Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, VI Zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152395 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 61 - Strony: [1] 2 3 - Najnowszy: 20.01.2010 14:24 - marcjanna
Autor Wiadomość

kasienka

Posty: 75

Mój mąż jest w ghazni od czwartku,od wczoraj dzwoni na koszt monu jest w straży pożarnej jak narazie chwali sobie jedzenie,mamy kontakt też przez sms mam nadzieję że będzie tak cały czas nic się nie martw będzie napewno dobrze.

Wróć na górę

aska

Posty: 2

Mój syn właśnie wraca po siedmiu miesiącach pobytu w Ghazni, przez cały ten okres nie było problemu z kontaktowaniem się między nami są kafejki,właśnie telefony na koszt monu 4 min na komórkę i 10 min na stacjonarny codziennie!!! Dziewczyny głowa do góry na pewno będzie wszystko dobrze WRÓCĄ CALI I ZDROWI!!!

Wróć na górę

sadder

Posty: 2

Asiu mówisz, że Twój syn już wraca? A możesz mi powiedzieć, kiedy dokładnie będzie już w domu? Mój znajomy też tam przebywa i wraca właśnie teraz, tylko dokładnie nie wiem kiedy już będzie. Bardzo mi zależy na tej informaji. Z góry dziękuję.

Wróć na górę

aska

Posty: 2

Właśnie rozmawiałam z synem jak wszystko będzie dobrze i wylot będzie planowo mają być jutro o 24 na Balicach. Już nie mogę się doczekać!!!

Wróć na górę

sadder

Posty: 2

Dziękuję za odpowiedź. Jutro… Też już nie mogę się doczekać ! ;)

Wróć na górę

anna

Posty: 382

Paulino, mój mężczyzna jest w tej bazie. VI zmiana. Codziennie mamy ze sobą kontakt. Skype odpada ale gg lub sms’y docieraja bez problemu. Mają słabe łącza i czasami wysyłane zdjęcia ściagają się bardzo długo albo wogóle nie docierają. Telefony też działają. Czasami siedzimy całymi godzinami i rozmawiamy na gg. Wiadomo że warunki w bazie odbiegają od domowych ale nasi mężczyźni sobie z tym z pewnością poradzą.
Najgorsze są patrole ale umiem sobie to wytłumaczyc…
Pół roku przedemną więc nastawiona jestem na walkę z moim słabszym Ja.
Pozdarwiam wszystkie Kobiety, które czekają. Wiara czyni cuda!

Wróć na górę

magdab

Posty: 4

mój mąż wyleciał w nocy z 13 na 14 pażdziernika.też stacjonuje w Ghazni.też cały czas mamy ze sobą kontakt.nawet raz rozmawialiśmy przez skypa i nieżle chodził.zdjęcia żeby się szybko przesłały trzeba zmniejszyć wtedy szybko się ściągają.tylko nie wiem czemu nie mogę wysyłać do niego sms-ów.a od niego docierają z 2 godzinnym opóżnieniem.ja jakoś średnio sobie radzę z samotnością ale siły dodaje mi jak patrzę na nasze małe córeczki które codziennie czekają na tatę,jak próbują rozmawiać z nim przez telefon i cieszą się kiedy go słyszą!bądżcie dzielne wszystkie kobietki!

Wróć na górę

edyta1985

Posty: 1

Mój maz w listopadzie wylatuje do Afganistanu bedzie kierownikiem serwisu. Pracuje w wojskowych zakładach to własnie serwisanci naprawiają rosomaki po wybuchu miny reperuja i oddaja sprawne armii. Najbardziej boje sie przelotów po ostatnim byc może zestrzeleniu helikopteru amerykańskiego w Afganistanie zawsze myslałam że przeloty sa nawet bezpieczne a tu okazuje sie że w Afganistanie nic nie jest bezpieczne boje sie przewożenia z bazy do bazy najprawdopodobnie bedzie w Ghazni ale nie koniecznie niewiem chyba przez najblizsze miesiące nie bede oglądała wiadomośći boje się pozostać sama boje sie że go strace boje sie i nie moge w tym znależć żadnej ideii po co ta wojna? Czy w takim państwie jak Afganistan da sie wprowadzic demokrację w typowym Amerykańskim stylu jaki chca wprowadzić

