witajcie dziewczyny !!

ja tylko się przywitam,i tylko tyle.
mam kiepski dzionek, dostałam dzisiaj płyty z mojego wesela, w koncu, półtora miesiąca czekałam, no i oczywiście siedziałam i oglądałam, i cholera jasna doła załapałam i pewnie będzie taki cały wekend .

no u mnie mega kryzys ale nie bede wam smęcić

Cześć dziewczyny, ale tu się zrobiło spokojnie chyba faktycznie jakieś ciche dni nastały…

Ja się staram trzymać, bo jutro impreza urodzinowa mojej Hanki więc trzeba miec humor i chęci do szykowania czegokolwiek. Moj dziś pisał mi smsy i pisał, że już bardzo tęsknie i o rzeczach dostępnych po 22 kazał mi kupić coś ładnego na jego powrot, jak to określił, aby mu kopara opadła haha:P

Calzedonia, ja to samo mogę powiedzieć o swoim. Nie odzywał się ostatnio,ale na prawdę nie mógł, a tak to leci kiedy może.

Mój ma tak, że co drugi dzień ma patrol, niby ta zmiana jest spokojna i jest mało patroli.

Miś-owa, ja nie mówię o godzinach rozmów, ja się cieszę z tych 10 minut z monowskiego telefonu

Jak mnie ten fossil wkur….. Co za idiota z kompleksami

ja dziś wyjatkowo nasłuchałam sie komplementów od męża, miło

zrobiłam inwestycje w hula hop, próbowałyście? zaryzykowałam zakup ale nie wiem czy faktycznie działa

Anisia napisz nam za miesiąc jak Ci poszło z hula

misiowa, mój się wypowiadał o swoich kolegach z Którymi jeździ i wie jak pracują często też razem chodzą do kafejkę i tak mi dziś mówił, także Ci co mają może jakieś patrole czy inne obowiązki wiadomo nie będą siedzieć w kafejce skoro są zmęczeni…

napisze napewno, mam nadzieję że będzie czym się chwalić

co do patroli, nasi chłopcy są dobrze wyszkoleni, są uważni i ostrożni nie ma co przejmować sie na zapas. Ja wierze w umiejętności męża. A prawda taka że każde wystawienie nogi poza baze niesie ze soba jakieś niebezpieczeństwo.

Moja koleżanka kupiła sobie hula hop z wypustkami, których zadaniem jest rozbijanie tłuszczu, raz próbowałam i bolało jak cholera