cisza na forum bo zbereźne XII przeniosły się na FB no i Nawa nam się rozchorowała

Dziewczyny ja nic niewiem o fb,co to koniec naszego forum,nie róbcie tego

Albo ja mam zwidy albo nie ma tu tych co zawsze tu były (mądrości Miś-owej)

są są….co do fb nie siedzimy …rano troszkę może rozesłąłyśmy nowoczesna myjnię samochodową
którą znalazłam i wkleiłam u siebie na fb

tą myjnię samochodową to powinnam dedykowac Nawie i jej opisom pośladeczków meskich naszych i jej Zielonka…hi hi…

a fakt…Nawa miała imprezę yyyy jeśli to co ją dopadło ogarnęła…

biedna

Cześć szalone,
widzę że od rana klawiatura pali się pod palcami.
Mój dzisiaj zadzwonił z samego rana. Człowiek od razu robi się spokojniejszy jak usłyszy swoją drugą połówkę.
Dzień we Wrocku był dzisiaj bardzo słoneczny i ciepły. No niestety większą jego część spędziłam na szmacie. Nawet wzięło mnie na pieczenie cista, chociaż nie piekę bo mam wojskową kuchenkę firmy ”zmora” i za cholerę nie umie w niej piec. No zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nawa spróbuj skołować sobie Nifuroksazyd – podobno dobry jest na zatrucia.

ja tam dzis jakas taka … nie do życia jestem…
narobotałam się z rana…eh
a teraz mam chyba leniucha

Ja, prawdę mówiąc, wyalienowałam się, wcale nie mam ochoty na jakieś spotkania grupowe i udawanie,że wszystko jest ok a ja się świetnie bawię

Penelopo, a kto udaje, że wszystko jest ok?

Nie jest ok i nie będzie… Co najwyżej może być – dzień w miarę znośny.

no Penelopa nie dziwię się Tobie…

też chyb abym nie chodziła

chyba, żebym miała Was spotkać

ale jak na razie w Szczecinie nie mieszkam

Podczytuję Was i jestem ale taka rozmarzona pierwszy taki dzień od wylotu! A co do facebook to spokojnie. Nie wyniesiemy się tam tam mamy okazję się ‘zobaczyć’ i tyle

Penelopa, u mnie tak samo było. Każdy liczy ile zarobi…

Wiecie, nazwa kuchenki do czegoś zobowiązuje, nie może być lekko