Dziewczyny macie jakieś info czy dolecieli szczęśliwie bo ja jeszcze nic nie wiem,rano zrobił mi niespodziankę jak wróciłam z pracy juz o 7 rano był na skypie,widziałam cały wielki namiot w którym mieszkali niesamowicie to wyglądało i pełno żołnierzy z laptopami

Agnieszko chyba jedziemy na jednym wózku mój mąż służy razem z twoim w czerwonych beretach,tylko mój wyleciał na początku tyg.
Pewnie się znaja.Pozdrawiam trzymaj się.

latem dodajesz 2.5 a zimą 3.5 godziny do czasu Polskiego

Dziewczyny,
w Bagram jest net. Trudno sie dostac do komputerow w klubie, tak bardzo sa oblegane, ale jesli chlopaki wziely ze soba laptopy, to zaden problem. W swietlicy i kolo niej dziala wi-fi; haslo wypisane – o ile dobrze pamietam – na drzwiach wejsciowych.
No i zawsze pozostaje amerykanska kawiarenka w okolicach najwiekszego difaku (”centrum handlowego”).

na skypie proponuje nie włączac kamerki – lepsze połączenie. Ekipa która ma byc w Ghazni dotarła calo i zdrowo – info z pierwszej ręki

Łączność w Giro:
gdy tam byłem, miałem tylko telefon GSM z Orange; najlepszy zasięg łapał w okolicach bramy i przy namiocie z prysznicami. Chłopaki powinny się szybko zorientować.
Niestety, wieczorem komórki zwykle nie działają.
Net – korzystałem z wi-fi; im bliżej patio, tym łącze było mocniejsze. Generalnie na gg starcza z palcem w oku.
No i są wojskowe telefony, ale o tym to wiecie pewnie więcej niż ja.
PS. jestem Marcin, po prostu. Nie panujmy sobie na tym forum (i blogu)

witam
mój brat poleciał w nocy z pon-wt z Rzeszowa (baza giro), nie mam z nim kontaktu jedynie raz pisałam z nim na gg. teraz najprawdopodobiej jest w bagram, ktoś ma może jakieś inf od chłopaków? nie wiecie czy oni będą z tamtąd do swoich baz konwojowani czy (mam nadzięję) polecą?

kayaha – wszystko u nich w najlepszym porządku. Dolecieli, jedzonko dobre, prysznice sprawne. Najprawdopodobniej w poniedziałek max we wtorek lecą dalej do Bagram więc się nie denerwuj. Mój żołnierzyk jest więc jeszcze w Manas i tam z internetem na razie ok pod warunkiem że jest w kafejce bo wtedy łącze mocniejsze. Skype nawet z kamerką się nie rozłącza, zdjęcia nawet dochodzą więc transfer też tako jaki jest ; )) Poza kafejką net też działa bezprzewodowo ale o skypie i kamerce już w tedy można zapomnieć ; )) Generalnie telefon – sieć Oragne – zasięg marny.

Ineska – dzięki za info. Ja dalej mam ciszę, ale zawsze to można wytłumaczyć czymkolwiek byle nie złym i tak też robię. Najgorzej jest jak zaczyna się myśleć dlaczego nie ma od danej osoby wieści…
Ale napewno nic złego tam się nie dzieje!!!

Niestety nadal nic cisza kompletne poza tym że wczoraj napisał że nie ma dojścia do neta w Bagram(Marcin pisał ze jest wiec jakieś rozbierzności)tylko musiał skorzystac ze znajomosci i udał sie do punktu dowodzenia i napisał kilka słów na NK.Chociaż tyle bo strasznie się martwię.
Z tego co wiem to raczej w pon będzie w Worrior,moze i kontakt będzie lepszy,najgorsze że komórka mu nawala i nie wiem co dalej

Ineska gdzie służy Twój żołnierz?

sabina
ale będą konwojowani z szaran do swoich baz? moj brat do giro a twój żołnież?