ccassiumm7
Posty: 2490
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 00:09 |
Goferku – w misjach ONZ rozmawiało się z mężem 1 x na 2 tygodnie.
Telefonów komórkowych nie było, komputerów i skype – również!
I pokolenia żon Żołnierzy dawały radę!
TY również możesz i potrafisz pod warunkiem, że zaczniesz myśleć racjonalnie.
Wojsko to Jego zawód, Jego praca być może i pasja.
Nie każdy chłop chce pracować w wytwórni kapeluszy pilśniowych!!!
On pragnie Tobie i dzieciom przychylić nieba dlatego m. in. tam jest.
Nie każdy jest dzieckiem polityka i idzie pomiędzy Euroosły!, gdzie euro i emerytura idą wspólnie żwawym krokiem!
A poza tym kobieta wytrzyma wiele … nawet oporny poród
Nie przesadzaj, więc z tym i owym tylko kochaj, tęsknij, czekaj a będzie Ci to sowicie nagrodzone o czym zapewnia Cię casia
Noooo, Goferku…. uśmiechnij się!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
goferek36
Posty: 644
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 00:20 |
ciężko idzie z tym uśmiechem.
nie wiem, przestanę myśleć o nim i postaram się żyć własnym życiem.
i nie złamię się i nie napiszę pierwsza.
spać nie mogę i stres mnie zjada. podczas gdy mój smacznie śpi i wcale tak mocno jak ja nie przeżywa.
więc może jednak ten szewc to nie głupi pomysł?
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 07:33 |
goferek36 kiedy Cię czytam przypominam sobie siebie jak mój Zielony był na IX zm….totalnie do mnie nie docierało, że go przy mnie nie ma wszystko z rąk mi leciało, byłam jak roślina przez pierwsze 2 miesiące. Miałam żal że nie ma go przy ważnych chwilach w moim życiu, nie brałam pod uwagę tego że on jest daleko, w obcym kraju, sam i tylko ponad 2 tys chłopa z którymi widział się 24 na dobę. Miało być tak jak ja chcę. Mają być częste telefony, częste sms. I tyle. Obrażałam się, wygarniałam to za każdym razem jak dzwonił, że on tam sobie jest i ma spoko a ja tu ze swoimi problemami sama….EGOIZM ŚMIERDZĄCY.
Po dwóch miesiącach, pomyślałam sobie spoko, skoro tak, to poradzę sobie sama. Kiedy dzwonił nie narzekałam nie wygarniałam,przestałam myśleć o nim (choć tak tylko mi się wydawało), nie pisałam pierwsza, byłam uparta jak koza. A nawet gorzej. Zaczęłam żyć własnym życiem. Nie opowiadałam co u mnie. Tylko tak zdawkowo. Bo sobie myślałam,skoro on tak mało dzwoni, mało się interesuje to co go to może obchodzić co u mnie? I tak o to tym sposobem stałam się CHOLERNĄ EGOISTKĄ.
Kiedy Zielony wrócił ten egoizm tak mną przesiąkł że nic się nie zmieniło,a Zielony? Zielony zaczął czuć się nie potrzebny…Praktycznie prawie to był koniec naszego związku. W końcu któregoś dnia on mi wszystko wygarnął, nazwał egoistką, i jeśli się nie zmienię nie ma sensu być ze sobą. Zrozumiałam wszystko….
