nawa80
Posty: 634
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 18:42 |
nie mam cholerstwa
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 18:46 |
no może, w każdym razie jakis taki płatny kanał.
http://www.misjaafganistan.pl/
właśnie weszlam zobaczyć co to i trafiłam na relacje żołnierzy którzy już byli w Afganistanie…. teraz kiedy nasi tam są ciężko sie tego słucha, bardzo ciężko….
|
Wróć na górę | |
|
|
Tuta
Posty: 500
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 18:47 |
Zunia jeśli Twój leciał pierwszą rotacją, to proszę bardzo parę zdjęć, swojego znalazłam
https://www.facebook.com/1psap?ref=ts#!/media/set/?set=a.437782302930412.95604.305926966115947&type=3
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 18:51 |
Słaby bo nie kręcony w AFG i tak jak już Anisia wcześniej pisała grają aktorzy ze znanych nam seriali…więc lipa
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 18:57 |
słucham co oni tam opowiadają i o matko…. poryczałam się, jak macie mocne nerwy to słuchajcie inaczej lepiej nie…
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:27 |
Hej Dziewczyny…
Ja dziś miałam dzień wolny od pracy i próbowałam jakoś myśli zająć czymś innym byleby nie myśleć o ich ”pracy”… ale jakoś mi to nie do końca wychodziło…nie dość, że noc nie przespana, to jeszcze dzień nerwowy… :/
Anisia tak jak kiedyś napisałaś, że jakoś taki człowiek spokojniejszy jak wie, że Zieloni ’pracują’ sobie w bazie a nie poza nią… i tak mój Kochany Zielony wycieczkował się a ja nie mogłam usiedzieć w miejscu dopóki nie miałam od niego żadnego kontaktu…na samą myśl ręce mi się jeszcze trzęsą i serce wali jak szalone Tak sobie dziś myślałam ile nerwów Nas wszystkie to kosztuje i ile zdrowia…to zaraz sobie mówiłam…Boże My to tak przeżywamy, a co dopiero Oni…jaki to jest ogromny stres i odpowiedzialność… normalnie szok
Jak Mój wyleciał to też od razu w necie szperałam i zdjęć szukałam… i jak znalazłam jak sobie siedzi w samolocie to tak mi ciepło na serduszku się zrobiło…ale jak oglądam teraz te wszystkie zdjęcia to beczę jak bóbr (dobrze, że nikogo w domu nie ma…)
A odnośnie tych pozostawionych sobie rzeczy Zielonych chłopaków to chyba każda z Nas ma takie albo podobne zboczenie a to koszulka pachnąca perfumami, a to jakaś maskotka lub jeszcze co innego… nie wiem czy to normalne no ale cóż nie jestem sama
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:33 |
przesłuchałam jeden reportaż..i dalej nie mogłam
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:37 |
oglądam i oglądam i czytam, aż mnie głowa zaczęła boleć.cóż mi pozostało, zaczynam obliczanie od dnia dzisiejszego
będe bazować na informacjach przekazanych z pierwszej ręki czyli od mojego męża.
powiem wam,że na dzisiejszym pożegnaniu, zaobserwowałam, że jest mnustwo żołnierzy którzy po raz kolejny wylatują, tak jakby to była codzienność, stały obok mnie kobiety które nawet łzy nie uroniły stojąc tam i twierdząc że nie pierwszy i nie ostatni razu tu stoją, i że to nic takiego,szkoda łez ciary mnie przeszły po plecach, ja tam na tarasie widokowym wyłam jak bóbr, może jestem inna ale to było straszne przeżycie dla mnie,choć jak zobaczyłam mojego męża w mundurze jak salutował, maszerował itd to po prostu byłam dumna z niego ale serducho strasznie zabolało, także słowa generała mnie wzruszyły!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:43 |
Misia oni wrócą wykończeni a my nie bedziemy wcale w lepszym stanie, nas to równie ciężko dotyka, jeśli osoba jest słaba psychicznie i nie ma wsparcia w otoczeniu , to jest bardzo ciężko.
|
Wróć na górę | |
|
|
fanka szefa (Moderator) Posty: 3789
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:50 |
wieczór:)
moncia
Do wszystkiego można sie przyzwyczaić nawet do wylotów męża i tej pustki.Ale mimo to strach i tak towarzyszy lecz jest on juz inny niz za pierwszym nieznanym wylotem.Na wiele sytuacji patrzymy z dystansem,wiemy czego możemy sie spodziewać,jak to wygląda i jest w nas większe opanowanie.
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 19:58 |
Witajcie
Są zdjęcia na http://www.facebook.com/12BrygadaZmechanizowana?ref=stream
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:00 |
tłumienie swych uczuć w sobie to moim zdaniem nie jest dobry sposób na zdrową atmosferę,choć zazdroszczę weteranką tego dystansu i wiedzy na temat misji, wyjazdów, i całego doświadczenia jakie zdobyłyście oczekując na swe drugie połówki
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:02 |
karina już je widziałam i skomentowałam
|
Wróć na górę | |
|
|
fanka szefa (Moderator) Posty: 3789
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:07 |
moncia
Ale kto mówi o tłumieniu uczuć?Mamy kryzysy,płaczemy wiec nie tłumimy uczuc tylko inaczej podchodzimy do strachu,leku,samotności.Ale wiemy tez jak sobie radzić aby strach nas nie ograniczał bo byśmy zgłupiały.Nie mozna sie jemu poddac bo sie przegra.
