Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 20:58 |
joł, joł jestem baby
mój dziś wycieczkował się cały dzień a teraz czekam na telefon
nie włączałam się w rozmowe bo tak dawałyście smętem że nie chciałam zniszczyć mojego nastroju. Ogarnijcie się bo szał fr.da normalnie….
|
Wróć na górę | |
|
|
kamila2908
Posty: 148
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 20:58 |
MON miłe jest urządzanie mieszkania Ja też jestem w trakcie taki czasoumilacz
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 20:59 |
No każdy ’normalny’ człowiek wyprowadzając się z jakiegoś miejsca to raczej zostawia po sobie porządek…zaznaczam normalny a wiadomo ludziska na świecie to różne są
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:02 |
Alez tu żadnych smutków nie ma,sprawdzamy tylko czy nasze kochane psycholożki czuwaja,i dziewczyny jesteście niezastąpione
|
Wróć na górę | |
|
|
nawa80
Posty: 634
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:02 |
nie no Anisia, ja Ci wystarczająco dziś posmęciłam,ich smęcenia już byś na barki nie wzięła
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:07 |
Oj jak taka ekipa wpadnie,szczególnie z nalewkami,to niewiem czy będzie pomalowane i posprzątane
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:07 |
Mon dobry pomysł Każda by się na coś przydała, zmęczyła się i już mniej marudzenia by było bo by sił na to nam nie starczyło…
Karina w sumie racja jeszcze większy bajzel
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:08 |
nawa ja silna baba jestem jak trzeba to walne tym kaloszem, tylko nie zawsze mam ochote na machanie ręką
aż to dopiero zagadkowo napisałam, aż dy uszami leci od wymyślania tych mądrości
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:10 |
Dobranoc Mon
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:13 |
Dobranoc moje drogie Do jutra
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:18 |
śpijcie dobrze, ja też zawijam sie pod kołderke…
dobranoc :*
|
Wróć na górę | |
|
|
CzarnaMalpa
Posty: 754
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:25 |
Ja również życzę słodkich snów :*
Możemy odchaczyć kolejny dzień
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:30 |
21.18 – czas na sen?
o’k – sen:
Diabeł nie śpi z byle kim…
Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo,
nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą.
We śnie jesteś moja i pierwsza,
we śnie jestem pierwszy dla ciebie.
Rozmawiamy o kwiatach i wierszach,
psach na ziemi i ptakach na niebie.
Ci, którzy kochają, sami sobie kształtują sny.
Czyż nie lepiej dostać się w ręce mordercy niż do snów namiętnej kobiety?
Nie śniło mi się nic,
Nie śniło mi się nic,
Lecz gdyby mi się śniło,
Toby tak ślicznie było!…
A teraz – żal…
Jakże dużo śnimy o tych, przez których nie możemy zasnąć.
Afganistan – sen wariata śniony nieprzytomnie.
hey
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:36 |
Moncia? – jesteś Silna …..> kalosz już leci!!!
Płaczem tylko oczy popsujesz i nerwy Swojemu zrujnujesz!
A On powinien być chowany bezstresowo – wiesz wg tej porypanej mody chowania dzieci
Ogarnij się Moncia- uśmiech widzę!
Nie becz – ja i Zbereźne XII kochamy Ciebie!!!
C***!
|
Wróć na górę | |
|
|
fistaszek
Posty: 586
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:37 |
Kamila mogą wykupić już ktoś tam neta ma u siebie spokojnie , ale nie wiem ile kosztuje
Dobranoc do jutra
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 21:48 |
wszyzstko jest nie tak, jak na złość wszystko sie sypie, synek nadal choruje i jest nerwowy ,zepsuło mi się dzisiaj auto, a poza tym junkers mi nawalił i nie mam ciepłej wody, masakra, do tego doskwierająca tesknota, ciekawe co mi jeszcze się wydarzy
|
Wróć na górę | |
|
|
nawa80
Posty: 634
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 22:04 |
moncia,czasem tak to jest..
pod górkę…a potem nagle się dochodzi na jej czubek i jest z górki
zobaczysz, tak będzie i u siebie
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 22:06 |
Synek może być chory z tęsknoty.
Tak sie zdarza.
Spokojnie Moncia – wyzdrowieje.
Samochód do warsztatu odholują Ci: rodzina lub znajomi.
Ewentualnie wezwiesz Pomoc drogową – zapłacisz 4 zł/km – dowiozą samochód do warsztatu.
Serwisanta Junkersa teraz w okresie jesiennym ciężko ściągnąc do domu. Zaproponuj premię, poza tym masz dar przekonywania!
Tęsknota doskwiera każdej osobie, która kocha – zaciśnij usta i DORO!
Po nocy wstaje dzień, a poza tym Bóg zawsze otwiera okno w potrzebie!!!
Starczy tego horroru – nic Ci się już złego nie wydarzy!
Masz myśleć pozytywnie!!! … i tyle!
Mooooooooooooooncia! Dasz radę!
pozdro
|
Wróć na górę | |
|
|
Misia87
Posty: 542
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 22:41 |
Moncia trzymaj się Kobieto, silna bądź… Jak to się mówi zrządzenie losu i złośliwość rzeczy martwych (auto, junkers) ale wszystko da się naprawić i będzie już tylko lepiej… Głowa do góry !