Goferek36 Twój Zielony potrzebuje setki sms od Ciebie, maili, chce słyszeć Cie przez telefon radosną, szczęśliwą, chce mieć w Tobie wsparcie. Jego obchodzą nawet najmniejsze drobnostki, nawet takie że Ci się paznokieć złamał. To dla niego odskocznia. Od życia misyjnego. Pomimo że jest daleko chce podejmować razem z Tobą decyzje. Chce uczestniczyć we wszystkim co się u Ciebie dzieje. Nie może zawsze napisać, bo rzadko kiedy ma wolne. Czasem nie ma sił stać w kolejce do telefonu czy kafejki. Nie dlatego że ma Cię gdzieś, a dlatego że po ciężkich zajęciach chce odpocząć bo w każdej chwili mogą go wezwać. A Zielony na pewno nie przestaje myśleć o Tobie, i uwierz mi tęskni za Tobą cały czas. Napisałaś “spać nie mogę i stres mnie zjada. podczas gdy mój smacznie śpi i wcale tak mocno jak ja nie przeżywa”, też miałam takie myśli i uwierz mi są tak mylne, i sama się ich bałam potem…on smacznie nie śpi, cały czas musi uważać, czuwać żeby mu moździerz czy jakieś inne świństwo nie trafiło w “chatę”. Za smacznym snem on tęskni…Nie przeżywa mocno? U każdego jest inna reakcja na stres, a to jest mężczyzna, wielu nie chce pokazać swoim kobietom że się boi.
Także Goferek nie podejmuj żadnych decyzji pochopnie, emocje złość są złym doradcą. Musisz się wziąć w garść i go wspierać. Zawsze. Trzymaj się i bądź silna, dla siebie dla dzieci i dla Zielonego.
|
Wróć na górę | |
|
|
goferek36
Posty: 644
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 07:43 |
ja zaraz po pracy idę do domu. czekają już na mnie córka lat 7 i młody który ma niecałe 11 miesięcy.
jak zobaczył tatę na kompie przez skypa to lizał ekran laptopa.. ech
jest ciężko. dziękuję za wsparcie
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 07:55 |
mój Zielony spakował się i skoszarował, wkrótce wylot…
jak na razie to mam mega bałagan i pełno prania które mi zostawił więc mam co robić…
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 08:19 |
Hej
Smutno tu od rana ….
Ale grupa wsparcia działa, ewngilina Ty teraz siły masz za nas wszystkie
Czemu Wy nie śpicie w sbote o 8.00??? mnie rodzinka nawiedziła..
Widze newe dziewczyny goferek36 i Penelopa , wiatam serdecznie.
Zaglądajce do nas
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 08:32 |
Tak sobie czytałam co napisała goferek36, przypomniałam siebie i wzięło mnie na takie przemyślenia Zielony w domu powinien być przed 13. wciąż podróżuje pociągiem
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 08:50 |
evangilina a może po prostu Twój Zielony zapomniał dokumentów albo miał nie pełne kwity, 5 takich było ostatnio co nie polecieli z tego powodu
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:04 |
Nie informacji takich nie mogę udostępnić na forum ale na privie jeśli ktoś chce mogę napisać, bo to nie tajemnica
ale żadnych z tych rzeczy, kwity wszystkie ok, dokumenty wszystkie, nic tylko lecieć
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:10 |
dziwne to bardzo, to przecież teraz nie dadzą mu żyć w wojsku..
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:33 |
Andzik1981 mój Zielony nie służy w Szczecinie to raz a dwa nie dadzą żyć ?:) i tu się mylisz….
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:43 |
Witajcie przy kawce
Evangilina jeszcze cię dziewczyny męczą?Kochana musisz uzbroić się w cierpliwość,poprostu chyba każda z nas troszkę Ci zazdrości że będziesz miała przy sobie swojego Zielonka WYBACZ HI HI
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:46 |
Szczecin czy Rzeszów jedno wojsko, niechaj wam tam będzie jak najlepiej
|
Wróć na górę | |
|
|
karinazibi
Posty: 749
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 09:52 |
Goferek36 witaj u nas
Będzie dobrze,ja mam sposób na moje łzy,pretensje o te nieliczne tel,zapisuję wszystko co mi leży na sercu w kalendarzu od początku naszej rozłąki,i jak narazie pomaga,czasem piszę i rycze jak bóbr,ale mnie to oczyszcza,mój facet strasznie nie lubi pisać smsów wiec przez ten mięsiac niewiele ich wysłał,ale ja piszę codziennie,powiedział ostatnio że czeka zawsze na moje smsy,a te 7 minut co jest na rozmowę,to dla niego za długo hi hi Poprostu nie lubi telefonów,a jeszcze jak ktos nad nim stoi i przebiera nogami kiedy skończy bo zaraz jego kolej na rozmowe to tez nie pomaga,rozumiem Cię że nie możesz sobie poradzić z rozłąką,ja pierwszy tydzień chodziłam jak pijana,w jeden dzień wyszłam z dzieckiem na dwór w kapciach,zorientowałam się dopiero na placu zabaw,normalnie smiałam się przez łzy,pozdrawiam cię cieplutko,nie mówię wez się w garść,poprostu musisz to przejść,trzymaj się,będzie dobrze
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:05 |
Andzik1981 @
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:25 |
evangilina napisałam na priv
|
Wróć na górę | |
|
|
evangilina
Posty: 263
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:34 |
Andzik1981 nic nie otrzymałam
|
Wróć na górę | |
|
|
Andzik1981
Posty: 558
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:38 |
poszło znowu
|
Wróć na górę | |
|
|
beata87
Posty: 199
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:48 |
Hej Dziewczyny.
