moncia ja niesłyszałam ale mój miał mieszkać w tych bichatach ale jednak nie będzie i mieszka w NAMIOCIE o zgrozo…. co wiesz o tym kupowaniu chatek?

hahaha dobranoc nawa

ponoć od wyjeżdżającycej zmiany się wykupuje miejscówkę w tej bichacie, tak jakby wyposażenie, nie mam właśnie pojęcia, to są raczej jakieś układy między wojskowymi , nie znam szczegółów

o matko, czyli jak wyłożysz kase mieszkasz jak gość a jak nie to kicha, ciekawe, licytacja kto da więcej?! Myślicie że to możliwe żeby chłopaki jeszcze na tym kase robili…

tak tam jest na pewno, jest cos takiego, z tym że standardowe wyposażenie to łóżko i szafka plus stojak na broń, a chłopaki tam na misji dokupuja jakieś sprzęty typu czajnik, kuchcka jakaś mała czy inne rzeczy, i poprostu nie zabierają tego do polski i tak jakby kto da więcej za wyposażenia itd, dla mnie to śmieszne, bo przypuszczam że odgórnie mają jakieś przydziły na lokum, bo nie wyobrażam sobie że wszyscy na raz rzucają się na te bichaty i teraz walko kto pierwszy – chore to , no ale coz

ook, teraz już na pewno uciekam, spokojnej nocy , i snów mundurowych:):)

dokładnie chore, jak będziecie coś wiedziały w temacie piszcie. Ja też zmykam spać a bynajmniej leżec.

dobranoc

dzien dobry wszystkim XII
dziewczyny ja o swojego Zielonka tez sie martwilam juz chcialam paczke przecz kolegow podawac z czyms cieplym ale moj napisac z rana ze maja w namiotach odrzewanie od wczoraj podlaczone i jest cieplo…:)

pozdrawiam i zycze milego dnia uciekam do pracy:)

witam dziewczynki

powiało powagą wczoraj, jesli chodzi o temat rodziców i akceptacji związku z zielonym, to my jak sie poznawalismy i zaczynalismy z soba byc to bylismy bardzo młodzi i nikt z nas nie przypuszczał ze zielony zostanie zielonym hehe ale tak wyszło i zaakceptowac to musiałam ja i moja rodzina tez, a czasem mam wrazenie ze nam lepiej poszło niz tesciowej mojej, która owszem chwalic sie synkiem wojakiem umie ale juz jak ma wyjechac na misje to lament swietokrzyski;)

a u nas jesien w pełni mimo ze dopiero sie zacznie, liscie juz zółte wszedzie ich pełno…
ale skoro juz jesien to zaraz zima a potem wiosna, wiosna wiosna ch to ty

a ja nic nie słyszałam o sprzedawaniu bichatów, ale moze … kto wie…

a ja tez słyszałam o tej dziewczynusi malutkiej co ja nasze chłopaki znalazły, serce sie kroi ale dobrze ze wszystko dobrze sie skonczyło
miłego dzionka babolki

u mnie też za oknem jesień zawitała ale to dobrze czyli czas leci i odliczanie trwa.

tak tak odliczanie trwa… 221

Hej dziewczynyki !!

Ale na skrobałyście ołówki pewnie się Wam kopciły
U nas już tak jesienno, ręce marzną w drodze do pracy , za to słonko rozświetla te zimne dni. Zostało mi w tym roku parę dzionków z Zielonym, głupio się tak myśli można na palcach odliczać, ale co tam damy radę. Rozśmiesza mnie ta cała sytuacja sama siebie pocieszam przed strachem tak jak mówiłam robię listę rzeczy, które planuje robić w ciągu tego pół roku i weselej w środku się robi.

IZ my też z kuj-pom , @ poszedł do ciebie

Dzień dobry

Ja też nie słyszałam o kupowaniu miejsca w bichacie. Na ostatniej zmianie nie płacił za miejsce. Chyba że coś się zmieniło.
_______________
Szczerze to chciałabym już odliczać dni do powrotu a nie do wylotu…