nawa80
Posty: 634
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 11:53 |
no co signs,ten zbok w krzakach to ja i nie ukrywam tego
ale tylko na 1 faceta! i to jest fenomenalne! tylko on tak na mnie działa,żaden wcześniej nawet w 15% nie był w stanie, a więc choroba zaawansowana
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 11:53 |
nawa no to go załatwiłas na cacy, i dobrze zasłuzył
a ja mam 29 latek i moge powiedzieć że jestem bardzo temperamentna bywało że ja więcej potrzebowałam seksu niż mąż, mówił że nie nasycona jestem, i ciągle mi mało , ale nie narzekał, z tym ze ja faceta mam tylko na wekendy wiec jest intensywnie.
|
Wróć na górę | |
|
|
EWINEK
Posty: 772
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 12:03 |
ja tez dołaczam do niewyzytych po 30 tce
|
Wróć na górę | |
|
|
signs
Posty: 431
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 12:03 |
Na początku ciąży kiedy jeszcze o niej nie wiedziałam, obudziłam się w nocy i budzę swojego i go namawiam a on biedny zmęczony nie wiedział o co mi chodzi.Aż się rozpłakałam i zaczęłam Go prosić
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 12:18 |
ok dziewczyny idę na obiad w gościny u teściowej . później do was wrócę papatki
|
Wróć na górę | |
|
|
Tuta
Posty: 500
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 13:37 |
Zboczuchy jedne! Nakręcacie tylko, a tu jeszcze tyle czekania zostało.
Goferku mój też zrezygnował z kodów na stacjonarny, aby mieć więcej minut na komórkę. Tak miałby tylko 4, a ma 7.
A co do zostania chłopaków do lipca, to mój mówi, że nic mu o tym nie wiadomo. Więc wydaje mi się, że jakby tak miało być, to chłopcy jednak pierwsi by o tym wiedzieli.
A poza tym, gdy wyjeżdżał na IX zmianę też chodziły słuchy, że będą zostawać 3 miesiące dłużej, a wrócił po pół roku. Więc miejmy nadzieję, że to taka tylko co kolejną zmianę fama.
|
Wróć na górę | |
|
|
marlennna
Posty: 147
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 14:38 |
Witam serdecznie Was wszystkie Kochane…macie rację sex jest fenomenalny nie tylko po 30 ale przy 40 również, ja mam taki temperament,że już tydzień dla mnie to długo bez mojego Saperka, a tu dopiero dziś w nocy moje Kochanie wyjeżdża na swoją drugą misję, naszą pierwszą i wiem, że oboje w myślach nieźle nabałaganimy hi hi przez te pół roku…już tęsknię…Z tego co tu od jakiegoś tygodnia czytuję, to raczej osamotniona nie będę , szczególnie z namiocikami ranno – wieczornymi.Pozdrawiam Was serdecznie drogie Panie!Jesteście niesamowite!
|
Wróć na górę | |
|
|
libra
Posty: 380
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 15:08 |
Witamy Marlena
|
Wróć na górę | |
|
|
EWINEK
Posty: 772
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 15:26 |
witaj marlennna bałagancie ile w lezie (w tych myslach oczywiscie )
my juz po obiadku, leniwe popołudnie mija, randeczka była, telefon tez wiec dzisiejszy dzien uwazam za mega udany nakrecilismy sie oboje na skypie i teraz nie moge sie ogarnąc, tak bym sie chciała chociaz przytulic…. heheh na pewno bym na tym poprzestała
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:06 |
ja już też po obiadku i po spacerku bo nagle słonko zza chmur wyszło i ciepełko sie zrobiło. super dzieciaki sie wymęczyły mamcia też.
marlenna witamy
telefon też był wiec jestem zadowolona,może uda sie jeszcze na skayp popisać bo złącznością jest kiepsko nie możemy sie połączyć niestety, ale będziemy próbować,na razie mój ma dzisiaj jakieś szkolenia, bo wyobraźcie sobie ze musiał przejąć obowiązki kogoś kto poleciał z nim ale nagle zrezygnował i wraca do polski wiec zrzucono to na mojego, nie wiem jak to bedzie, zielony mówi abym się nie martwiła ale jakoś ciężko mi , tym bardziej że bedzie robił coś czego wcześniej nie robił.ale na pewno będzie dobrze
|
Wróć na górę | |
|
|
Miś-owa
Posty: 3697
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:19 |
Ja też po obiadku, deserze, spacerze…
Ależ ja dziś głodna jestem… najeść się nie mogę!
No i jestem po ”sesji” z Kochanym.
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:21 |
Fajnie Moncia, dzieci na pewno dodaje Ci dużo energii i chęci do wstawania z łóżka. Mi w takim dniu jak dziś wydaje się, że wszystko co robię nie ma sensu. Wiem, że prawdziwa miłość musi przetrwać. Ale czy nie boicie się, że jak Zieloni wrócą oddalicie się od siebie do tego stopnia, że wzajemne towarzystwo nie będzie tak niezbędne jak dawniej?
|
Wróć na górę | |
|
|
Miś-owa
Posty: 3697
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:23 |
Bałam się wyjazdu, boje się teraz i boje się tego co będzie po powrocie.
Ale mam też ogromną nadzieję, że będzie dobrze.
|
Wróć na górę | |
|
|
Penelopa
Posty: 284
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:25 |
Myślę, że po ich powrocie będzie podobnie, jak teraz – na początku ciężko się przyzwyczaić,że ich nie ma, a z czasem człowiek się oswaja i jest ok. Jak wrócą, to zapewne będzie nam trudno się odnaleźć i trzeba będzie się dotrzeć,do czego potrzeba nieco czasu. Osobiście mam nadzieję, że po jakimś czasie wszystko wróci do normy, grunt to walczyć o to
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:25 |
Tylko czasem przychodzą takie momenty, że tak nadzieja jakby na chwile usypia, ucina sobie drzemkę, a ty zostajesz ze swoją babska rozpaczą.