Własnie dzisiaj mija mi 4 tygodnie bez Mojego Zielonka.
Nie było mnie tutaj 2 dni a tu znowu mialam tyle do nadrobienia.
Pomagam Przyjaciółce przy remoncie mieszkania i jak wracam poźno do domku to juz nawet nie mam sily kompa odpalic, z jednej strony moze to i dobrze ze mam zajecie bo nie mam czasu tyle myslec.
Chociarz wczoraj ryczalam u niej jak bobr po rozmowie z Moim Zielonkiem. Dzwonil we wtorek gadalismy doslownie 10 min bo Moj kochany maz postanowil zrobic przysluge innym i zejsc z kompa wczesniej… szał(…)
Wczoraj dzwonil i nawet nie gadalismy tych 10 min, mowie mu ze chcialabym z Nim dluzej porozmawiac, w koncu i tak idzie kilometr do tej zafyzialej kafejki.
Ale nie Niby go zmożylo i do kibelka musial leciec.
Omalo sie wczoraj z Nim nie poklocilam na koniec rozmowy mowie mu kocham Cie a on nic tak jakby tego nie slyszal.
Najlepsze we srode przyszla mi informacja na skypa ze Moj maz utworzyl rozmowe konferencyja beze mnie, jak go zapytalam to mowi ze niby z nikim nie gadal, wogole wydaje mi sie ze nie mowi mi wszystkiego. mysli mi sie w glowie klębią, mam dosc i ryczec mi sie chce…….
|
Wróć na górę | |
|
|
Marti
Posty: 1342
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 10:50 |
Dobry dzien ,
u mnie pobudka tak wcześnie bo, chwilowa randeczka z Zielonym i czas dalej się za siebie brać. Humorek cudny, tylko szkoda, że leń mi się ostatnio załączył i wstać nie mogę z łóżka .
Dziewczyny dla każdego z nas misja jest ciężka. A jeżeli jest to pierwsza, to już w ogóle bo człowiek nie wie czego ma się spodziewać. Każda z nas jest inna i inaczej sobie z różnymi rzeczami daję radę. Jedno o czym należy pamiętać to tylko to, żeby być silnym przed Mundurkiem. Dziewczyny oni tam naprawdę mają piekło na ziemi, nie chcę nikogo teraz straszyć. Ale stańmy się na te kolejne miesiące mega wyrozumiałe, niech czują, że mają w nas wsparcie i że jesteśmy z nimi. Nawet nie wiecie ile to dla nich znaczy, że ktoś tu na nich w kraju czeka. Pozwólmy im dobrze wykonywać swoją pracę, żeby to na niej się maksymalnie skupiali i wrócili do nas do domów cali i zdrowi. Pamiętajmy o tym, że taka jest ich praca, a skoro sobie ich wybrałyśmy to wybrałysmy też ich pracę. Zobaczycie misja Was zachartuje i same siebie za jakiś czas się nie poznacie. Jak będziecie dzielnie walczyć dalej. Moje nastawienie też na początku XI zmiany było bardzo roszczeniowe bo w końcu się mnie należy ja tu czekam. Dałam radę XI zmiane to dam radę i XII. Nie jest łatwo, ale nikt nie powiedział, że będzie najważniejsze, że się kochamy :***. Ale zobaczycie zmiana nastawienia tylko Was bardzo do siebie zbliży. Żyjcie w zgodzie i miłości bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro . Jesteśmy silne babeczki .
