mon, chcesz pogadać na priv? widzę że to u Ciebie ciężki temat
albo na skype…podam Ci na priv moje namiary. Za 15 min jak skończę robić obiad na spokojnie możemy porozmawiać.

Hej laseczki, a z Wami co dziś??
Ja mam w sobie znowu dużo siły i samo zaparcia , tak że chętnie się podziele . Będzie dobrze kobietki. Nawa Mon nie poddawać się trzeba walczyć i dzielnie iść do przodu . Nie znam waszych historii, ale same wiecie najlepiej . Zieloni teraz mają taki młyn, że nie macie pojęcia ja codziennie co raz to nowych rzeczy się dowiaduję o tym się nie pisze w gazetach, necie czy nie mówi w telewizji, ale wlosy się jeży, nie wiem czy to wasza pierwsza misja, ja też zaczęłam przygodę z XI zmianą. Dużo się dowiedziałam o sobie, misji i o tym, że dla mojego faceta jestem wstanie znieść kolejne pół roku rozłąki. Nikt tak jak my nie zrozumie nas tak bardzo . Wiem jak to boli, ale jesteście silnymi babeczkami będę to powtarzać jeszcze pewnie nie raz . Tak, że koko dżambo i do porzodu to nasze Lamelkowe hasełko …
Evangilina Tobie kobietko też wytrwałości trzymaj się dzielnie . Podziwiam, że po raz kolejny przez to przechodzisz no i teraz mamy forum więc też jest o niebo łatwiej ja odkąd się tu zalogowałam czas mi poleciał, mam nadzieję, że ta XII zmiana z Wami również mi tak szybko przeleci . Która to Wasza misja??
Wytrwałości i siły …

Nasza druga misja, poprzednia była IX zmiana teraz XII. Za szybko ten czas minął. Nawet rok od powrotu z poprzedniej misji nie minął. Dlatego tak narazie ciężko mi to przyjąć na klatę
_____________
Rok temu tak czekałam na jesień…listopad to był mój najwspanialszy miesiąc, dziś jak patrzę na spadające liście to chce mi się wrzeszczeć

Evangilina no niecały rok to troszkę malutko żeby się Mundurkiem nacieszyć . Ale już wiesz co i jak . Wściekłość i smutek miną raz będzie lepeij a raz gorzej jak na jakiejś karuzeli, ale wiesz, że dasz radę . U mnie początek nie był zły schody się zaczęły dopiero po 2,5 miesiącach wtedy to miałam takie doły, że masakra , ale bardzo pomogły mi dziewczyny z forum, to dzięki nim się tyle dowiedziałam i teraz wiem co mogę, a co nie . Nie zawsze wychodzi w kontakcie z Zielonym, ale razem już tyle przetrwaliśmy to i przetrwamy i drugir tyle .
Misia pamiętaj musisz być dzielna dla niego . Pomyśl tak, że Tobie tylko jego brak, a on w zupełnie obcym kraju, sam samiuteńki bez tego co kocha jest drogie jego serduszku i znane. W bojowych warunkach, gdzie na każdym kroku czycha na niego wróg, ciągle zmieniające się rozkazy. To dopiero początek, ale z czasem pracy będzie więcej i przemęczenie da się we znaki. Więc musisz mu pokazać jaka jesteś dzielna jak sobie świetnie radę dajesz i jak bardzo jesteś z niego dumna . A tutaj masz nas to nam wylewaj wszystkie, żale złiści smutki czy też radości . Zielony będzie Ci bardzo za taką postawę wdzięczny . Bo on się nie przyzna do tego jak jest tam. Będzie dobrze czas szybko płynie nam dziś mija 165 dni . Jeszcze jakieś 201 i będę go miała …

Marti ja gdyby mój miał zostać na rok to bym do AFG sama osobiście pojechała i zabrała go..mój miał zostać na X ale powiedziałam mu że kurde tak być nie może. To nie był rozkaz a sam chciał zostać. Nie zgodziłam się na to. A teraz z perspektywy czasu stwierdzam że przynajmniej mielibyśmy to wszystko za sobą. A teraz od nowa. No cóż…czekamy do wiosny na naszych Piaskowych Zielonych

Marti jak zaprojektujesz teleportator podziel się projektem. Skorzystam na pewno Miłego popołudnia

No wiem wiem Marti…musimy być silne dla Nich
Tak po prostu pewnie teraz będzie, że czasem jakiś kryzys się wkradnie…oby jak najrzadziej… i oby jak najszybciej czas Nam wszystkim leciał…

Pozdrawiam

Marti – wnosisz dużo spokoju. Jak czytam twoje posty doprowadzam się do pionu. Dzisiaj np siedziałam przed komp. i już mnie brało,że go nie ma na skype, w międzyczasie weszłam na forum, przeczytał twój post o ich obowiązkach itd i pomyślałam ”k…wa, przecież pewnie nie może zadzwonić …..to o co mi chodzi?”. Jak już zadzwonił to mu chociaż nie marudziłam. Dziękuję

Anisia zgadza się na lotnisko nie jadę. Wracam od jutra do pracy więc będę na pełnych obrotach a w niektóre weekendy będę się dokształcać. Więc jakoś to będzie. Z doświadczenia wiem że czas trzeba sobie wypełniać by nie rozmyślać ciągle.

Witam
Mój właśnie dzwonił są w G jest wszystko oki mają przyjęcie sprzetu itd nie martwcie się wszystko jest ok pozdrawiam

myślę że możesz napisać do P. psycholog żeby skontaktowała się z bazą i wypytała co się dzieje bo nie masz żadnych wieści

I. KONTAKT Z ZESPOŁEM DS. POMOCY RODZINIE:
SZEF ZESPOŁU: ZASTĘPCA DOWÓDCY – płk Daniel BUTRYN tel. 91 8895100
ASYSTENT FINASOWY – Danuta KORYTKOWSKA tel. 91 8895321
RADCA PRAWNY – mjr Karolina SUCHANEK – tel. 603642123
SZEF S-1 /Sekcji Personalno – Kadrowej/ – kpt. Piotr LEWANDOWSKI
- tel.091 8895416
SZEF S-6 /Sekcji Łączności/- kpt Włodzimierz CZEKALSKI tel. 91 8894377
SZEF SEKCJI WYCHOWAWCZEJ – mjr Leszek MATYSIAK tel. 91 8895104
OFICER PRASOWY – ppor. Agnieszka PYTKO – tel. 91 8894320
PSYCHOLOGOWIE – mjr dr Angelika SZYMAŃSKA tel. 91 8894445 lub 603642086, mgr Judyta MŁYNARCZYK tel. 885210175,
Przedstawiciel 15 Wojskowego Oddziału Gospodarczego – Hanna MATUSZAK, Renata SKOCZYLAS – tel. 918892064
Przedstawiciel Wojskowej Agencji Mieszkaniowej – Izabela Rumieńczyk– tel. 91 451 20 91 wew. 114, kom. 697 080 499 * Wymagane jest pełnomocnictwo notarialne
Oficer dyżurny 12BZ – tel. 91 8895349 al. Wojska Polskiego 250 70-904 Szczecin