zaraziłyście mnie cholery bo też zaczynam chorowanie aj, kupiłam mojemu do paczki książkę , kalendarz na 2013 bo chciał teraz coś w świątecznym klimacie mi potrzeba i od jego mamusi suweniry, opłatek i gotowe

Dziewczyny
zapraszam na chwile na forum XI – powroty strona 291 …ku przestrodze…

anusiak czytamy czytamy ,ja od początku tej dzisiejszej historii , od razu skojarzyłam fakty jak napisała habbysad posta.

piękny halloweenowy duszek

przykre, ale wiesz Misia trafiło to na mnie a ja nie pozwolę żeby on działał w taki sposób i dlatego to napisałam…, poza tym bardzo dużo dziewczyn do mnie na priva pisało z pytaniami…, na szczęście jest nas tutaj tylko dwie , które rolował…a ile jest takich, które nie wiedzą o istnieniu takiego forum…

masz racje nie można takich spraw ukrywać, ale pewnie nie jesteś niestety wyjątkiem takich historii jest pełno, ale każda kobieta marzy o czymś dobrym, dlatego tak łatwo nas omotać ,zresztą w życiu działa to w dwie strony.życzę ci powodzenia i wytrwałości ,

dobranoc

Kobitki dajcie na fb fotki z burzy jak dacie rade co???

Dokładnie Moncia tak jak mówisz…marzymy o ’czymś dobrym’… My kobiety podchodzimy do pewnych rzeczy oczywiście z rozsądkiem ale niestety czasem bywa i tak, że są jakieś emocje…i wtedy chcąc nie chcąc poddajemy się tym emocją…czasem świadomie a czasem zupełnie nieświadomie…
Żadna nie chciałaby się w takiej sytuacji znaleźć wiadomo, nawet gdy mówi się, że nikt nikomu nic nie obiecywał to jednak jest pewnego rodzaju rozczarowanie zaistniałą sytuacją i na pewno nie jest łatwo się z tym pogodzić, zwłaszcza wtedy gdy taka znajomość trwa kilka miesięcy… A wiadomo poznając kogoś w sieci podchodzimy z pewną rezerwą no ale przecież jedną miarka wszystkich nie można mierzyć…i zawsze daję się tą chociażby odrobinę ’zaufania’…a potem zawsze jest jakieś rozczarowanie…
Ale nie ma co się głupotą faceta przejmować – na to nie ma rady niestety! Anusiak 3maj się – nie daj się! Powodzenia!

Hej

Ja dopiero przeczytałam ten post XI i współczuje, niestety frajerzy chodza po tym świecie, bawia sie nami jak jakimiś lalkami dobrze, że to na takim etapie się skończył, znaczy wydało niż po powrocie, jakby doszło nawet do czegoś więcej. NIe wiem co o tym napisać, nie byłam nigdy w takiej sytuacji, ale dzięki tej wiadomodci wiem, że trzeba być ostrożniejszym. Ja mojego męża poznałam także na portalu internetowym sym****.pl ale to było dawno temu i cłe szczęscie okazł sie uczciwym człowiekiem mimo, że poznany przez internet. Osobiście nie rozumiem stwierdzenia ,,niczego mi nie obiecywał i ma wybór” ok ma wybór, ale nie w taki sposób, że pisze z 2 lub więcej i każdej sprzedaje tą samą bajkę, wy czułyście się wyjątkowe, jedynę, a tu psikus, dla tego moim zdaniem, taki facet powinien być przegrany, ale każda ma swoje zdanie i jak jedna uważa, że on ma wybór, niech tak uważa, ja każde zdanie szanuję mimo, że się z nim nie zgadzam. Jestem staroświecka trudno

Ja się czuję masakrycznie, noc była ciężka bo ja nie moglam spać przez katar i moja niunia tez się wykańczała katarem i kaszlem, więc wstawanie co 5 minut. Ja niestety na cmentarzu też dziś nie będę aby się nie doprawić.

Właśnie dziewczyny uważajcie na drogach bo ślizgo i wracajcie do nas szybciutko

Buziaki i miłego dnia

witam
pogode to chyba mamy odpowiednia do dnia…u mnie pada ;/ zbieram sie wlasnie na cmentarz i to nie jeden…pewnie zmarzne jak pies na wygnaniu ale co zrobić zapale przy okazji znicza przy ”grobie nieznanego zołnierza”ku pamieci wszystkim…nie lubie takich dni,wracaja wspomnienia o tych ktorych juz z nami cialem nie ma,ale ja wiem ze sa i patrza na nas z góry i pewnie nie chca abysmy smucili sie w ten dzien tylko radowali bo im tam gdzies…jest dobrze… wiec trzymajmy sie tego dziewczyny!nie dajmy sie pochlonąć dzis sentymentom!

pozdrawiam z pracy

Hej hej Witam w listopadzie…

Nieładnie się miesiąc zaczyna,, ale no wkońcu już ten listopad

CzarnaMałpa nie smutkaj.. napewno się odezwie..
Jak już mówiłam na spotkaniu cieszcie się z tego kontaktu co macie bo niektórzy go nie mają

No.. mój Mąż w końcu się odezwał wczoraj.. i widziałam jego słodziutki ryjek na skype i słyszałam jego głos… mmmm gdzie on był swoim głosem we mnie wczoraj mrr )))) tylko taki zmęczony strasznie.. ale już sam przyznał że te smsy to nie wystarczą na dłużej i zatęskniło mu się za moim głosem i moją buziuchną ) słodziakk Kochany <3

————————————
A co do tej historii anusiaczku to bardzo Ci współczuje Kochana.. i tym wszystkim innym dziewczyną.. No facet .. eee DUPA nie facet..
Ale też tak szczerze nigdy nie wierzyłam i nie wierzę w znajomości z internetu.. chociaż smutne to strasznie

————————
Nawa dodaj mnie wkońcu do fb już prosiłam Raczka nieboraczka ale prosiła bym odezwała się do Ciebie… PLISSS