Aguś, kochana, jak Ty w ogóle funkcjonujesz ??
Ty to twarda babka jesteś, ja spałam 6h, i powiem Ci, że 6 rano to masakryczny środek nocy dla mnie to był
Hej Fanko
Właśnie wskoczyłam na chwilkę na XII, i jak poczytałam, że laski już odliczanie zaczęły…to tak mi się przykro zrobiło.
Ale cóż, takie życie, jedne się smucą, a drugie głupieją i się cieszą z Fiony, rośka i prześcieradła, dodać jeszcze moge konia i kozę, i niezapomniany wyciąg na szczenę Monitka
I bądź tu normalnym na takim forum
A i tak Was wszystkie – ♥♥♥♥♥

Witajcie!humor lepszy ale nie za sprawa mojego wojska tylko za sprawa MOICH ZAKUPÓW w ciucholandzie siata pełna ubrań już się nie mieszczą w szafce!!:):):)
Na dodatek odebrałam wygrane kosmetyki…:)do twarzy takie francuskie:)super!:)

Jak to niewiele jest do szcześcia potrzebne:P
Człowiek musi sobie radzić:)
Ale i tak jestem zła na swojego:(

Cieszę się, że Wam humor dopisuje

Mnie chyba dopadło przemęczenie, nie smucę się, nie płaczę, ale jakoś tak mi dziwnie ogółem. Chyba muszę przespać wszystko

Nam też przesunęli powrót o kilka dni na naszą korzyść

A mojemu Zielonkowi też przesunęli o parę dni. Niby nie dużo ale zawsze to te parę dni mniej. Zobaczymy czy się data potwierdzi .

a ja dla odmiany nie pytam Zielonego kiedy powrót…czekam cierpliwie , zapytałam raz i dostałam info i tego się trzymam…jak już będzie w PL to pewnie zadzwoni

Juskas – ale ja o dziwo się usmiecham, ale jakoś tak mi pusto. Aj chyba okres mi się zbliża.

http://www.youtube.com/watch?v=SOkGzswixNQ Tak śpiewajmy naszym Wojakom

Mój też jak tylko jakaś zmiana nastąpi w terminie powrotu natychmiast dzwoni/pisze smsy

No własnie nie załatwiłam odnośnie pracy nic. Pismo naglające do wypołacenia wypłaty nie odniosło zamierzonego sukcesu. Chyba będe musiała załatwić to w sposób który chciałam ominąć ale chyba sie nie da.

Olcia, to nadal nic nie zdziałałaś ? Z tego co pamieiatm, to gdzieś w czerwcu pisałaś i niezapłaconej pensji ?? Sytuacja nadal trwa ?
Jak coś, to daj znać, zjedziemy się z całej PL, i pomożemy

to z czerwca to zapłaciła z opóźnieniem ale jest. Ale po odejściu mam nie zapłacone za lipiec no i babeczka zerwała miesiąc wcześniej umowę. Jak się zmobilizuje to się jutro przejadę do takiej jednej instytucji… ale.. marnie to widzę.

Witajcie wieczorkiem:)
Monitku kochany cieszę się że u Ciebie ok:):)Mówiłam Ci ze te 0,1% zamieni się na 100%
Wczoraj niezle poszalałyście,och szalone wy;)
Mahdziunia odstaw złość gdzieś w kąt kochana;)
Sylwia główka do góry:)
Lamelko ja tez jak podczytywałam XII i tak jakoś smutno mi sie zrobiło… przypomniało mi sie jak my przygotowywałyśmy sie do wyjazdu naszych Zielonków.. Ale czas szybko leci zaraz i XII beda się szykowaly do powrotów;)
Oj Olcia ty się masz z tą pracą:/
Aaa i kobietki macie piekne jesienne avatarki:)

oj to ja coś przegapiłam chyba z tymi postami….