Pani_Ka
Posty: 118
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 10:46 |
Farciara, Maszka:
Nic dodać nic ująć ! 
W tym temacie już chyba wszystko zostało powiedziane
|
Wróć na górę | |
|
|
@basia
Posty: 36
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 11:48 |
Gdybym nie podjęła się tego publicznego linczu, wszystkie żyły by nieświadomie czekając na swoich……
To co wyprawiają panie, nadaje się na osobny temat.
Nie tylko przy wysokim blondynie będzie tłoczno
tej zmiany w pażdzierniku.
Zostało mi tu wyrzucone że jestem głupia bo się dałam nabrać przez internet, to ja nie wiem jak można być tak głupim, żeby żyć z kim 2 lata i się nie zorientować z kim ma się doczynienia ))
A teraz co mają powiedzieć żony?, które to po 10 latach nagle dostają olśnienia….
Amen.
|
Wróć na górę | |
|
|
Pani_Ka
Posty: 118
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 12:25 |
Basia tego nie zrozumie, w końcu ktoś, kto ma inne zdanie niż ona nie powinien się tutaj wypowiadać.
Za chwile zapewne napisze że nie potrafię czytać ze zrozumieniem a to co piszę jest nieprawdą.
Nie dbam o to.
|
Wróć na górę | |
|
|
@basia
Posty: 36
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 12:28 |
Napisałam otwarcie o poczynianiach panów.Bo nie zgadzam sie na takie zagrywki!
Ja tego człowieka nie znałam osobiście, nie całowałam sie z nim ani nie poszłam do łóżka, ne gotowałam zupek, nie prałam skarpetek ) nic w ten deseń! w miarę szybko się zorientowałam z kim mam doczynienia, nie tworzyłam z nim związku.
Uważam że są głupsze ode mnie bo żyją z takimi pod jednym dachem
nie widzą, bądż też przymykają oczy, zostało to sprytnie odwrócone przez panie które to niestety mają takich partnerów,
szczerze współczuję, kiedy się żyje z takim człowiekiem 1,5 roku
i dopiero taka malutka głupiutka Basia z forum otwiera oczęta.
Co ja straciłam w tej znajomości? Tylko czas i majtki z koronki.
) Żona bądż dziewczyna traci o wiele więcej……….
Skro ja jestem głupia, to doprawdy żona bądż dziewczyna delikwenta wychodzi na zupełną kretynkę! ))
Amen.
|
Wróć na górę | |
|
|
Maszka
Posty: 4
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 12:48 |
Basia absolutnie nie chodzi o to żebyśmy schodziły teraz do poziomu piaskownicy i napieprzały się łopatkami.
Czy ma sens przywoływanie tego kto kiedy się o czymś dowiedział? Każda z nas jest pewnie w innej sytuacji.
Ważne jaką naukę z tego wszystkiego mamy i ważne co robimy dalej z naszym życiem. Czy idziemy do przodu czy też
kurczowo trzymamy się tego co minęło i całą swoją energię pakujemy w rozdrapywanie ran. Wybór należy do każdej z nas.
Kto na tym forum zaczął drzeć szaty, że skrzywdzony? Ten kto stracił majtki.
Ja powiedziałam swojemu krótkie ’wyp..’ i było po sprawie. Nie ten to inny. A było to w lipcu więc może to on się z Tobą zabawiał.
Dzwoniąc do trzech pierwszych Pań z sympatii zorientowałam się, że każda z nich czeka. Mniej lub bardziej zaangażowana.
Wake up Kobieto. Zacytuję Farciarę: ’Alleluja i do przodu’.
|
Wróć na górę | |
|
|
Karo
Posty: 574
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 12:59 |
Pani_Ka ładny avatarek:) ten miś polarny, a raczej niedźwiedź mówi sam za siebie, że szkoda słów w tym temacie…
__________________________
Alleluja i do przodu – popieram, po co wracać do czegoś co już było:)
__________________________
Niektórym powiem, chcesz żyć to daj żyć innym i niekoniecznie po MONowsku,
historia jak historia, gorsze bywają w życiu, cieszcie się, że nie uprowadzili Basi i nie sprzedali jej nerek, wątroby i jeszcze co można i co idzie na czarny rynek, na handel organami, takie jest życie, bo cZŁOwiek, ma w sobie zło i z natury bywa głupi, bo niby po co przyznaje się Nagrody Darwina?
