każdy (każda z Was ) mógł/mogła paczkę dostarczyć do JW … Schemat działania ten sam co w grudniu .