A tak na stałe? Tzn.do powrotu męża?

Autkiem czy pociągiem w podróż?

Zunia – odradzam WSM w Gdyni.
No chyba, że córka z mężem po ukończeniu szkoły pływaliby razem na jednej łajbie.
Jak przyjdą dzieci to z pływaniem częściowo szlaban.
Wychowałam się blisko środowiska rodzin marynarskich w 3Mieście.
Poza tym woda i stal dobrze wpływa ma reumatyzm

Ja jako zdekonspirowana jestem
I w razie czego pozdrawiam kolegę męską plotkarę

Mój na szczęście nie, ale koledze przydałaby się blokada na pewne strony jak dziecku
Ah te chłopy i mówią, że to baby plotkują

W wojsku mam wrażenie, że zawsze była partyzantka. Czy wczoraj czy 10, 15 lat temu.

W Armii liczącej 450 000 – etatów starczyło i dla plecaczków i dla pozostałych.
W Armii liczącej bagnetów zaledwie 40 000 z hakiem i etatów pozostałych wszekiej maści też około 40 000 … niestety… wyraźnie słychać jak hak dzwoni

Oj cieszy się człowiek cieszy jak widzi ich choćby tylko na zdjęciach

karina, niech chodzi:)oj tam, oj tam na bazar sobie pójdzie…
….

witam dziewczyny

karinazibi te same informacje dotarły do mnie, miał mój zielony nosa poza bazę nie wystawiać,nie wychodzić, a tu sie okazało że jest inaczej, najpierw mnie okłamywał że przedostaje sie z bazy do bazy helikopterami, a wczoraj wymknęło mu się że jednak nie, nie sapałam cała noc dopóki nie da mi znać że dotarł na miejsce, bo odziwo transport im zapewnili w środku nocy, mój zielonek chce abym jak najmniej się denerwowała ale to nie tędy droga, pewnie było by tak jak wcześniej mówił ale jak przejął obowiązki po człowieczku który nagle zrezygnował, to teraz ma wycieczki, wczoraj wyłam jak bóbr, jeszcze akurat byłam wtedy u teściów na grilu bo taka śliczna pogoda była, a mój kochany mądry stwierdził tylko nic nie mów rodzicom , no i super, duś się babo sama ze wszystkim,coraz słabiej ze wszystkim sobie radze, mam nadzieje że to przejściowe.

Ewinek w takim razie wszystkie grzechy wybaczone

Moncia będzie dobrze! Nie stresuj się nie potrzebnie, codziennie wyjeżdża z bazy? Może nie będzie musiał codziennie wyjeżdżać.

nie wiem czy brak wiedzy na ten temat jest dobrym rozwiązanie, wole jednak jak wszystko jest jasne, nie lubie jak on kłamie, obiecaliśmy sobie że bedzie o wszystkim mi mówił, że jako pierwsza sie dowiem jak coś bedzie nie tak, przypuszczam że i on ma pewne obawy bo dzieje się coś co jest dla niego nowego ,nie wiem aby do kwietnia !!!!
a to jeszcze tak długo wrrrrrrrrrr

Dobre Rano.
Pamiętajmy, że naszych Żołnierzy obowiązują rozkazy, również ograniczające przekazywania informacji dotyczących realizowanych zadań. Zachowanie tajemnicy służbowej wzmacnia gwarancje bezpieczeństwa.
Tb posiadają środki umożliwiajace im posługiwanie się nowoczesnym sprzętem nasłuchowym.
Posiadaja swoje rezydentury także w Europie.
Przecież prozaiczna czynność jaką było dawniej czytanie prasy przez pracowników służb specjalnych umożliwiała opracowanie i przekazywanie sprawozdań kurierom…
Dzisiaj możliwości w zakresie zbierania przydatnych informacji jest znacznie więcej.
A internet odgrywa TU pierwsze skrzypce!
Żonie lepiej powiedzieć : “wróciłem z długiego spaceru” niż… “kochanie wybieram się na długi spacer”!!!
~~~
Gotuję słoiczki – pychota
Polecam:
Dżem z jabłek i pigwy.
1kg jabłek (Jaśniepańska = Antonówka lub każda odmiana słodko-winna)
500 g pigwy
http://ziolowyzakatek.com.pl/pigwa_pigwowiec/
200 ml wody
600-700 g cukru (dosypuję i sprawdzam smak)
Jabłka obrać, pokroić w ósemki, usunąć gniazda nasienne.
Pigwę dobrze umyć i pokroić na drobne kawałeczki, usunąć pestki.
Zagotować wodę w garnku, włożyć pigwę, wsypać cukier i gotować ok.
10 – 15 minut aż owoce pigwy zmiękną (pigwa szybko się zagęszcza,
więc należy dolewać troszkę wody).
Dodać jabłka i gotować ok. 20 minut – mieszając .
Przełożyć wrzący dżem do wyparzonych słoiczków, zakręcić – gotować 15 ‘.
Smacznego.