_________________________
A Tobie kochana Basiu, nie mam nic do Ciebie, ale jak chcesz, to napisz swoją historię i wyślij do jakiegoś Pismaka, co to drukuje historie z życia wzięte, może Ci się uda…:) i nie usuwaj postów, bo to śmieszne jest…
|
Wróć na górę | |
|
|
Pani_Ka
Posty: 118
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:02 |
Basiu,
taka jesteś mocna, odwracasz kota ogonem, a prawda jest taka że gdyby facet oszukując Cię był w tym bardziej ostrożny, ewentualnie gdybyś nie wpadła na to forum i miała mniej informacji do dziś by Cię oszukiwał i żyłabyś w niewiedzy, czekając, nie wiadomo ile jeszcze by to trwało i jak by się rozwinęło czyż nie?
Więc zastanów się co piszesz kobieto !
Kajtek – avatarek ten sam od początku “mojej” VI zmiany niespełna rok temu, nigdy nie podejrzewałam że aż tak wpasuje się w otoczenie
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:19 |
”Gdybym nie podjęła się tego publicznego linczu, wszystkie żyły by nieświadomie czekając na swoich……”
-dzięki o pani za uświadomienie bo gdyby nie Ty nie siedziałabym w jednym ’worku’ z Tobą a zielony nie ’grał w karty’ zaszufladkowany razem z owym panem brydziowym, panem wysokim blondynem i ’…porzuconym mężem z 3 letnim synkiem albo wystawionym tuż przed ślubem zakochanym po uszy chłopakiem…lub… nierozumianym przez żonę a z Tobą związanym tą cudowną nicią, niewidzialną więzią…a może zakochanym po uszy, kochającym mężem który nigdy, przenigdy z nikim -tylko żoną…takim idealnym’
-przytoczeni przeze mnie panowie to tylko cząstka ’doświadczeń’ dziewczyn zmian poprzednich… i wiesz jakoś żadna z nich nie potrzebowała poklasku a Ty coraz bardziej sprawiasz wrażenie osoby której cały świat powinien być wdzięczny za bezkompromisowe wrzucenie do jednego ’worka’…piszesz jakbyś oczekiwała wdzięczności za swoje publiczne pranie brudów z życia osobistego bo wybacz Mała,ale przestroga to jedno a publiczne jechanie po KAŻDEJ osobie (najczęściej nie zrozumiawszy postu) MOIM zdaniem bardziej blokuje dziewczyny przed wypowiedziami niż ’odmienne’ zdanie forumowiczów…
o zachowaniu CO PONIEKTÓRYCH panów mogę powiedzieć dużo -mieszkam na wprost jw ;p ale po co mi prać czyjeś brudy, po co mam wchodzić w czyjeś życie z buciorami – po to żeby ktoś zjechał mnie tak jak Ty asyę kilka tygodni temu kiedy to nie podobało Ci się jak wyraziła swoje zdanie na temat znajomości netowych?!;> sama rozdmuchałaś temat -upubliczniłaś rzeczy których większość forumowiczów wolałaby nie wiedzieć…
…kiedy ludzie się nie wypowiadali -bo po co! -ciągnęłaś dalej -i wiesz…mam wrażenie,że ten temat też -ponownie został odświeżony -bo jakoś nie widzę w moim pierwszym dzisiejszym poście (a tym bardziej w poście maszki) agresywnych, personalnych uwag kierowanych do Twojej osoby…
Mała -prawda jest taka, że przeczytałaś co chciałaś…
i zamiast walić głową w mur który ludzie najzwyczajniej w świecie próbują Ci osunąć ubierz ciepło swoje blond cudo i wyjdź na spacer -i piszę to z życzliwości a nie wrogości czy agresji…
|
Wróć na górę | |
|
|
agawa
Posty: 267
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:32 |
Fidelitatem et Constantiam
|
Wróć na górę | |
|
|
Tori
Posty: 154
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:32 |
Dziewczyny współczuję Wam takich doświadczeń. Jednakże nie można uogólniać, że wszyscy Zieloni na misji szukają jedynie rozrywek i tylko czyhają by zabawić się czyimś kosztem. Umówmy się, że kanalie są wszędzie. A chyba znacznie więcej ich w normalnym życiu.
