Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, Misja - to warto wiedzieć
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152407 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 211 - Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 - Najnowszy: 26.10.2011 14:48 - Marta2483
Autor Wiadomość

MJ

Posty: 6

Witam szukam rodzinki chłopaków stacjonujących w Ghazni

Wróć na górę

gosia

Posty: 4

Moj mąż służy w Ghazni:)

Wróć na górę

magdalena

Posty: 3

Mój również. To jego pierwsza misja i jak zapewnia – ostatnia.

Wróć na górę

gosia

Posty: 4

Nasza tez pierwsza misja:(Tez mam nadzieję że peirwsza i ostatnia zresztą mój mąż też mnie tak zapewnia…Za nami dopiero 15 dzień a gdzie tu do końca:((

Wróć na górę

krak

Posty: 7

opowiedzcie cos o tej bazie jak tam jest ??

Wróć na górę

Kinga

Posty: 10

Hello Dziewczyny mam pytanko odnoście internetu. Moje Słoneczko czasami kożysta z netu w kafejce, ale w weekendy kiedy więcej ma czasu to w kafejce są tłumy i ciężko się dostać . Miał załatwiać łącze internetowe takie z którego mozna kożystać indywidualnie ( bezpośrednio w baraku ) ale odrzucili Jego wniosek z tego co wiem kilku innych chłopaków również. Czy wiecie coś na temat tych łączy indywidualnych czy faktycznie będą mieli taką możliwość żeby kożystać z nich odpłatnie?????

Wróć na górę

Ineska

Posty: 566

Mój załatwiał internet jeszcze jak był w Polsce. W Pokoju gdzie jest z kolegą – mają jeden kabel i płacą 100 dolców miesięcznie. Czyli po 50 na głowę.
Zasięg jest spoko – tylko jak deszczyk pada a teraz zdarza się coraz częściej – czasami ucieka.

Ale tak czy inaczej dziękuję Bogu za ten internet ; D

Wróć na górę

marta

Posty: 111

Mój Żołnierz również jest w tej bazie. Telefony (10 min, stacjonarne, 4 min. komórka) bez problemu codziennie (oczywiście gdy siedzi w bazie, poza nią są większe problemy). Internet ma w baraku – kiedy może wtedy rozmawiamy. Bywa, że zrywa połaczenie ale ważne, że jest.
Mój żołnierz nie narzeka na nic. Twierdzi, że do każdych warunków człowiek jest w stanie się przyzwyczaić (tęskni za chlebem [nie tostowym!], ogórkami kiszonymi i schabowym – poza tym mówi, że w gorszych sytuacjach człowiek przetrwał.Ma nadzieję, że w świeta naje się polskiego tradycyjnego jedzonka.)
Mój Żołnierz mnie nie zapewnia, że to ostatnia (szanuję jego każdą decyzję tak jak on moje) – twierdzi, że na pewno nie są to wczasy ale wojsko to nie zabawa w przedszkole, a on sam marzył o takim zawodzie.

Nauczyłam się wierzyć w jego umiejętności i wychodzę z założenia, że nawet w drewnianym kościele… co komu pisane…
Nadzieja i wiara daje mi siłę!!!!

Nie tak od bazy zależą warunki a od panującej tam atmosfery. Gdy całymi dniami nie mówi, nie myśli się o wojnie jest łatwiej.

Wróć na górę

Kinga

Posty: 10

Ineska mam prośbę jakbyś mogła dopytaj Swojego żołnierza z kim i jak to załatwiał. A tak w ogóle Dziewczyny dzięki za info moje Słońce niestety nie ma internetu u siebie w pokoju i nie wie czy będzie miał bo tak jak pisałam część chłopaków dostało możliwość podłączenia łącza a część nie… szkoda może jeszcze się uda
To nasza pierwsza misja i jak na razie nie rozmawiamy o kolejnych. Tak to jest z tymi naszymi Wojakami… Mój żołnierz również wybrał ten zawód bo to kocha ta misja to w pewnym sensie dla Niego sprawdzenie siebie i swoich umiejętności wiedział na co sie pisze i że łatwo nie będzie… Podziwiam Go za tą siłę, odwagę zmierzenia się z nieznanym i spokój, którego mi brakuje…
Dziewczyny dzięki że jesteście… zawsze to raźniej porozmawiać- a raczej popisać z kimś kto jest w podobnej sytuacji. Pozostało nam tylko wspierać naszych Żołnierzy i wyczekiwać szczęśliwego powrotu, byle do Nowego Roku a późnej będzie już z górki.

Wróć na górę

kasienka

Posty: 75

Witam wszystkich mój mąż też jest w ghazni narazie komtakt mamy dobry ,ale żeby pogadać na gg chodzi do kafejki co drugi trzeci dzień ,na jedzenie nie narzeka ale w święta mam nadzieję że dostaną coś polskiego .Dla mnie najgorsze będą święta ,ale jak już minie grudzień to dla mnie zgórki już będzie lecieć .Podziwiam mojego męża za odwage i siłę jaką ma .Nie mogę się doczekać naszego spotkania .Pozdrawiam wszystkie stęsknone .