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:27 |
kachee ja uważam że jednak łączy nas dużo i po prostu ma do czego wracać, ja wiem że niema rzeczy ani osób nie zastąpionych, ale ja mam nadzieje że to co się teraz dzieje jeszcze bardziej nas wzmocni że docenimy to co mamy ,wiem że po powrocie cięzko będzie sie przestawić,ale bedzie dobrze,ja i dzieci czekamy z utęsknieniem na naszego zielonego.
|
Wróć na górę | |
|
|
EWINEK
Posty: 772
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:28 |
moncia to nieciekawie jak juz chlopaki rezygnuja po 2 tygodniach czy po tygodniu, troche niepowazne zachowanie, jednak z drugiej strony jak ma sobie taki nie poradzic ze stresem to lepiej ze teraz niz potem zrezygnowal i zostawił wszystkich w srodku misji… smutne to
kachee ja tam sie nie boje o to ze nie bede chciala jego towarzystwa, my jestesmy praktycznie nierozłaczni, jedno bez drugiego nie moze zyc, mimo ze juz 15 lat jestesmy razem, nie mam zadnych obaw co do powrotu zielonego, mialam takie po pierwszej misji ale wszysko było w jak najlepszym porządku, wiec teraz tez sie spodziewam tego samego, tym bardziej ze mój zabiega o jak najczęstszy kontakt, oby tak dalej, wiem ze mu bardzo zalezy i ze teskni i ze kocha ogromnie, zapewnia mnie o tym codziennie nasza miłosc przetrwa wszystko bo tak jak my sie kochamy kocha sie tylko raz w zyciu, ja miałam szczescie i trafiłam na ta miłosc za pierwszym podejsciem, w wieku 17 lat i tak strzała amora tkwi w nas do dzis… hehe a taka rozłaka powoduje ze jeszcze bardziej doceniamy nasze wspólne zycie nawet po tylu latach.. mysle ze jak ktos jest niepewny swojej miłosci i zwiazku to taka próba czasu daje do myslenia i napełnia obawami czy aby sie uda… uda sie trzeba w to wierzyc i miec nadzieje ze zieloni wróca do nas stesknieni i ani chwili bez nas nie beda chciec spedzic.
no to sie pomoądrzyłam
|
Wróć na górę | |
|
|
moncia
Posty: 1810
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:34 |
ewinek jakbym czytała o sobie, ja miałam 15 lat jak poznałam mojego zielonego a on ode mnie starszy jest o 6latek i tak prawie 15 lat już razem z mniejszymi i wiekszymi przebojami ale kochamy się mocno a ostatnie lata które zmusiły nas do zycia na dwa domu on w szczecinie ja w domu spowodowały że nasze uczucia sie nasiliły. jestem pewna swych uczuć kocham go z całego serca tak jak i on mnie na każdym kroku mi to udowadniał, a teraz tez garnie kontaktu i mimo iz nie jest łatwo, daje rade. oby tak dalej
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:35 |
Ewinek, gratuluję stażu i wytrwałości. Ja mogę pochwalić się zaledwie 1,5 roczną znajomością, w tym te męczące poligony przez rok przed wyjazdem. Nie wątpię w swoją miłość, mam podobnie ja Ty, ciągle walczę o czas razem. Ale to milczenie, jakieś krótkie wiadomości bez większej treści, brak kontroli nad tym co się dzieje i możliwości kontaktu w dowolnym momencie to nie lada wyzwanie dla rozwichrowanych emocji kobiet.
|
Wróć na górę | |
|
|
Penelopa
Posty: 284
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:39 |
Kachee, nie wymagajmy od nich zbyt wiele,robią co mogą,aby mieć z nami kontakt, a to, że niekiedy go brak, to często wcale nie ich wina.
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:43 |
Cóż mogę wymagać poza kontaktem, włączonym telefonem. Wielu z 12 bz siedzi w Sharanie i nie robi nic poza czekaniem. A więc to chyba nie kwestia braku czasu.
|
Wróć na górę | |
|
|
Miś-owa
Posty: 3697
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:45 |
Ja to nie boję się o naszą miłość (bo przecież nie przestanie mnie kochać, a ja jego), a o to jaki będzie jak wróci. To nasza pierwsza misja. I czasem dopada mnie smuteczek czy aby to źle na niego nie wpłynęło.
Mój Zielony też jest moim pierwszym i też mamy już przyzwoity staż chociaż jeszcze nie 2 cyfrowy (ale niewiele brak)…
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:51 |
Miś-owa trzeba trzymać kciuki, że nie będą świadkiem jakiegoś tragicznego wypadku. Mój Zielony, kilka lat temu przeżył swoją pierwszą misję i niestety nie wrócili w komplecie. Kilka razy zdarzyło mu się – lekko mówiąc -wspominać to po pijaku. Oczywiście niesamowicie emocjonalnie.
|
Wróć na górę | |
|
|
EWINEK
Posty: 772
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:51 |
jaki bedzie misiowa, bedzie przytulasem jakich malo i bedzie miły czuły i kochany, jak w czasach pierwszych spotkan taki mam nadzieje bedzie moj i tym razem
|
Wróć na górę | |
|
|
kachee
Posty: 43
| XII Zmiana Umieszczone: 07.10.2012 16:53 |
EWINEK mam nadzieje, że Twój optymizm niebawem przejdzie na mnie.
|
Wróć na górę | |
|
|