evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 20.07.2012 22:42 |
Późno dziś z pracy wróćiłam….jakoś tak rozbity dzień mam, spać mi się nie chce, Zielony rozchorował sie na tym poligonie…
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 20.07.2012 23:21 |
no mam blisko wtedy gdy jest na poligonie drawskim, na konotopie, bo tak na co dzień dzieli nas 120km.na wekend zawsze był w domu chyba że służby itd.
jutro wybieram się do niego z dziećmi choc na chwilkę ale sie zobaczymy.
Rysica no cóż ja ze swoim zielonym jest juz ponad 15lat i jakoś nie planowaliśmy ślubu jakoś tak nam sie żyło,a teraz faktycznie perspektywa misji jakoś otworzyła nas na nowe doświadczenia, nic pewnie to między nami nie zmieni , oprócz mego nazwiska, ale jak zobaczyłam jaki to problem w wojsku czyli we wszelkiej dokumentacji nie mógł mnie podać bo liczy się albo matka albo żona, i nie ważne ile lat jesteśmy ze soba ile dzieci mamy ,itd, więc postanowiliśmy wziąć chociaż cywilny
a termin mamy na 25 sierpnia, miało być bardzo skromnie rodzice i świadkowie a wyszło jak wyszło czyli wynajęty pab na 30 osób, ale będzie dobrze,:)
najbardziej to chyba się cieszy nasza córcia chodzi i sie chwali że będzie na ślubie swoich rodziców, a ma już 9 lat, ogólnie cała rodzina przytaknęła tej decyzji, chociaż kręcą nosem że nie będzie ślubu kościelnego.
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 20.07.2012 23:25 |
ewangelina no cóż pogoda nie sprzyja na biwakowe warunki, a ponoć co niektóre namioty to pływały bo tych deszczach, plus jeszcze strzelania mieli więc może twojego coś złapało, choć wiadomo na misji pogoda ich nie będzie oszczędzać, więc muszą się jakoś do tego przyzwyczajać.
ja w dzień w dzień zasypiam przed 1 w nocy, poprzestawiało mi się, meczę się masakrycznie.rano jak mam ochotę pospać to niestety moje dwa kochane szkraby mi nie dadzą, są dzieci są obowiązki.
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 21.07.2012 00:27 |
Dobry wie.
Wiesz Moncia?
Nie tylko teraz w WP zalewa namioty, ale bywa, że i wiatr je porywa do nieba
A wiesz dlaczego?
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 21.07.2012 15:08 |
domyślam się ccasiumm :)
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 21.07.2012 17:40 |
Witam
Dopadło mnie dziś nic nie robienie, i brak chęci. Oczywiście jak zwykle zwalam wszystko na pogodę, choć jest słonecznie u mnie Przespałam prawie całe popołudnie i teraz zła jestem na siebie
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 21.07.2012 21:12 |
A ja miałam dzień wypełniony zaprawianiem ogórków
Ile gospodyń tyle przepisów, ale podam sprawdzony:
“Korniszony Agaty”
-10 szklanek wody,
-1 szklanka octu 10%
-2 szklanki cukru
-2,5 łyżki soli
no i oczywiście:
-gorczyca, koper, chrzan, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy wg uznania.
Gotowanie jest pewnym sposobem okazywania uczuć, a nawet wyznawania uczuć. Bardzo pomaga nam przekonać partnera o sile naszych uczuć własnoręcznie przygotowany posiłek.
Miłość idzie „przez żołądek do serca”, dlatego warto zastanowić się nad tym, co twój ukochany znajdzie na talerzu, jak zaprosisz go na na pierwszą kolację po… powrocie z Drawska (ćwiczenie tuż, tuż – certyfikat wktótce) o powrocie
z Afganistanu nie wpominając
Podaję, więc rodzynek wśród przystawek:
“Śledź z pieprzem”
wg casium
Matiasy – 0,6 kg (na 4 osoby).
Cebula – 3 duże główki.
Pieprz czarny mielony.
Olej jadalny (używam np. „Kujawskiego”).
Ocet.
Matiasy moczymy 2 – 4 godziny (im dłużej moczymy tym mniej czuć tran) i zmieniamy 2 x wodę.
Po wymoczeniu dobrze wodę odsączyć.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, wsypujemy do talerza głębokiego, posypujemy całą warstwę cebuli czarnym pieprzem (sypiemy dużo pieprzu tak aby całkowicie przykrył cebulę!), wlewamy 3 „gule” (gul – od gul, gul, gul ) oleju (wlewam „na oko” około 4 – 5 dużych łyżek) i dokładnie mieszamy.
Do głębokiego talerza wlewamy około ¾ szklanki oleju.
Do następnego głębokiego talerza wlewamy również ¾ szklanki octu.
