Kasiu
ależ my wiemy że on ci powiedział kto romansuje my wiemy i to jest naturalnie cały pluton, tylko nie on

Dobra….. Wstrętne Baby no merytorycznie po proszę merytorycznie ;D

Za czasów VI Zmiany były bodajże dwa lub trzy przypadki, gdy były misjonarz (rzekomo) próbował uruchomić temat wierności Zielonych.
Nie dał rady))
Zjadłyśmy go na surowo.
Kobiety nie dajcie się zwariować.
Zielone zdradzają? Was tyle ile wy ich zdradzacie?
Bo do tanga trzeba dwojga.
Wspierajcie się i… oczy dookoła głowy)
Ach te emocje….
Może jednak warto rzucić dobrym słowem niż obelgą?
Dajcie spokój Kasi!
Moze to Ona ma najwięcej racji?
Kasi – pozdrawiam.
ps
Zawiedzione, oszukane, wk@rwione… nie znaczy to by donosić!!
Owszem co do bimbru… rozumię, ale…. bimbrownia już zmieniła MP?))
Luzu Wam trzeba bo za nim Wasi chłopcy wrócą zapadniecie na zdrówku.
A dwoje szurniętych w jednym domu to kłopot?
Chyba, że razem zamierzacie udzielać sie w sesjach psychologicznych?… żartuję.
Emocje….opanujmy emocje.
Dobranoc.

Barbaro,
rzeczywiście miałam ubaw czytając to, ale nie dlatego ze ktoś Cię oszukał, że zranił Twoje uczucia- aż tak cyniczna nie jestem. Śmieszy mnie że nie znając gościa zaufałaś mu aż tak, rozumiem lekki kredyt zaufania, też poznałam kilka osób przez internet ale żeby od razu odsłaniać swoją intymność przed nieznajomym? wysyłać bieliznę? To świadczy tylko o Tobie. Taki głupi przykład, to właśnie mnie rozbawiło. Pamiętam jak broniłaś innych na forum a teraz co- nagle zmiana wiatru jak chorągiewka uogólniasz i wszyscy są źli?
Ośmieszasz się.
Mam nadzieję że na prawdę dzięki tej historii chociaż jedna kobieta w porę pójdzie po rozum do głowy…
pozdrawiam, wracam z moim popcornem do czytelni.
K.

P.S. Nie obawiam się że to może być ”mój”, gdyż żaden żołnierz nigdy nie był na tyle mój żebym mogła się o to bać.

Pani K

widzisz kiedy Ktoś pyta się poczekasz na mnie?Kiedy ktoś mówi mi zakochałem sie w Tobie, tęsknię, myślę o Tobie…..
To, tak jest to jak najbardziej powód ku temu aby wysłać mu swoje figi, tak niestety nie jestem cyniczna, nie jestem wyrachowana, nie jestem cwaniarą…….
Przekonałam się na własnej skórze jak można być niedojrzałym emocjonalnie mówiąc drugiej osobie,słowa aby uzyskać coś dla siebie a tym czymś była potrzeba posiadania blisko osoby w tym trudnym dla siebie misyjnym czasie, to troszkę jak z hubą, huba też żeruje na drzewie, niepradaż?
Mówił to ponieważ ja pragnęłam to usłyszeć i tylko tak, tymi kłamstwami mógł mnie przy sobie zatrzymać…..
Tak, uwierzyłam że stałam się dla niego kimś bliskim, naprawdę aż tak bardzo bawi cie moja krzywda?
Widzisz, ten się śmieje któż to robi jako ostatni….

Ależ nikt nie twierdzi że wszyscy pod jedną krechę! Ludzie czytajcie ze zrozumieniem…to nie tak, nikt nagonki ani niczeg podobneo nie robi…co do łatwowierności, to ja bardzo przepraszam nie moge sie zgodzić…4 miesiące to jednak kawał czasu…są małżeństwa zawierane po takim czasie, nie ma nigdzie przepisu który mówi że nie wolno poruszać intymnych spraw do 4 m-ca znajomości a tylko później, i wcale to źle nie sądzi o człowieku…to jest sprawa bardzo indywidulna i nie dyskredytuje nikogo a nie jego opinii!!! Wiec przyko mi czytać takie wypowiedzi!! Co do zawartości paczek to o ile mnie pamięć nie zawodzi to na forum większość wychwalała jakie to tam gadźety wysłała…i nikt tego nie negował i uważam że nie w tym problem…
Pajdikk, masz rację że wina jest po obu stronach bywa i tak i tak…ale jakie ziarno zasiejecie taki plon zbierzecie…jeśli dajecie nam złudne nadzieje, mamicie pieknymi słówkami…wizjami cudownych chwil w przyszłości…to sorki tak i wam sie odpłacamy…równowaga musi być…
tylko szkoda że obrywaja zazwyczaj ci którzy nie powinni!!!

Mogę z boku tematu? ))

A więc nie wiem czy wiecie ale jak Ktoś Wam wysyła durnowatego anonima to wystarczy kliknąć w odp i już macie adres nadawcy właśnie to odkryłam, tchórz! rzucać ziemniakami zza okopu to byle debil potrafi, stań z otwartą twarzą i powiedz te swoje idiotyzmy face to face )

A pani Misia ma raczej totalnie niezdrowe podejście. Gratuluje poziomu wypowiedzi.

Pa-Ka
a ze mnie zejdż,gdyż łatwa to ja nigdy nie byłam ;D

Dzień dobry.