Nie ganię nikogo, że próbuje znaleźć swoją drugą połówkę, a internet to takie samo miejsce jak inne. Nikt przecież nie zagwarantuje nam tego, że facet poznany w realu czy biurze matryminialnym będzie super. Jednakże obdarzenie kogoś zaufanie to zupełnie inna sprawa. Na coś takiego trzeba sobie zasłużyć. Wiem, że miło jest słyszeć słowa kocham cię, tęsknię itp. Kobiety podświadomie w to wierzą, chcą w to wierzyć. I na tym bazują faceci.
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:48 |
Ja malites ja mam ! Teraz zastanawiam się bije się z myślami może też jestem jedną z tych KRETYNEK jak to Basia określiła ! A nie powinna bo co żona czy dziewczyna jest temu winna no co? Może żyłam w ubogiej nieświadomości ,może powinnam faktycznie wskoczyć na miotłę i polecieć do Afganu i sprawdzić jak się tam zabawia co robi? Paranoja jakaś !I przyznam poczułam się teraz faktycznie jak kretynka bo może do naszego rozstania po jego powrocie przyczyniła się taka np” Basia” przykład daje tylko oczywiście . Ale mam kocioł !
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 13:52 |
I dodam jeszcze ,że ufałam i taka myśl przez głowę mi nawet nie przyszła ! Bo wiem ,że nie pojechał się tam bawić proste ! A o takich historiach jakie tu są pisane nawet mi się nie śniło !
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:03 |
Jeśli faktycznie tak było to wole się o tym nie dowiedzieć ,że to co było rozpadło się przez kogoś poznanego w necie aż mnie telepie na sama taką myśl …
|
Wróć na górę | |
|
|
Maszka
Posty: 4
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:09 |
Spokojnie. Nie dajmy się zwariować. Nic takiego się tam nie dzieje co odbiegałoby od zwykłej biurowej towarzyskiej rzeczywistości.
Zawsze i wszędzie może się coś takiego pojawić ale są to wyjątki. Nie popadajmy w histerię.
Czekajmy, kochajmy, ufajmy. Jeżeli będą jakieś przeciwności losu to na spokojnie zastanówmy się jak sobie z nimi poradzić.
Absolutnie nie układajamy sobie w głowie czanych scenariuszy.
Pozdrawiam forumowiczki i życzę szczęśliwego powrotu Waszych bliskich.
Może jeszcze się tak zdarzy, że będę na kogoś czekała czytając forum
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:17 |
Maszka -zaczynam się Ciebie bać :]
czytasz mi w myślach cy cóś? ;>
____________________________________________________________
basiu nikt tu chyba nie jest bezwzględny,ale Mała dla Twojego własnego dobra -pora już odpuścić…
bo z uogólnień nigdy nie wynikło nic dobrego…
____________________________________________________________
najdumniejsza na świecie ciocia farciarka zaleca spacerek 
wszystkim dobrze zrobi…
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:19 |
Idę Madziu idę właśnie pospacerkować 
A Ty jeszcze nie w wawie O.o.
|
Wróć na górę | |
|
|
@basia
Posty: 36
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:25 |
Tenis, nigdy nie był moją ulubioną dyscypliną, więc tym razem nie odbiję piłeczki, tak jak niektóre komentarze poniżej poziomu.Przedstawione przeze mnie fakty są niewygodne dla wielu z Was, rozumiem i rozumiem że to jest przykre, kiedy najbliższa sercu osoba oszukuje.Należy się tylko cieszyć, że reszta dziewczyn zamilkła, bo rozpętałoby się tutaj istne piekiełko.
Nie skasowałam żadnego postu, poukładałam je chronologicznie, bo morał tej historii przyda się niejednej dziewczynie czekającej na misjonarza.I te które we mnie najbardziej rzucają żeby się nie zdziwiły że życie robi pętelki, raz się jest na wozie raz dokładnie pod nim.
pozdrawiam Barbara.
