baaa i jest …hehe

prizee jestes wielka naprawde teraz ejstes dla mnie wielka mimo ze Cie nieznam ale widze ile to jest walczyc z nim … niestety u niekotrych widac ze te cierpienie dobiega konca ;/ ale moze i dobrze tylko ze wiem co czuja rodzice … tesknote ale i ulge ze juz koniec cierpienia dzieciaczka

ja teraz czekam na badania … ale nie nie nie bedzie dobrze musze optymistycznie sie nastawic hehe bo inaczej bedzie nie fajnie

pauulii wiem zdaje sobie sprawe ze sa na swiecie ludzie przy ktorych nasze problemy sa dosłownie niczym…chociaz…byc moze nie dokonca jesli chodzi o te sytuacje,bo w sumie i te dzieciaczki i nasi Zieloni “walcza”kazdego dnia o zycie….tego sie najbrdziej boje…moja tesknota to nic…ale boje sie ze…ze moze nie wrocic a wtedy to i moje zycie sie skonczy bo on nim jest….nie ma dnia bym o tym nie myslala i to doprowadza mnie do szału,nie potrafie sie wyzbyc tych mysli….ja wierze ze on wroci ze bedzie dobrze musi!ale gdzies w glebi..jest ta niepewnosc
—————————-
storczykw-kwiatuszek chyba spi albo cholera rzuciłam za mocno ;/

mysle ze kazda z nas tak ma … na poczatku ciagle ryczalam i balam sie ze nigdy nie zoabcze juz go … ze te krotkie pozegnanie calus i pa … to za malo co moglam mu dac ;/ tak m ibylo przykro i zal straszny zel ze tak byc niepowinno … ah teraz staram sie niemyslec tak … a raczej zyje dniem mysle ten dzien ok jutro wstane i mam nadzieje ze tez bedzie okej wierze w to bo chce i marze by wrocil sobie wymyslam miliony sytuacji jak wraca

ja byłam ulubienicą mojej P. doktor ze wzgledu na nastawienie psychiczne i fizyczne. wysyłano mnie do ;nowo chorych; i ich rodzicow[z ta sama diagnoza] na uswiadamianie choroby. do dzis nie umie tego pojąć. ze bylam taka odwazna w leczeniu, taka otwarta…

Rak skubaniec! tylko chciec byc zdrowym , miec dla kogo zyc! plakalam z mamusia,ksiedzem i calym oddzialem , nie widzialam nic przez 15 minut!
w moim najwiekszym dolku. a dzis ciesze sie pelnia zycia i czasami jestem na siebie mega wkurzona ze o to zycie niebam ………..
z calych sił.

ja juz jestem w fazie odzwyczajania sie i cholernie mnie to przeraza………

zolnierzzonka teraz ja rzucam kaloszem ! nie ma możliwości żeby nasi chłopcy nie wrócili ! XI przetarła szlaki, tam nikt nie zginął, więc tym bardziej Nasza XII wróci cała ! nie możeny mysleć że będzie inaczej !

Moja Potworka odzywa się do mnie średnio raz na 3 dni, czasem jest wiadomość zostawiona na skype. Z monowskiego nie dzwoni do mnie, bo jak raz nam przerwało to sie wkurzył i nie chce się wiecej złościć, jeżeli uda się nam spotkac na skype to tylko piszemy, na kamerce widziałam go raz, smsy przestał mi pisać jakoś kolo 10 października….
też często wariuje że sie nie odzywa, ale zawsze staram to sobie jakoś tłumaczyć, ze zmęczony, ze pewnie spi, ze na patrolu, ze moze służbe ma… a że Moje Kochanie jest maksymalnie jednozadaniowe, to poki nie bedzie miało chwili wolnej to nawet o mnie nie pomysli…

dla mnie na dól najlepsza jest siłownia, jak sie tak już pożadnie wkurze ze sie nie odzywa, jak to mnie cisnie w srodku to wychodze sie wyrzyć i wtedy jakos mi lepiej, a jeszcze często też jak przestane czekac w domu na wieści od Skarba, to mnie często na siłowni złapie jakąś miła wiadomoscią (skype mam w telefonie)

opowiadajac szczegóły moich pobytów w szpitalu i przeżytych śmierci …… ”sadziadow” doprowadzilabym niejedną z was do łez… sama sobie choróbsko wynalazłam, diagnozy, zapach szpitala, brak włosów, brwi, rzęs… 8 bloków. ale jestem:)

prize i bardzo dobrze teraz trzeba sie cieszyc z zycia mam nadzieje ze moje badania nie wykarza nic zlego

wybaczcie kochane ale uciekam spac… a przedewszystkim polozyc sie grawitacja robi swoje a cycki od paru dni nie sa moje i niewspolpracuja ze mna ;/ ze tak powiem musze sie polozyc i odciazyc haha kurde cycki nie duze a w te dni jak balony ;/

myslicie ze oni tam czytaja to forum??

pomoc tacy zajeciii….

Przepraszam naprawde mam mega zły dzien dzisiaj…

prize dziekuje bede pamietac aby moj nie wyczul nic … ale mam nadzieje ze nie czta forum chociaz dzis mnie wstraszyl nazaliam sie na niego a on od razu napisal i ze mnie zanidbuje troche itp a ja mysle ups… haha

dziekuje za mile slowa budują mój sentyment do tamtych czasów