Wróć na górę

kasienka

Posty: 75

witam cię magdab mój mąż też jest w ghazni też mam problem z sms tez po dwóch trzech godzinach dochodzą mamy w plusie i nie wiem czemu tak się dzieje ,z dzwonieniem nie ma problemu a czym się zajmuję tam twój mąż .

Wróć na górę

gieha

Posty: 116

Witam
Czy ktoś posiada informacje na temat tworzącego sie w bazie Ghazni Polsko Amerykańskiego Plutonu Saperów i Ochrony Saperów???

Wróć na górę

gosiaaa

Posty: 58

Dziewczyny czy któraś wie jak wysłać paczke na święta dla naszych zołnierzy? Wiem ze jest taka możliwość ale jak to zrobić ? Pomóżcie

Wróć na górę

gieha

Posty: 116

Witaj hanka. Mój żołnierz jest od tygodnia a czuje jakby nie było go juz z miesiąc.. Tęsknota jest okropna! Kontakt tez mamy ze soba ale puki co to tylko przez sms. Pisze codziennie. Dzisiaj własnie pisał ze w przyszłym tygodniu dopiero bedą mieć jakieś łącze i dopiero wtedy bedzie mógł dzwonic na skypa. Jak to jest w końcu z tym internetem ??

Wróć na górę

gieha

Posty: 116

Kochane kolejny dzień przetrwany… ciezko bo cieżko ale ważne ze jest to forum.. to naprawde duże wsparcie! Ja uciekam do pracy.
Sciskam was mocno i do jutra :D

Wróć na górę

Agnieszka

Posty: 515

Witam. Mój mąż jest od tygodnia w tej bazie. Mamy za sobą już 2 dniową służbe w terenie. Oczywiście szczegółów nie mógł mi powiedzieć,( tak przy okazji to pozdrawiam Pania z centrali podsłuchującą rozmowy). Co do neta, to wiem że chłopaki próbują sobie wykupić go na swoje prywatne laptopy. Ten ogólnie dostepny w kafejce, przeważnie jest zajęty. Głowy do góry, damy radę. I kto powiedział że MY jesteśmy słaba płeć :-)

Wróć na górę

gosia

Posty: 4

Witam czytam to forum już od dawna lecz wkońcu zdecydowałam się napisać:0Mój mąż też jest w bazie Ghazni.Jest to nasza pierwsza misja i strasznie sie jej boje:(Jak narazie mamy dobry kontakt przez gg, skypa i codziennie dzwoni do mnie na tel stacjonarny te przysługujące nam 10 min.Mam nadzieje ze taki dobry kontakt bedzie cały czas:)U nas mija dopiero 12 dzien:(
Pozdarwiam Was:)

Wróć na górę

becia

Posty: 1

Hej dziewczyny,jestem zona zolnierza ktory lada dzien wraca z Afganistanu.Moj maz stacjonowal w Ghazni.w sumie kontakt byl ok,no chyba ze byly dluzsze wyjazdy,to nie bylo go wcale.To bylo okropne pol roku,trzymajcie sie.Zycze Wam szybkiego i szczesliwego spotkania.Ja nie moge sie juz doczekac kiedy usciskam mojego meza…Pozdrawiam

Wróć na górę

magdab

Posty: 4

hej dziewczyny!kasienka mój mąż jest oficerem łącznikowym.pełni 3-dniowe słuzby.wtedy mozemy pogadac na skypie bo tak jak pisałyście ogólnodostepny internet jest zawsze zajęty.z paczkami na święta jest tak że może wysłać każdy byle były odpowiednie wymiary i na każdej inne nazwisko nadawcy.wymiarów nie pamietam więc jak zapytam męża to napiszę.zanosi się je do rodzimej jednostki i oni mają obowiązek przesłać je dalej.wszystkie myślcie pozytywnie.każdy kolejny dzień przybliża ich powrót.musimy być dzielne-jak to mawia mój mężuś.pozdrawiam!