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:31 |
Ja Ci proponuję Basiu żebyś sobie odpuściła i nie stwarzała jakiś chorych insynuacji
Temat przedni bo mamy akurat czas grzybobrania nie wsadzaj wszystkich do jednego koszyczka tej
|
Wróć na górę | |
|
|
Tori
Posty: 154
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:35 |
Visenna, ja ujmę to może tak. Przykro mi, że się rozstaliście po jego powrocie. Ale patrząc na to z drugiej strony, że skoro facet okazał się nielojalny i niegodny Twojego zaufania, to może lepiej, że to się stało teraz.
|
Wróć na górę | |
|
|
Visenna
Posty: 240
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:38 |
Dokładnie Tori ale ja pogodzić się z tym nie mogę po dziś dzień i chyba nigdy nie pogodzę … Ale tak dobrze ,że wyszło to wcześniej niz pózniej.
|
Wróć na górę | |
|
|
Verda
Posty: 1
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 14:47 |
Basiu według Ciebie każda krytyka skierowana w Twoją osobę jest wypowiedzią poniżej poziomu…Zastanawiam się czy opisałaś swoją historię po to by tylko Ci współczuć i użalać się nad Tobą i innymi kobietami które spotkały takiego oszusta czy faktycznie miała być to przestroga,bo jeśli tak to żadne krytyczne słowa nie powinny Cię aż tak bardzo poruszyć.W tym momencie każdy facet jest dla Ciebie ”ten zły”-no to rozumiem,ale po jaką cholerę siać wśród innych panikę i histerią że prawdopodobnie czekasz na faceta ”tej innej” i wytykanie ”a może to Twój”.Najlepiej niech żadna żona,dziewczyna nie wierzy swojemu facetowi bo może akurat to ten z którym pisałaś….Do tego zmierzasz by żadna nie miała zaufania do któregokolwiek misjonarza?
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 15:00 |
zwracam honor basiu…
edycja postu z ’uszczypliwego’ na ’przykro mi’ to nie to samo co jego skasowanie…
|
Wróć na górę | |
|
|
Tori
Posty: 154
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 15:10 |
Visenna, wiem że każda zdrada boli, a porzucenie też nią jest. I musi upłynąć dużo czasu by rana zabliźniła się. Nie powiem wyleczyła, bo pozostaję coś co nazywamy wspomnieniami. Niestety prawdą jest, że te przykre nas wzmacniają , uodporniają. Dzięki nim stajemy się silniejsze. Nie bez kozery mówi się, że co nas nie zabije to nas wzmocni.
Wierzę, że pozbierasz się. Kobiety są silne. Tego Ci życzę
|
Wróć na górę | |
|
|
@basia
Posty: 36
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 15:19 |
To jest moja ostatnia wypowiedż w tym temacie:
Farciara
tak bo rano jak przeczytałam posta to walnęłam w Maszkę ni z gruszki ni z pietruszki i napisałam “przykro mi ” bo tak uważam, przykre to kiedy człowiek bliski sercu okazuje się oszustem, swoje ważniejsze posty przeniosłam
do 1 posta, dlatego że liczą się fakty, więc to wygląda tak że moje posty zostały przeze mnie skasowane.Poukładałam je chronologicznie, bo uważam, że warto poczytać o mojej naiwności niż czekać tak jak ja 5 miesięcy na kogoś kto nie jest wart tego by czekać na niego minutę.
Dziewczyny:
Zakładając temat moje intencje były czyste, zakrakać się nie dam. Obrażać też, nie znacie mnie. Znacie tylko wyrywek historyjki miłosnej, tego epizodu sie nie wstydzę, ponieważ nigdy świadomie nie godziłam się, nie zgodzę się na romanse, nidgy nie godziłam się na przygody miłosne z łożkiem w tle.Zostałam oszukana, zwyczajnie.
Cóż bywa. Zawsze będę głośno piętnowała takie zachowania.
Są one moralnie niskie i godne potępienia.
dziękuję za rozmowę, szkoda że w ferworzu uczuć umknęło nam to co najważniejsze szanuj swego rozmówcę.
|
Wróć na górę | |
|
|
kasica
Posty: 184
 | Druga strona medalu czekania na Misjonarza.... Umieszczone: 29.08.2010 15:25 |
…
Aż się mózg lasuje.
|
Wróć na górę | |
|
|