_________________
Dobranoc wspaniałe XII-tki, piaskowych snów
|
Wróć na górę | |
|
|
goferek36
Posty: 644
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 22:51 |
witam, w sumie nie wiem co napisać.
chyba usycham z tęsknoty i chyba nie jestem dla niego wsparciem. napisała jednego smsa rano a potem wieczorem jednego. połączenie na skype beznadziejne tych ludzi z boku słyszałam a nie jego no i kolesie oglądali film…
mam ochotę się odciąć i w ogóle z nim nie pisać ani nie gadać bo tylko mnie wkórza
płakać już nie mam sił prawdę mówiąc
aaa i najważniejsze, nie ogarniam rzeczywistości, wszystkie codzienne sprawy co mam zrobić zapisuję na kartce bo zapominam
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 23:14 |
Goferku – zanik pamięci bieżącej jest wynikiem stresu.
Stres zaniknie – pamięć wróci.
Musisz być czujna i wszystko sprawdzać zwłaszcza czy wyłączone palniki w kuchence, czy (jeżeli palisz) niedopałek skutecznie zgaszony etc.!
Uważaj na klucze!
Za tydzień… dwa – łączność się poprawi.
Musisz się ogarnąć i nie panikować!
Masz męża Żołnierza a nie Szewca!
Różnica jest taka, że Szewc może klepać raz po kopycie … raz po kolanku
Przyznaj? – byłaś jedynaczką?
Nieważne!
TU się wygadaj, wykrzycz – przynajmniej ja się nie obrażam!
Jeżeli jesteś sama w domu – wymyśl zajęcia dodatkowe: basen, sauna, fitnes itp.
A jak nie to idź do fryzjerki i zrób się na bóstwo!
Nie dołuj się Kobieto – z Zielonymi już tak bywa.
Obijesz Go jak wróci
Uwierz – 6 czy 9 miesięcy minie szybciej niż sądzisz!
A potem … hmmmm sama pomyśl co będzie jak wróci
pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
Penelopa
Posty: 284
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 23:22 |
Witam wszystkie wyczekujące i tęskniące! Podczytuję Wasze ”pogaduchy” praktycznie od początku wątku. Nam lada dzień stuknie miesiąc i przyznam szczerze, że jakoś czas leci, chociaż w pierwszym tygodniu nie potrafiłam się odnaleźć. Mój mąż dzwoni praktycznie codziennie, przynajmniej się stara, czasem napisze maila, ale to już o wiele rzadziej i taka częstotliwość komunikowania się w zupełności nam wystarcza. Wiem, że mógłby pisać i dzwonić częściej,ale nie ma co narzekać, w końcu nie jest tam na wakacjach jak niektórzy twierdzą.
Ostatnio sama siebie nie poznaję, mąż tak mnie pozytywnie nastawił, że nawet jak odwoziłam go do jednostki, to nie płakałam, dopiero w drodze powrotnej do domu beczałam, ale musiałam nad sobą panować, żeby przypadkiem nie wylądować w rowie:) Mój mąż ciągle powtarza, że mam się trzymać, bo on ma TAM wystarczająco dużo spraw na głowie i jedyne na czym ma się skupiać to zadania do wykonania,a nie zadręczanie się czy w domu wszystko ok. Ale się rozpisałam
Pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
goferek36
Posty: 644
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 23:26 |
nie byłam jedynaczką w sumie, mam siostrę
nie wydaje mi się żebym wytrzymała tą misję. właściwie mnie tylko dzieci przy życiu trzymają no i praca. bez niej bym zwariowała. to prawda że mąż żołnierz a nie szewc, ale ja się na misję nie pisałam, i na takie stresy. i zupełne odcięcie od kontaktu. już na poligonie w wakacje było ciężko a teraz normalnie można zwariować.
wyobraźnia mi podsuwa okropne obrazy.. ech
rozważam kwestię wyłączenia telefonów i odcięcia od świata tylko w sumie po co jak i tak nikt z rodziny do mnie nie dzwoni. chyba myślą, że sobie zajebiscie radzę.
jak zostanie tam dłużej niż pół roku to mu spakuję resztę rzeczy i tyle.
na zajęcia dodatkowe nie mam czasu ani motywacji. ledwo ogarniam szkołę starszej córki i żłobek. w domu bałagan. prasowanie tylko przekładam, najlepiej się czuję jak zasypiam. gorsze już jest przebudzenie
|
Wróć na górę | |
|
|
ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 23:39 |
Masz dzieci – masz obowiązki.
A jeżeli kochasz to pakować mężowskich rzeczy nie będziesz!
Przeczytaj kilka razy post Penelopy.
Nastawienie psychiczne jest najbardziej istotne!
Wyciągnij wnioski.
Nie bój się wizyty u psychologa.
Czasami należy z takiej terapi skorzystać.
I poprasuj co trzeba a w czasie prasowania rzuć kilkoma wiąchami – odprężysz się to i humor wróci!
ps
Boże, jak ja nie cierpię żelazka i prasowania!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
goferek36
Posty: 644
| XII Zmiana Umieszczone: 28.09.2012 23:49 |
ja sobie to wszystko przemyślę jeszcze.
mi sms 2 razy dziennie nie wystarcza. nie wiem, jakaś nienormalna może jestem. gorzej ze jemu wystarcza i dzisiaj pisała o czym on ma do mnie pisać. no załamałam się serio.
szczerze to już tutaj okropnie się kłóciliśmy więc może ta misja jakoś rozwiąże sprawy w jakąś dobrą stronę.
a jak czytam że misja może być przedłużona o conajmniej 3 miesiące to w ogóle masakra.
ja rozumiem że miłość to nie pluszowy miś jak śpiewa happysad ale bez przesady. tyle na pewno nie wytrzymam
|
Wróć na górę | |
|
|