A odnośnie kasy, to nie od dziś wiadomo, że najlepiej się liczy cudze pieniądze…

Myszko04 też mam wojskowe mieszkanie, kuchenkę mam super! ale metraż… 20 metrów!

Andzik, signs… jak się czujecie?

Jeszcze któraś z obecnych w ciąży?

Sings my na szczęście trochę większe, ale marzy mi się własne, gdzie miałabym 3 pokoje i zrobiłam wszystko po swojemu. I tak naprawdę to jest jeden z głównych powodów dla których nasz ”tatuś” wybrał się do A..

ja tam mam swoja kuchenkę,piecze elegancko…nie narzekam…warto zainwestować

w mysl zasady przez żołądek do seruszka Zielonka

a dziękuję Miś-owa czuję się całkiem dobrze

Signs fajnie masz,przypomniałam sobie jak to fajnie jest w ciąży,przynajmniej masz zajęcie i kompletujesz wyprawkę,super czas

Wiem, wiem. Za wszystkie, które będą się starać już teraz gorąco trzymamy kciuki. Po rozłące podwójna siła i moc. Uda się

Już wszystko mam, to pierwsze dzieciątko więc wszystkie zakupy robiłam z Zielonkiem. Żeby chociaż ta radocha go nie ominęła

No niestety dziewczyny nie zaproszę Was na ciasto. Z mojej zeberki wyszedł zakalec jak ta lala.

Zmykam laski,jeszcze nie najlepiej sie czuję,mam cały czas kaszel i zapalenie krtani do tego,idę lulkać,dobranoc,spokojnej nocki

sobota i wszystkie przed komputerem zresztą jak widać to ja też,
jeśli chodzi o fb to stworzyłyśmy to po to aby jak ktoś chce pogadać na priv, nie ujawniając wielotysięcznej liczbie podglądających treści którą chcemy przekazać, nie obawiajcie się że tam przeniosło się forum, nie nie
tu sie spotykamy tak jak było tak jest. choć ja nie mam jakoś dobrego dnia na pisanie nie wiem czemu, jakoś tylko czekam aby sie ten dzień już skończył.
mój zielony dzwonił na skajp z kafejki,slicznie go widziałam i słyszałam, pół godzinki popatrzyłam sobie na niego, po zakończeniu rozmowy chodze i cały czas rycze łzy same oczu lecą, jakis kiepski dzień, i raczej zawsze tak bedzie w wekendy bo to był czas zawsze dla nas i teraz odczuwam mego pustkę , naszczęście nie zajadam smutków, słodycze rzecz zakazana u mnie, chyba że goszka czekolada za to na przekąskę zajadam sie orzechami włoskimi .
troche dzisiaj sobie założyłam do zrobienie i w większości udało się zrealizować, oby tak dalej .

My nie planujemy jeszcze Dzidzi, najpierw chcę skończyć studia, ale spóźnia mi się okres, więc zrobiłam test i… nie będziemy jeszcze rodzicami. Podzieliłam się tą wiadomością z Zielonkiem, a on napisał, że szkoda, ale to nic, po powrocie bardziej się postara:)