Wróć na górę

Ineska

Posty: 566

* paulina

- tylko 2 dni ? ; D To ja już myślę co założę. Ale to cała JA wiec nie ma się co dziwić ; P

Wróć na górę

MJ

Posty: 6

Witam Was wszystkie dzisiaj było awaryjne ladowanie śmigłowca naszych chłopaków niedaleko bazy Ghazni – pisałam z bratem i mówił że załoga jest cała. Więc sie nie martwcie.

Wróć na górę

kayaha

Posty: 60

MJ…uff to mnie troszkę uspokoiłeś…

Wróć na górę

kayaha

Posty: 60

aczkolwiek uspokoję się jak mój znajomy się w końcu odezwie…bo od tygodnia cisza:(

Wróć na górę

magdaj

Posty: 31

witam, mój mąż również jest w Ghazni, kontakt mamy dobry tylko ten czas na rozmowy tel mógłby być dłuższy- ale ważne że jest w ogóle.pozdrawiam

Wróć na górę

MJ

Posty: 6

kajaha – nie masz co się martwić, często u nich tak jest że nie ma zasiegu ani telefon ani internet – wiec nawet gdyby chcieli nie da rady się odezwać i powiedzieć, ze wszystko ok. Tak jak piszą dziewczyny problem jest z internetem bo nie wszyscy go maja wiec oblegaja kafeji i naprawdę bardzo ciężko jest znaleść wolne miejsce. Z telefonem jest podobnie – jeśli działa to cały czas ktoś wisi na słuchawce. Pozdrawiam

Wróć na górę

Ineska

Posty: 566

Nie denerwujcie się dziewczynki ; )) Teraz w dodatku zaczęła się pora deszczowa co też bardzo wpływa na zasięg internetu. Jak leje jak z cebra to internet jest kiepski albo w ogóle nie można się połączyć. Najważniejsza jest cierpliwość ; D Ja mam ją już chyba złotą a to dopiero 2 miesiące. ; )) Za 4 miesiące śmiało będę mogła układać rekord kostek w domino – bo cierpliwości będzie można mi zazdrościć ; D he he – czegoś się uczymy jednak przez tą misję dziewczyny nie sądzicie ? Wewnętrznego spokoju, rozmowy … cierpliwości – tej cudownej cierpliwości ; ))

Wróć na górę

Ineska

Posty: 566

Nie denerwujcie się dziewczynki ; )) Teraz w dodatku zaczęła się pora deszczowa co też bardzo wpływa na zasięg internetu. Jak leje jak z cebra to internet jest kiepski albo w ogóle nie można się połączyć. Najważniejsza jest cierpliwość ; D Ja mam ją już chyba złotą a to dopiero 2 miesiące. ; )) Za 4 miesiące śmiało będę mogła układać rekord kostek w domino – bo cierpliwości będzie można mi zazdrościć ; D he he – czegoś się uczymy jednak przez tą misję dziewczyny nie sądzicie ? Wewnętrznego spokoju, rozmowy … cierpliwości – tej cudownej cierpliwości ; ))

Wróć na górę

kayaha

Posty: 60

MJ…wiem wiem i to wszystko rozumiem itd ale czasami teoria teoria a rzeczywistość rzeczywistością…może to ze względu na specyfikę pracy jaką tam wykonuje…
Ważne, że się odezwał, że wszystko jest ok:)
Pozdrawiam wszystkie cierpliwe dziewczyny:))

Wróć na górę

misjonarka

Posty: 11

niestety ta tragiczna wiadomosc jest juz w mediach!!!ale OCALIEG ty jesli wiesz nie powinienes tego oglaszac….
a dla rodziny szczere wyrazy współczucia….

Wróć na górę

Kobiecisko

Posty: 29

do ocalieg
nie chciałabym dowiedzieć się w ten sposób!!!
tu tez obowiązują pewne zasady !
Wyrazy współczucia dla rodziny

Wróć na górę

ocalieg

Posty: 27

Witam

Czy macie jakieś info odnośnie żołnierzy znajdujących się w Adziristanie ? Dowiedziałem się że stacjonuje tam jakaś grupa bojowa alfa albo bravo wraz z kompanią ochrony z ghazni bo jest nasilenie terrorystyczne.

Wróć na górę

MJ

Posty: 6

OCALIEG !!!!!!! Może pomyśl zanim napiszesz coś podobnie głupiego. Jeśli napiszesz więcej szczegółów na pewno to pomoże wszystkim naszym żołnierzom.

Wróć na górę

Basia

Posty: 4

OCALIEG !!!!!!!

Czy ty jesteś synem żołnierza, czy też go udajesz?
Myślisz, że Twój ojciec będzie dumny z Ciebie????

Wróć na górę

eMKa66

Posty: 24

Jestem żoną żołnierza,który we wrześniu poleciał do Ghazni…Czy któraś Was do tej pory czeka na “świąteczny”telefon ??? Czekałam całe święta …i czekam…Ta cisza jest nie do zniesienia.Nawet nie wiem ,czy moja paczka świąteczna do niego dotarła…NIC JUŻ NIE WIEM:-(

Wróć na górę
[1] 2 3 4 5 6 7 8 9