Wróć na górę

Kinga

Posty: 10

Hej dziewczyny właśnie się zalogowałam.Już od kilku dni śledzę to forum to miłe że można podzielić się informacjami,obawami, zapytać i usłyszeć… słowa otuchy od stęsknionych kobietek które tak jak ja tęsknią za swoim żołnierzem. Mój mąż jest w Ghazni..

Wróć na górę

gieha

Posty: 116

Mój Skarb napisał mi przed chwila ze w tych ich kafejkach jest bardzo słaby zasieg i czesto sie cos wiesza.. Mowił rownież ze czekaja z kolega na łacze.. i ze chwile to jeszcze potrwa. Ale mam nadzieje ze już nie długo. Puki co piszemy do siebie kilkanascie razy dziennie. Korzysta z Afganskiej karty i jest o wiele taniej.

Wróć na górę

Kinga

Posty: 10

Hej dziewczyny czy mąż którejś z Was który stacjonuje w Ghazni jest z jednostki z Kłodzka?

Wróć na górę

gieha

Posty: 116

Niestety mój męzczyzna nie jest. Jest z jednostki z Przemyśla

Wróć na górę

ocalieg

Posty: 27

Witam.
Mój tata uczestniczy w VI Zmianie PKW Afganistan. Stacjonuje już miesiąc. Zajmuje tam stanowisko logistyka – magazyniera (coś takiego). Dzisiaj po rozmowie na skype dowiedziałem się, że jutro będzie patrolował na wieży wraz z afgańskim żołnierzem. Wybrano ich ponieważ, żołnierze którzy dopiero przylecieli szkolą się i będą gotowi za około miesiąc takie informacje usłyszałem. Czy którejś z Pań, mąż zajmował już takie miejsce ? Jak to jest ? Czy ten afgański żołnierz może okazać się niebezpieczny ?. Tata mówił że trzeba go ciągle mieć na oku bo nie wiadomo co mu do łba strzeli ;/ martwię się o niego. W Patrolach nie uczestniczy. Uczestniczył tylko w jednym patrolu logistycznym .

Wróć na górę

kasienka

Posty: 75

Witam wszystkich mój mąż też jest od tygodnia w ghazni my jesteśmy aż z lubuskiego ,dziewczyny będzie dobrze trzymajmy sie dla naszych żołnierzy pozdrawiam wszystkich.

Wróć na górę

katia

Posty: 26

Samotna mój brat też jest z Przemyśla.
Ocalieg brat miał patrole na wieży ale tylko z drugim Polakiem, ale z tego co mówił też boi się służby z afgańczykiem, bo im nie mozna ufać :(

Wróć na górę

ocalieg

Posty: 27

No i po służbie bezpiecznie i szczęśliwie wytrwał. Mówił, że mają z Afgańczykami bo inni żołnierze dopiero się szkolą. Mój tata przebywa około półtora miesiąca. Ci żołnierze którzy dopiero przylecieli są szkoleni i zajmie im to z miesiąc i wtedy tata opuści te stanowisko i przydzielą go gdzie indziej. A co do patroli to konwój nie wyjedzie bez załogi saperów co chwile na drodze są podejrzane ślady i tam odkrywane są te improwizowane ładunki wybuchowe (IED) zwane przez żołnierzy ajdik. Tu czy konwój wróci bezpiecznie to zależy od pracy saperów i manewrów kierowcy – tak mi tłumaczył ojciec.

Wróć na górę
[1] 2 3