Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, VI Zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
142919 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 264 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 - Najnowszy: 27.01.2012 16:08 - pacek28
Autor Wiadomość

katrina

Posty: 23

Do zonka……
Tak zgadza sie moj tez wylatywal z 15 na 16 i rowniez jego docelowa baza to Warrior. Bardzo dlugo docieraja na miejsce a ta niepewnosc jest straszna :( kolega mojego narzeczonego wylatywal rowniez z nim tylko ze jego baza jest For Corners i tez niedotarl na miejsce. A jeszcze dobijajace jest to iz podawali w wiadomosciach iz jakis smiglowiec sie rozwalil w Afganistanie :(
Boze zeby wszystko bylo dobrze ….:(Jestem klebkiem nerwow :( Kolejny dzien wyczekiwania na jakis kontakt :(

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

Katrina: moj maz jest juz w Kabulu , wszystko jest ok , nie wiem skad masz info o smigłowcu. JAkby cos sie stało powaznego juz bys wiedziala

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

pisza ze nei wiadomo czy to smigłowiec afganski , nato czy amerykanski nato i onz mowia ze to nie ich smiglowiec

Wróć na górę

katrina

Posty: 23

Ja ta wiadomosc o smiglowcu slyszalam wczoraj z wiadomosciach i czytalam na necie. Teraz kazda wiadomosc dotyczaca Afganistanu jest dla mnie wazna. A za wiadomosc powyzej dzieki. Od razu ulzylo mi.Ja mam nadzieje ze faktycznie moj narzeczony jest w grupie z twoim mezem.Prosze o inf jak jakies bedziesz jeszcze miala. Dzikuje ci

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

odezwe sie tylko bede cos wiedziala , jeszcze moj maz nie wie kiedy leci do Warrior. Katrina, moje gg 4539481, mysle ze tak bedzie nam łatwiej sie kontaktowac

Wróć na górę

Tori

Posty: 154

zonka, to normalne, że śledzisz każdą informacje. Wyszukuje się wszystkiego. ISAF twierdziło, że to nie nie śmigłowiec sojuszu

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

ja nie sledze , własnie dopiero przeczytalam o tym jak napisala Katrina, staram sie nie sledzic z troski o umoj umysł:dbym oszalala- Katrina sledzi bo nie ma kontaktu z narzeczionym , wiem ze to jest bardzo ciekie nic nie wiedzic

Wróć na górę

marta

Posty: 111

Kobietki czy jest wśród Was ktoś z woj. warmińsko-mazurskiego?

Wróć na górę

ewa

Posty: 37

Ktoś może ma informacje co sie dzieje z żołnierzami,którzy polecieli w nocy z 14 na 15 października z Rzeszowa???

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

moj maz wylatywał w tym czasie , nie pamietam czy z 14/15 czy z 15/16 maoze i data wczesniejsza juz nie pamietam wiem ze ostatni lot – mozliwe ze był przyspieszany . w kazdym razie moj maz jest w Kabulu od dzisiaj a baze docelowa ma Warrior , nie wiem kiedy bedzie na miejscu – strasznie długo to trwa , troche nazeka na warunki , wyczowam ze jest bardzo zmeczony, mamy kontakt przez sms-y, ale poza tymi jakimis niedogodnosciami chyba ”lokalowymi”- mowiac na wyrost to z tego co wiem wszystko ok

Wróć na górę

Ineska

Posty: 566

Wylatywał 15/16 – wczoraj baza docelowa Ghazni – osiągnięta !

Wróć na górę

Hope

Posty: 24

Witam!!! blog Marcina czytam już od dłuższego czasu i także zaglądałam tu na forum:) jednak dopiero dzisiaj po przeczytaniu kilku komentarzy postanowiłam się do tej społeczności dołączyć. Powód oczywisty- moja Miłość z 13/14 października wyjechała do Warrior. Dzięki że jesteście !!!

Wróć na górę

Hope

Posty: 24

Witam!!! blog Marcina czytam już od dłuższego czasu i także zaglądałam tu na forum:) jednak dopiero dzisiaj po przeczytaniu kilku komentarzy postanowiłam się do tej społeczności dołączyć. Powód oczywisty- moja Miłość z 13/14 października wyjechała do Warrior. Dzięki że jesteście !!!