Do salaterki o płaskim dnie wkładamy warstwę cebuli z pieprzem (1/3 posiadanej ilości).
Matiasy kroimy na 3 dzwonka, obracamy kilka razy w occie, następnie obracamy kilka razy w oleju i układamy w salaterce.
Po ułożeniu całej warstwy śledzi przykrywamy je warstwą cebuli z pieprzem.
Układamy drugą warstwę śledzi i przykrywamy pozostałą (1/3) cebulą.
Do talerza z olejem wlewamy ½ pozostałej w talerzu ilości używanego octu, mieszamy i wlewamy do salaterki ze śledziami.
Przykrywamy salaterkę folią spożywczą, odstawiamy do lodówki.
Matiasy z pieprzem najlepiej spożywać w dniu następnym a im dłużej stoją w lodówce tym są lepsze !
Czas przygotowania śledzi po wymoczeniu = 10 minut.
W smaku wyborne.
Nie bać się użycia znacznej ilości pieprzu bo pieprz decyduje o smaku a jest ledwo wyczuwalny w potrawie.
Smacznego.
Jutro idę na ucztę z Benficą Lizbona
pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 09:57 |
WITAM
ccassiumm mój uwielbia śledzie,mógłby jej jeść miskami, i to właśnie w oleju , więc przepis jak dla mnie super sprawa.
Zawsze staram się cos pysznego upichcić jak mój kochany wraca do domu. do piątku jeszcze trochę czasu więc napewno coś wymyśle, a śledzik może być na zakąskę, do wódeczki, którą mam ochotę z moim zakosztować na rozluźnienie
spokojnego dnia życzę wam, u mnie pogoda dopisuję wiec spacerek zaliczymy z dziećmi.
|
Wróć na górę | |
|
|
Grue
Posty: 6
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 10:31 |
Drogie Panie, certyfikacja zgrupowania oficjalnie się zaczęła Byle do piątku i byle była pogoda u nas na poligonie, bo deszczu mamy wszyscy serdecznie dość
Pozdrawiam z Drawska ^^
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 11:03 |
z tego co wiem to mój leniuchuje w namiocie
grue pozdrowienia
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 11:50 |
Witam w niedzielne południe:)
O śledzie mniam. Przepis na pewno wypróbuję
Mój też leniuchuje i czeka na rozwój wydarzeń Jeszcze tylko tydzień poligonu i tydzień kursu i w końcu wakacje czas zacząć
Pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 17:12 |
i to jest najgorsze ,przez cały wekend nic nie robią, leżą i głupieją ale nie chcą ich puścić do domu. rozumiem gdyby mieli ćwiczenia, strzelania czy inne zajęcia a tu nic.on tam sam i mu tu sami tak to jest niestety.
niedziela pogodowo dopisała, właśnie wróciłam z dworu , próbowałam uczyć mego synka jeżdzić na rolkach, ale niestety nie za bardzo mu to wychodziło, a ja mam całe nogi poobijane teraz sobie leniuchuje i tak do jutra,
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 18:02 |
często mówię sobie że w MONie mnie nic nie zdziwi ale jednak potrafią nieraz zaskoczyć ze swoimi pomysłami
a pogoda dzisiejsza dopisuje więc nie zastanawiając się wyciągnęłam rower i pojechałam w siną dal
moncia piszesz że uczyłaś synka na rolkach jeździć i przypomniało mi się jak to ja kiedyś się uczyłam na tym wynalazku jeździć ale do dziś zdarzają mi się poobijane kolana i powykręcane kostki
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 22.07.2012 21:40 |
Hey XII-nastki
Moncia – śledzie z pieprzem są pół na pół w oleju z octem.
Raz, że je macerujesz w occie a nastepnie w oleju.
Dwa – po ułożeniu ostatniej warstwy śledzi i przykryciu jej cebulką z pieprzem : “Do talerza z olejem wlewamy ½ pozostałej w talerzu ilości używanego octu, mieszamy i wlewamy do salaterki ze śledziami.”
Zapewniam – skoro Twój mąż lubi śledzie to ten przepis koniecznie zastosuj i zdaj nam TU relacje o efektach uczty
Pieprz jest dobry na wszystko nawet na sex .
Dobry zarówno ze względu na walory smakowe, jak i lecznicze. Pomocny w wielu dolegliwościach takich jak wzdęcia, przemiana materii, problemach układu trawiennego ponieważ niszczy wirusy i bakterie. Niezastąpiony w czasie przeziębień.
Zawiera antyoksydanty.
W jakiejkolwiek postaci go spożywamy, Cayenne, czarnego czy białego pieprzu, zawsze będzie zdrowym dodatkiem szczególnie do jesiennym przepisów.