Chamstwo należy zwalczać chamstwem. Jeżeli komuś się nudzi w tym temacie, może go omijać szerokim łukiem.
Nie, Misia to Misia, Basia to Basia.
Niektóre osoby nic nie wniosły w temat.Więc, mam propozycję,chcecie dalej pisać o mnie w sposób chamski, oraz prostacki? .Nie życzę sobie tego. Nie znacie mnie, znacie tylko wyrywek historyjki miłosnej, nawet nie znacie punktu widzenia drugiej strony, która to ma zapewne świetne wytłumaczenie, że ja mu się narzucałam zapew. Nie zostałycie nigdy oszukane?.Nie oczekiwałam współczucia, Kto czytał ten wątek ze zrozumieniem to wie, jaki był cel. Cel jest jasny i klarowny, szkoda tylko że przez tak ograniczone myślenie ludzie boją się mówić, o tym że dzieje się żle. Mamy XXI wiek, a pewne rzeczy niezmienne od lat…..
Niektórzy od tego zaściankowego myślenia dostaną migreny ).
Ja się nie mam czego wstydzić, nie ja ),
Pajjdik napisał w prosty sposób, to co jest dość istotne, po każdej stronie damskiej czy męskiej zdarzają się zagrywki delikatnie rzecz ujmując nie fer play, więc bardzo proszę o konstruktywną rozmowę.

Poczatkowe wnioski z rozmowy:
Ja naiwniara, on bohater “super macho” który to wyrywa laski jak zęby, no pogratulować że to niektórym imponuje!!!Nie wiem kto, wychowuje takich mężczyzn, nie wiem co to za porąbany świat, w którym to należy się wstydzić z czystych intencji, czystego serca, oraz ufności.
Psia mać! co mnie obchodzi napięcie seksualne które trzeba rozładowywać 4 miesiące cudzym kosztem?? Mówiłam jasno i wyrażnie o swoich oczekiwaniach.
Tak boli mnie to, że zostałam oszukana, szkoda, że zabrało mu jaj aby mi powiedzieć w prost, Basiu pomyliłem się zostańmy przyjaciółmi, ponieważ ja nie czuję do ciebie nic więcej, szkoda, że tylko ja byłam w tej znajomości osobą dorosłą, wystarczyły by takie słowa i przeprosiny.

pozdrawiam. Basia.

a teraz prywata
po części zgadzam się z każdą i każdym z Was…
od czasu pierwszych misji naszych panów pojawiały się historie z pseudo uczuciami i kasą w tle…sypały się związki kilku tygodniowe i kilkumiesięczne, sypały się formalne i nieformalne…małżeństwa…
wśród chłopców zaczęły krążyć opowieść co kto komu i jak tego uniknąć…
przestrogi a propos kart i kont w czasie misji…-i ja absolutnie się temu nie dziwię…
ale jest też ta druga strona medalu -dziewczyny które zostały w podobny sposób jak panowie oszukane -nie finansowo a emocjonalnie…

wniosek -jeden i niektórym znany:
nie oszukuj by nie zostać oszukanym
nie w pełni ufaj ludziom przed chwilą poznanym…

nie uogólniam,ale rozumiem obie strony…czasem nawet panów bardziej…
są jakby mniej skomplikowani…;]

Ja tylko na słówko.A może ten koleś,co oszukał Basie,w ogóle nie jest żołnierzem,a zdjęcia i historyjki zapożyczył od kolegów?Bo,swoją drogą,czy nasi mężowie,faceci mieliby czas na zbałamucenie niewinnej kobietki,jak dla nas mają tego czasu jak na lekarstwo?Może koleś wywozi szambo,albo jakieś inne śmieci i w wolnych chwilach się zabawił?Jakby dostał porządnie po d…ie na jakieś akcji,to by mu nie było do śmiechu,żeby komuś robić takie rzeczy?Basiu,głowa do góry,nie masz czego żałować….

upsss,to naprawdę wiecie,kto,to!A,to jeszcze gorzej,bo hańbi mundur ….Co za …….brak słów.A ja tak bardzo chciałam pocieszyc Basię….

Witam wszystkie panie i nie tylko!
Patrzę że sie rozwija wątek…i tak jak sobie czytam tam mysle że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!! Moja droga Pani Ka! Mam wrażenie że przemawia przez ciebie jakieś dziwne doświadczenia…ale nie ja będę to analizować ale powiem jedno, ażdemu z nas zdarza sie dostać ”nagłego zaśmienia mózgu” zważywszy na to że mamy ślną potrzebę bycia kochanym i kochać a Basia chciała tylko to i nic więcej!!! A nnie da się przewidzieć wszystkieo i przez życie iść z duszą na ramieniu tylko patrząc z której strony nas łupną… wiesz, zapewne gdyby człowiek wiedział że upadnie to by sie położył…
A co do ashy…kochana życie bywa baaardzo przewrotne a ci faceci którzy robią skok w bok to właśnie ci nasi, kochani, którym ”bezgranicznie ”ufamy, którzy tyle z nami walczyli….(ble, ble, ble..) a zdradzaja tylko ci co to mają ”kurwiki” w oczach i rąbia co popadnie…..wiesz czasem twoja naiwność jest poprostu porażająca… ale trudno ja kocham ludzi, takimi jakimi są i nie będę nikogo zmieniać…
A na komiec pozwolę sobie przytoczyć pewne zdanie z kursu prawa jazdy ”ograniczone zaufanie do WSZYSTKICH uczestników ruchu jest podstawą bezpieczeństwa” i to jak mysle mimała na myśli właśnie Basia (…nie czepiajmy sie jakiś szczegółów czy to Basia , Misia, Kasia czy Kąfacela…)
Pozdrawiam! i życze udanego dnia…