Dla tego i wy musicie sie tez nauczyć jak sobie radzić z tym wszystkim i dla tego tu sie spotykacie a to jest bardzo duży krok bo na swój sposób odganiacie zle myślenie.
Im mniej sie myśli tym jest sie zdrowszym-to takie zmianowe powiedzenie:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:07 |
Moncia wiem, wiem, że i My będziemy wykończone i Oni tym bardziej…
Ja mojemu powiedziałam, że to pierwsza misja i koniec z takimi wyjazdami…
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:19 |
chciałabym jak najmniej myśleć o tym wszystkim, ale na razie jest to nie możliwe, w moim przypadku po prostu jest za wiele niewiadomych, za dużo strachu i lęku,za dużo znaków zapytania, ?????????????????????????????????????????????????????????????
dobrze że można z wami popisać z osobami które przeżywają to samo co ja, bo powiem wam szczerze że unikam kontaktu z osobami z zewnątrz, nie wytrzymuje tych ciągłych pytań , one po prostu nie zdają sobie z niczego sprawy .
|
Wróć na górę | |
|
|
fanka szefa (Moderator) Posty: 3789
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:27 |
moncia
Ale jest to naturalne iz to co nie znane najbardziej nas meczy,nurtuje zwłaszcza kiedy jest sie w takiej jak wy sytuacji no ktora wiadomo do komfortu psychicznego nie należy.
Powiem tak,jak wasi zieloni wdrożą sie w swój system zadań to i wam bedzie duzo lżej bo beda pewne nawyki i tym bedzie sie żyło.Nie będzie łatwo bo nigdy nie jest,trzeba zacisnąć zeby i oczekiwać wiosny:)
Teraz czas bedzie szedł pod górkę,potem prosta a od lutego powoli z górki:)
Dacie rade,nie wy pierwsze i nie ostatnie więc głowa do góry:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:40 |
moncia to że mamy za sobą już jedna misje wcale nie powoduje że do czego kolwiek podchodze z dystansem albo że jestem odporniejsza owszem wiem że może być np. długa przerwa w kontaktowaniu i że to normalne. Ale poznałam też opowieści mojego męża z poprzedniej misji i teraz wiem jak to wyglada, to nie daje mi spokoju. Na poprzedniej misji nie miałam tej wiedzy i nerwy były o wiele mniejsze.Jedyny plus to świadomość pewnych rzeczy technicznych typu wysyłanie paczek, kontakt, rotacje itp.
A to że niektóre babki nie rusza to że mąż/chłopak wyjeżdza na misje to dla mnie dziwne. Bo jak kogoś naprawde kochasz to żegnając sie zapłaczesz bo serce Ci pęka….
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:50 |
jak najbardziej masz rację fanko nie wątpliwie czas zweryfikuje i ukształtuje nasze podejscie do tej całej sytuacji
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:53 |
anisia właśnie dlatego mnie to przeraziło, tak jakby przyszły żegnać ich całkiem obce osoby.
|
Wróć na górę | |
|
|
fanka szefa (Moderator) Posty: 3789
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 20:55 |
Moncia
Bedzie dobrze bo w grupie siła,wiem co pisze:)Macie forum,swoje wsparcie i nie jeden kalosz poleci aby sie doprowadzić do pionu i wytrzec oczka:)Dziewczyny sa jak najlepszy psycholog baa nawet lepsze bo zyja tym przez cały okres rozłaki,dzień w dzień:)
Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu:)
Trzymałam mocno kciuki za XI zmiane i pora powoli trzymac za was:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 21:07 |
fanka szefa liczymy na Twoje wsparcie i chłodna ocene sytuacji w końcu masz juz spore doswiadczenie w ”rzucaniu kaloszami”
Trzymanie kciuków warto zacząć bo niektore z nas swoje połowy pożegnały nawet cztery tygodnie temu.
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 21:10 |
http://sentencje.pl/1894/
|
Wróć na górę | |
|
|
Agentka Szefa
Posty: 1877
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 21:12 |
witam kobitki
trzymam za Was kciuki!! przed Wami ciezki okres ale jak Fanka napisala w kupie sila
a jak bedzie trzeba to i ja rzuce jakimś kaloszem
pozdrowionka
|
Wróć na górę | |
|
|
Elizabeth
Posty: 1206
| XII Zmiana Umieszczone: 25.09.2012 21:19 |
Myślę, że wszystkie aktywne forumowiczki trzymają kciuki za kolejne zmiany. Nasza obecność daje pewność, że misja jest do przeżycia, chociaż jak pisała Fanka nie jest lekko.
Kiedy żegnałam R. pod jednostką nie płakałam, było mi zwyczajnie głupio, bo ci faceci wyglądali, jakby jechali na wycieczkę a nie na wojnę. Z uśmiechem życzyłam im ’tyle samo lądowań co startów’ i szczęśliwego powrotu. W samochodzie, w samotności dopiero sobie ulżyłam.
|
Wróć na górę | |
|
|