zabezpieczają sie z każdej strony, nie wiem czy wasi mówili o kwitach innych dotyczących sum odszkodowawczych w razie wuuu, nie chce sie o tym rozpisywać, bo to paranoja, jeśli któryś zielony się podzielił tą informacją to pewnie wiecie, nie chcę wchodzić w szczegóły ani nie chcę o tym myśleć

no cóż niedziele dobiega powoli końca, i za niedługo nastąpi znowu rozłąka, ale oby do 6 sierpnie, wtedy mój ma początek urlopu .

Myśle sobie że faktycznie dobrze robi na mój rozumek to forum nie raz jak sobie człowiek coś wkręci to za nic nie dopuszcza innej myśli a tu poczyta się dziewczyny i zaraz lepiej:P (taka moja prywatna wycieczka czyt. refleksja- jak to mawiała moja postrzelona nauczycielka od polskiego w podstawówce )
______________________________
Trochę sie wystaraszyłam przez te kwity ale pewnie macie racje że to tylo na wrazie co… Mój Zielony też nie ma ”bezpiecznego” etatu, no niestety.
________________

nowa moncia o odszkodowaniach nie słyszałam ale któregoś dnia w jednostce robili zdjęcia takie portretowe…. wiemy do czego są potrzebne to tego nie napisze bo na samą myśl mi się łzy zbierają….

hmm…też mówił mi Zielony i o tych zdjęciach i o sumach…przykro tego słuchać ale cóż…brakuje czasem na to słów.

Zgadzam się dziewczyny z Wami, że forum to świetna sprawa, i troszkę żałuje że nie brałam udziału w nim podczas IX zmiany. Pierwsza misja i podłamanie wzięło górę, brak chęci na pisanie. Ale jak tak sobie podczytywałam to robiło się lżej. I dotrwało się do końca

nowa moncie nie martw się jak będziesz potrzebowała wsparcia to Cię wesprzemy, a jak będziesz świrowała to dostaniesz ”kopniaka” i się ogarniesz
Piszesz abyśmy codziennie odzywały się na forum – mnie nie będzie kilka dni, mój Zielony właśnie zjechał okazało się że nieciekawie z jego tatą i trzeba pędzić do szpitala. Trzymajcie kciuki co by wszystko dobrze się skończyło. Napiszę jak będe mogła .

Pozdrawiam

”Kopniaki” – coś co od razu stawia na nogi. Po misji pewnie będę ”zakopana”

Anisia Trzymamy kciuki za tatę Zielonego i życzymy powrotu do zdrowia.

Gdzie się podziały upały??? Czyżby lato już takie do końca będzie?

ok na dzisiaj juz koniec jeśli chodzi o mnie, ide zając się mym zielonym. spokojnej nocy wam życzę. do jutra:)

Witam w dniu dzisiejszym
Pożegnałam sie już z moim zielonym , no cóż tak ma byc.
Zaraz uciekam do pracy .
Miłego dnia życze wam
do późniejszego popisania .pa

Witam

U mnie nastrój podobny…ranek się tak dłużył jak makaron w zupie. Brak weny na wszystko.

kolejny dzień czas zacząc trochę mi się dzisiaj pospało dzisiaj, wstałam przed 10 fajnie, teraz ogarnąć się trzeba i codzienność przywitać.
ok życze wam miełego dnia, bezstresowego i z uśmiechem na twarzy

ps. powoli rozmyślam co mam kupić zielonemu na wyjazd, nie mam pojęcia, oprócz podstawowych rzeczy które są normą, nie wiem co mu tam się jeszcze przyda.
Może któraś podrzuci jakiś pomysł???
Czekam na propozycję.Bo nie chce czekać na ostatnią chwilę, wolę powoli już ogarniać temat, bo dla mnie i tak sierpień bedzie szalony, bo te wszystkie przygotowania do ślubu też na mojej głowie więc wolę teraz.Z góry dziękuje za jakieś podpowiedzi.

Cześć Słoneczka
“Lista” jest gotowa i sprawdzona, ale można ją uaktualniać:
http://zafganistanu.pl/?page_id=661&forumaction=showposts&forum=20&thread=213&start=0
pozdrawiam

Hej XII:)
Ja z XI
Nowa Moncie, pewnie co kolejna zmiana, to mogą jakieś zmiany nastąpić, ale Mój od kilku mijsi ma to samo konto w PL, żadnego walutowego. Ale tak jak piszę, kolejna zmiana, to może i zmiany.
A jeśli chodzi o apteczkę, to Mój po swojemu ja sobie doposażył, przewidując, co Go tam może zaboleć, zakłuć Na razie się sprawdza.
Ja Go tylko zaopatrzyłam w ”mocniejszy” płyn do prania, bo On nie ma cierpliwości, więc nie byłam pewna, czy jak mu dam proszek, to ustawi pralkę na wirowanie, i czy białe ślady po proszku nie zostaną na ciuchach. I tak jak myślałam, tylko pierze, bo nie ma czasu na wirowanie Albo i ustawić nie umie
Pozdrawiam cieplutko

Moncia
Twój mąż ma bieżący kontakt z kolegami, którzy wyjeżdżają razem z nim na misję kolejną.
Koledzy mają doświadczenie i na pewno wiele praktycznych rad udzielą.
Zarówno czas zmiany (lato lub zima) jak i miejsce pełnienia służby ( bazy) na misji decydują o szczegółach.
Nie należy zabierać rzczy na zasadzie , że się przyda bo fracht nie jest z gumy a i pieniędzy na rzeczy zbędne szkoda
Co do konta – spokojnie.
”Dzban” finansowy zadba i założycie konto/a właściwe.
A kiedy się już dni wypełnią i konto pęcznieć zacznie – nie szalej , ale pamiętaj ”Pieniądze mają cza­rodziej­ską moc: z ni­mi nikt nie jest samotny.”
~Paulo Coelho
Gdzie są wszyscy?
Po sztormie morze wyrzuca bursztyny …

jasne pytaj bo kto pyta nie błądzi
służymy pomocą