kurcze zazdroszczę Was … ale poczekam spokojnie pod jednostką na niego tu na miejscu, wytrzymałam tyle to i wytrzymam te pare godzin więcej

Witajcie dziewczyny my jesteśmy aż z lubuskiego kawał drogi ale jeżeli będzie taka możliwość to napewno pojadę tym bardziej że mój mąż dopiero się rozlicza w swojej jednostce na drugi dzień a więc z lotniska do domu ,wraca 1 turą .Strasznie mi sie teraz dłuży napewno jemu też .Pozdrawiam serdecznie .

nie mogę płakać mi się chce:( nie mogę przestać o tym myśleć tym bardziej że w maju będę miała dużo pracy bo bronię magistra w tym roku i sama rozumiesz Niunka nie będę miała kiedy się nim nacieszyć…:( a tak to kwiecień był jeszcze w miarę luźny…

Palko rozumiem Cię i bardzo mi przykro ja też już się nastawiłam na konkretną datę i jeżeli coś się przeciągnie to pewnie też zaleje łzami poduszkę:(… JA też będę miała mało czasu bo na wstępie zapowiada się 3 dni urlopu a później weekendy no i ewentualnie jak zakończy się sprawa z badaniami to moje Kochanie przyjedzie do mnie do Wrocka:) Ale trzymam sie dzielnie i TY też bądź dzielna:)
Asikj007, mi o uszy gdzieś się obiło że nasi Kochani będą wracali bezpośrednio do Polski …hm… chyba mam nieaktualne info ;/ Możesz zdradzić mi jakieś szczegóły???:)

A tak ciągnąc temat MONu to Kocham go za tą niewiedze i ciągłe zmiany decyzji
Bo jak to się w Armi mówi:”Świadczy to o ciągłości dowodzenia” heh…według mnie raczej o ” braku umiejętności podejmowania dobrych decyzji”

to super:) dzięki

Kobietki mój kochany mężus wraca pierwsza turą:)a miał ostatnią powiem wam tyle ze to co sie zmienia tam z minuty na minute to jest poprostu smieszne nienastawiajcie sie na żadne daty uwierzcie mi pare tyg przed wylotem zmienia sie wszystko:/wiem co czujecie na myśl o tym że wracaja pod koniec kwietnia czy na poczatku maja ale wazne jest to by wrócili zdrowi i cali jak juz bede miala mojego meżusia w domciu opowiem wam jak to wszystko wygladało:)trzymajcie sie pozdrawiam cieplutko:)

znając wojskowe podejście do spraw to te daty jeszcze na pare dni przed wylotami sie zmienią :/

hmm … po tym co piszecie dziewczyny naprawde się szczerze zastanawiam czy nie jechac jednak na lotnisko …. tylko nie wie czy jest sens , bo jestem z Gdyni i jesli mielibysmy wracac osobno to troche kiepsko :/ czy któraś z Was dziewczyn z trójmiasta jedzie na lotnisko ?

Wiola-ja jestem z Gdyni i jadę po moje kochanie.Mój mąż napewno nie jedzie autobusem bo jest z Gdyni:)Jak się rozliczy to zabieram go ze sobą do domku:)
Pozdrawiam

ale ja wam zazdroszczę … mój dopiero tydzień temu wyleciał więc marzenia o powitaniu muszę jeszcze odłożyć życzę Wam wszystkim udanych powitań

z tego co wiem to w 9 albo 10 turach

podobno do 15 maja maja zleciec wszystie tury…jest ich sporo… jak mowi Cola 9 albo 10