Pieprz jest dobry na trawienie, jednak nie poleca się go osobom, u których istnieje ryzyko podrażnienia przewodu pokarmowego oraz dla wszystkich, którzy znajdują się na restrykcyjnych dietach.
I… humor z pieprzem:
Sierżant:
- Pieprzyliście szeregowy, że umiecie gotować. Coście do cholery gotowali
w cywilu?
- Smołę, panie sierżancie
~~~
Żołnierz wysyła esemesa do dziewczyny:
- Przyjadę w sobotę jak będę mógł.
Dziewczyna odpowiada esemesem:
- Będziesz mógł. Przyjeżdżaj.
~~~
Sierżant do Szlachcica:
- Słyszałem, że lubicie muzykę? A co najbardziej?
- Melduję, że najbardziej lubię sygnały na posiłki!
~~~
Wrócił żołnierz na Drawsko z tygodniowej przepustki.
Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie Generale…
http://www.joemonster.org/p/544716/Bajka_o_sledziu_i_pieprzu
W śmiechu może być dużo czułości. Bo poczucie humoru bywa cudownym filtrem do znieczulania smutnej rzeczywistości.
Bóg stworzył kobiety bez poczucia humoru – w rezultacie potrafią one tylko kochać mężczyzn, zamiast śmiać się z nich.
~Ingmar Bergman
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 08:00 |
:):):) ccassiumm dobry humor na początek poniedziałkowego dnia
oby dalsza część była w dobrym humorze.
ja po rannej kąpieli szykuje się do pracy, dzieciaczki jeszcze słodko śpią, a szkoda ich budzić, rozmowa z zielonym już zaliczona z samego rana, bardzo tęskni i bardzo by chciał być z nami w domu, aż serducho ściska jak się słyszy takie słowa z ust swego faceta.
mam nadzieje że szybko nadrobimy rozłąkę.choć nie wiem czy zjadą w piątek czy w sobotę, bo jeśli w sobotę to już mój nie dostanie się do domu ze szczecina, bo po pierwsze problemy w połączeniem, a po drugie byłby może zaledwie noc i pare godzin w domu, i musiał by w niedziele wracać. więc nie byłoby sensu wydawać tyle kasy, na dojazdy w tą i z powrotem,a zostaje im jeszcze tydzień przed urlopem pracy. więc aby do 6 sierpnia.
powodzenia dziewczyny w oczekiwaniach na zielonych, cierpliwość :) w końcu przyjdzie dzień, w którym będziemy miały co chcemy i czego pragniemy.
spokojnego dnia -pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 08:55 |
Dzień dobry XII
Pieprzowo się zrobiło Jednak pieprz w nadmiarze może podrażnić układ pokarmowy. Zwłaszcza ten Cayenne który zawiera kapsaicynę. Także wszystko z umiarem
Moncia racja, skoro tak sytuacja z dojazdem wygląda to lepiej poczekać do tego 6 sierpnia. To już tuż tuż. A czekanie na pewno zostanie nam wynagrodzone
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
|
Wróć na górę | |
|
|
Grue
Posty: 6
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 09:41 |
Kaspicyna bardzo zdrowa Polecam sos Sambal jeśli ktoś lubi PIKANTNE potrawy jak ja. TaoTao wytwarza coś takiego, ew. na turzynie i chińczyków można kupić. Kebab z sambalem – coś pięknego! Niestety z owym sosem w knajpkach spotkałem się tylko u mnie w POznaniu.
A co do rybek to tylko rybki w occie zrobione przez moją mame – najlepsze
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 10:00 |
Lubię pikantne potrawy, ale wolę czuć co jem, a nieraz przy ostrych sosach jest tak,że zabija jakikolwiek smak potraw, więc po prostu jak dla mojej osoby dozwolone ale z umiarem.
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 11:48 |
Witam XII
Nareszcie wróciliśmy nie ma to jak w domku.
Pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 14:35 |
Witam słonecznie bo wróciło lato!
Martuniu – zapewniam, że pieprz w moim przepisie jest balsamem li tylko na wszelkie dolegliwości
A co do rybek w occie to używam przepisu babci Kosi z Gdyni:
”Śledzie smażone w octowej zalewie” – mniam.
(Kupione w sklepie są za bardzo spieczone i często czuć ”stary” olej oraz tran – tfu )
Składniki:
-1 kg małych lub średnich śledzi wypatroszonych i pozbawionych główek
-ok 1/2 szklanki mąki
-olej do smażenia
Zalewa:
-1 cebula
-2 i pół szklanki wody
-pół szklanki octu
-2 i pół łyżki cukru
-1 ząbek czosnku
-1 łyżeczka gorczycy
-3 liście laurowe
-4 ziela angielskie
Sposób przyrządzania:
Śledzie myjemy i obsuszamy. Obtaczamy w mące i smażymy na gorącym oleju do zbrązowienia się ryb. Wodę z cukrem, posiekanymi: czosnkiem i cebulą oraz pozostałymi przyprawami doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień pod garnkiem i ostrożnie wlewamy ocet. Zalewa powinna zawrzeć jeszcze raz. Gorącą zalewą octową zalewamy gorące śledzie (lepszy smak i aromat) , przykrywamy naczynie i odstawiamy na 24 godziny do lodówki.