Wróć na górę

kasienka

Posty: 75

Mój mąż tez jest w bazie ghazni od wczoraj i wszystko dobrze .

Wróć na górę

ona

Posty: 4

witam wszystkich.Mój mąz wrócil z Afganistanu caly i zdrowy(

Wróć na górę

Hope

Posty: 24

tak:) z tym że leciał z 11/12 – wkradł się błąd.

Wróć na górę

ona

Posty: 4

witam wszystkich.Jestem żona żołnierza,który niedawno wrócil z bazy Warrior.Kobiety jesli moge Wam cos poradzic to to byscie nie szukaly po necie informacji,wręcz odizolujcie sie od nich.Ja dzieki temu przetrwalam ta misję w miarę spokojnie(pisze w miarę bo były bardzo ciężkie momenty).Nie ogladałam żadnych wiadomości,nie słuchalam serwisów informacyjnych.Za to uwaznie sluchałam mojego żolnierza.Życze Wam by ta misja przebiegła bardzo spokojnie i oby Wasi żołnierze wrócili cali i zdrowi a Wam drogie matki,żony i narzeczone cierpliwości,wytrwałości i wiary przede wszystkim.Pozdrawiam

Wróć na górę

Kasia

Posty: 982

Ona, podpisuje sie obiema rękami :-)

Wróć na górę

ona

Posty: 4

Kasia,gdybym chciała sluchac tych wszystkich informacji,często zreszta przekłamanych w naszych mediach to trafiłabym do psychiatryka.Pozdrawiam Cie serdecznie

Wróć na górę

Kasia

Posty: 982

Ona, mój wraca – prawdopodobnie jutro lub we wtorek więc wiem o czym piszesz…ja słuchałam tylko tego co miał mi do powiedzenia przez telefon i przynajmnie spałam przez te 6 miesięcy w nocy, a tak mogłoby się różnie skończyc…

Pozdrowionka z Krakowa :)

Wróć na górę

ona

Posty: 4

Kasia no to cieszę sie Twoim(Waszym)szczęsciem.Nasza misja narazie skonczona,oby wiecej takich nie było.Teraz bedzie czas na powitania i hmmmmmm jakże słodkiego powitania;-)

Wróć na górę

zonka

Posty: 76

czesc dziewczyny- ja ogladam wiadomosci ale nei bardziej niz zwykle, rowniez skupiam sie namoim mezy – wiem ze jak cos sie stanie to chyba sie dowiem jako rodzina przed mediami- mam nadzieje.Zauważyłam, ze afg o wiele bardziej meczy niz irak. Moj maz byl kilka razy w Iraku i nigdy nie pisal ze pada ze zmeczenia – mam nadzieje ze sie z czasem u nich unormuje. dziewczynky , ktorych mezowie wracaja- cieszcie sie soba ile wlwzie:D

Wróć na górę

Tori

Posty: 154

Sabinko, wiem, że trudno Ci sie do tego przyzwyczaić. Ale jeszcze trochę i życie samo to ułoży. Jak będzie kontaktował się z Tobą regularnie to się uspokoisz.

zonka, też miałam takie wiadomości.

Wróć na górę

gosiaaa

Posty: 58

Mi też jest ciężko przyzwyczaić sie do sytuacji ale jakoś daje rade, do tej pory co dzień mam kontakt z mężem i to mnie uspokaja. Dzis usłyszałam od pewnej pani , że podziwia mnie , że potrafie sie usmiechać mimo tego ,że mój mąż co dzień naraża życie. Już potrafie, choć przyznam nie było to łatwe. Ale przecież musimy żyć w miare normalnie , nawet dla nich, dla naszych żołnierzy, żeby mogli wrócić do spokojnego ciepłego domu. Zebyśmy mogły otoczyć ich miłością

Wróć na górę

mmaarryyssiiaa

Posty: 14

I ja jestem z Warmińsko-Mazurskiego. Mój maż poleciał z Rzeszowa w nocy z 14 na 15 pazdziernika. Jest już w bazie Worrior.

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11