____________________
Muszę się Wam czymś pochwalić, jestem bardzo dumna z Mojego wojska :*.
http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_1934.html
____________________
Bajecznej soboty …
|
Wróć na górę | |
|
|
alicjaa
Posty: 11
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 11:29 |
hej dziewczyny
Jestem tutaj nowa, a wasze forum mam od mojego Zielonego, podał mi je jakiś miesiąc przez wylotem. I powiem, wam, że pewnie sobie nie zdajecie sprawy jak takimi kilkoma motywującymi postami potraficie pomóc. To ’nasza’ pierwsza misja i oczywiście ostatnia . Nie ma Go ze mną od kilku dni a ja przez te kilka dni snułam się z kąta w kąt, płakałam co wieczór i nie tylko. To nie chodzi o to, że za nim tęsknie (chociaż to oczywiście też) ale bardziej o to, że on jest tam gdzie jest i robi to co robi…
Ale czytając wasze niektóre posty coś do mnie dotarło i mimo, że jest mi często bardzo ciężko to teraz wiem, że będzie lepiej, że dam rade i ja tutaj mam raj na ziemi. Od poniedziałku mam uczelnie, zajęcia do wieczora, dojazdy itp, to będę miała zajęcie. A apropo tego przedłużenia misji, mam nadzieje, ogromną, że do tego nie dojdzie. Będę tu do was zaglądać codziennie, to naprawdę pomaga, trzymajcie się, pozdrawiam serdecznie
|
Wróć na górę | |
|
|
zunia
Posty: 475
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 12:07 |
Goferek- trzymam za ciebie ”kciuki”, bądź silna dla swoich dzieci, one nie mogą na tym cierpieć. Dziewczyny z forum są dobrą radą na wszystkie złe chwile, jeśli nie masz nikogo kto by cię wysłuchał, zaglądaj tu jak najczęściej – zobaczysz z czasem będzie lepiej. Pozdrawiam
Witam wszystkie nowe dziewczyny
Ja dzisiaj szaleję z porządkami, okna itd (mam wenę )
|
Wróć na górę | |
|
|
eshaela85
Posty: 1
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 12:11 |
Kiedy czytam Wasze posty, to naprawdę pomaga, bo wiem, że nie jestem sama. Tj kolejna misja mojego nażeczonego tzn już IV (i o 1 misje za dużo), jest bardzo ciężko. Bardzooo…, nie jestem w stanie nawet być dzisiaj na lotnisku, bo nie dam rady, ja już czuję i widzę siebie rozpadającą na kawałki, a potem na drobne cząsteczki, nie dam rady, ale trzeba zacisnąć zęby na te 6 miesięcy i być ’'twardą’’.
|
Wróć na górę | |
|
|
fistaszek
Posty: 586
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 12:13 |
hej Alicja miło ,że dołączyłaś do nas
to jest właśnie magiczne forum, że każdej jest ciężko a potrafimy nawzajem się pocieszyć mimo tych wszelkich zmartwień smutków jest w nas moc
ja dziś mam smutniejszy dzień ale mam nadzieje , że to przejdzie i od przeziębienia tak mnie zamula chyba, wczoraj miałam smutny dzionek przez pogode a dziś od choroby haha i tak trochę zaczynam tęsknić ale to pozytywny objaw miłości
|
Wróć na górę | |
|
|
Anisia
Posty: 425
| XII Zmiana Umieszczone: 29.09.2012 12:34 |
o jej taki tu smutek że go normalnie przez kompa czuje…
nawa!!! naawwaaa!!!!! Wołam Cię i wołam… gdzie łazisz..??:P
Rzucaj tymi kaloszami bo nam się tu tragedia robi, ze zbereznych XII zaraz trzeba będzie , ryczące XII nas nazwać!
|
Wróć na górę | |
|
|