Śledź w PRL… 3zł/kg, dorsz…5 zł/kg, flądra…4zł/kg… były dostępne i tanie jak barszcz.
http://przepisy.net/przyrzadzanie-sledzi/
http://www.kobieta.pl/zdrowie/diety-zdrowo-jesc/zobacz/artykul/wartosc-odzywcza-ryb/
Jedzmy zdrowo bo tyle śmiecia w marketach….:(((
pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 15:28 |
jeśli chodzi o rybkę w occie to mam identyczny przepis, z tym że ja nie robie śledzie w occie tylko rybke którą złapie mój zielony , jest to jego hobby i każda wolna chwilke spędza nad jeziorkiem na łódce i później mamy pyszną rybkę, zazwyczaj jest to okoń. polecam wszystkim, świeża nie mrożona super delikatna. moge sie zajadać takim jedzonkiem na full.
nieraz mnie nerwy biorą jak mój jedzie na te ryby ,bo nie ma go w domu i nie ważne czy lato czy zima, musi pojechać, od dzieciaka to lubiał i to się nie zmieni. ale jakoś to równoważymy.
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 17:37 |
ccassiumm7 więc tym bardziej wypróbuję Twój przepis Szkoda tylko że do moża mam daleko daleko, i jestem zdana na rybę ze sklepu. Zielony niestety na ryby nie jeździ
Witaj Anisia Mam nadzieję że wszystko już ok z tatą Zielonego. A pogoda dziś jest wymarzona i choć mamy poniedziałek to nawet w pracy było znośnie
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 20:34 |
i kolejny dzień praktycznie minął.jutro leniuchuje z rana oby nikt mnie nie obudził.śpię dopóki mi dzieci na to pozwolą.
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 21:38 |
Rybacy przybrzeżni wracają z połowu rano lub wczesnym przedpołudniem.
Były lata nie tylko urlopowe, że świeżą rybę kupowałam 200 m w lewo od mola orłowskiego.
http://gdynia.mapofpoland.pl/Gdynia,zdjecie,46844,Widok-na-molo-w-Or%C5%82owie.html
Świeżo uwędzona dostępna była już koło południa
I tak jest w Orłowie do dnia dzisiejszego.
Ma rację Monia, że świeża ryba to rarytas, a okoń – delicja!
I wierzę, że Twój Wędkarz wędkuje, a nie w Centrali Rybnej kupuje hehhheeee
Znam żony, które z mężami wędkują tylko… trzeba im robaka na haczyk założyć
~
Spotykają się dwie przyjaciółki.
- Czego jesteś taka zła? Myślałam, że dziś rano byliście z mężem na relaksującym wypadzie na ryby… – mówi pierwsza.
- Tak, ale wszystko poszło źle. Najpierw powiedział, że mówię tak głośno, że wystraszę ryby, później, że wybieram złą przynętę, na koniec, że za szybko kręcę kołowrotkiem – odpowiada druga.
- A najgorsze było to, że złowiłam największą rybę!
Evangilina… Martusia? masz ładne imię!
Z ryb sklepowych polecam Solę i Halibuta a odradzam mrożonego i wędzonego Czarniaka.
Po Sielawę świeżą zaglądam na Wędrzyn
Po Lina wędzonego jadę na Wielką Mewę w październiku a po Karpie wędzone w grudniu.
Przyjaciół rybami też obdzielam bo w końcu ile człowiek może zjeść ?
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 23.07.2012 22:11 |
ccassiumm7 tak, to moje drugie imę
Co do ryb….pamiętam swego czasu fazę na pangę. Też ją wcinałam ale szczęka mi opadła i uszy zwiędły jak dowiedziałam się w jaki sposób jest hodowana Co do soli to się zgodzę jest pyszna ale…w ostatnim czasie zaczęła jakoś śmierdzieć troszkę. Myślałam że zepsuta, więc w innych sklepach też sprawdziłam i też miała nieprzyjemną woń. Nie wiem, może miałam taki dzień że byłam uczulona na różne zapachy Sielawa, Lina nigdy nie jadłam tylko oglądałam na obrazkach No cóż, za dużo w górach się nie nałowi. Mogę pochwalić się ”bieszczadzkimi” pstrągami
|
Wróć na górę | |
|
|