Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XII zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152401 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 6380 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 [57] 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 - Najnowszy: 02.03.2013 22:45 - -ona-
Autor Wiadomość

-ona-

Posty: 953

Witam ponownie!
Super,pogadalismy sobie na skypie…niech żyje ten kto wymyslil to fantastyczne dobrodziejstwo!
Z tym zdrowiem,to teraz roznie,bo grypsko panuje i wszyscy wokol kichaja i smarkaja
Musicie sie moje drogie porzadnie wypocić!!! :D

Wróć na górę

Emi88

Posty: 1019

Witajcie :) i ja podpisuje listę obecności :)

wczoraj byłam taka padnięta że nawet nie wiem kiedy zasnęłam, ocknęłam się o północy na lapku i poszłam dalej lulu :)

Mnie też coś łapie, ale jeszcze twardo się trzymam:)
Polecam tarty imbir z miodem i do wyrka

u mnie średnio w kontaktem z Zielonkiem, ale twardkim trza być nie miętkim :) trochę słońca za dnia i już czuję zbliżającą się wiosnę :D

Miś-owa, jakie konkretnie chcesz ćwiczonka ? co chcesz rozciągać ?

Zonka, Kwiatku, gdzie jesteście :)

Jane, jak zdrówko Dzieciaczka ? mam nadzieję żę już wszystko dobrze ?

Marti, Moncia duuuużo zdrówka :)

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Emi ja bym chciała jakieś ćwiczenia na tyłek i udka w pomarańczy … a po mają być bez :) )
Już wypróbowałam piling kawowy nie wiem czy powinno ale swędzi mnie skóra masakrycznie. Ale czego się nie robi … dam radę tylko żeby efekt był :)

Wróć na górę

Emi88

Posty: 1019

agte, jeśli Cię piecze skóra po kawie to może jesteś na to uczulona ?
a co do ćwiczeń, to w klęku podpartym możesz ”wyrzucać” nogę do góry, i na boki, pośladki zrobią się takie fajne, okrągłe :)
mozesz tez biegac, albo na orbiterku pomykać, też będzie działać

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Dzięki Emi, na kawę raczej uczulenia mieć nie powinnam bo pochłaniam jej spore ilości ale zewnętrznie może ma działanie uczulające. Zobaczymy za kilka dni ponowię próbę.
Ćwiczenia na pośladki zastosuję, do biegów też wrócę bo lepiej się po nich czuję.
Niestety ani bieganie ani jazda na rowerze nie pomaga mi w pozbyciu się pomarańczy :( orbiterka nie mam i nie bardzo mam na niego miejsce.

Wróć na górę

Emi88

Posty: 1019

pomarancza, to źle odłożona tkanka tłuszczowa… możesz też spróbować masaży, cudów nie bedzie, ale może być mniej widoczna :)

utrata wagi też może pomóc, przynajmniej u mnie tak było.. jak zgubiłam sporo kg to stała się mniej widoczna…. oprócz ćwiczeń jeszcze stosuje kremy EVELINE 3D i BIELENDA sexy look… ale tak okazjonalnie, jak mi się przypomni… pewnie gdybym była systematyczna, efekt byłby lepszy

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Emi z utratą tych kilogramów to raczej nie powinnam bo zostaną kości owleczone skórą …. fakt tłuszczu by nie było i pomarańczy też nie :)

Wróć na górę

Emi88

Posty: 1019

no to pozostają ćwiczenia, peelingi kremy i masaże ;p

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Dzięki za porady.
No to teraz muszę uzbroić się w cierpliwość i systematyczność.
:)

Wróć na górę

G.I.Jane

Posty: 1355

W międzyczasie doczytałam, nadrobiłam zaległości i już wiem, co było jak mnie nie było :)
Naszym chorym: Monci i Marti szybkiego powrotu do zdrowia i siostrzane gorące buziaki na rozgrzewkę, bo jak -ona- napisała – trzeba się porządnie wypocić :)
A ja odkąd jeżdżę regularnie rowerkiem, czy lato, czy zima, czy słońce, czy deszcz – prawie wcale nie choruję, a kiedyś ciągle coś łapałam. Ktoś kichnął i już zdychałam w łóżku. Chyba się zahartowałam :)

Emi (cudny avek, od razu się gębusia śmieje:) ) i Miś-owa – mój młodzieniaszek jest już w domu, dochodzi do siebie, ale Sylwestrowa zabawa pozostawi ślad na całe życie. To trochę… drastyczne, więc tu wolę nie pisać :-/.

A Goferek na deserek :)
Smutasku kochany, nosek do góry, aż do słonka i nie smutamy na zapas. Kryzysy są po to, żeby je przezwyciężać! Nie próbujesz nawet Zielonka zrozumieć… A to błąd, bo on próbuje Ci w ten głupi męski sposób coś powiedzieć. To, czego męskie Ego nie potrafi wyjawić wprost. Taka pokrętna ich logika.
Bo w jakim celu on Ci to mówi teraz? Skoro wie, że niedługo wraca i będzie czas na takie rozmowy? Skoro jeszcze cała XIII-ta musi minąć?
Może celowo tak zrobił, żeby zobaczyć Twoją reakcję, czy będzie Ci obojętny, czy może zamartwisz się o niego, zaczniesz protestować.
Może nierozwiązane konflikty i nieporozumienia doprowadzają do tego, że woli być osobno niż razem? Faceci są naprawdę jak dzieci a do tego z Marsa. Trudno ich zrozumieć, trudno się dogadać, ale przy odrobinie chęci z obu stron nie jest to niemożliwe.
Bardzo trudno coś doradzić nie znając sedna tego, co Was dzieli. Ale jedno jest pewne, tak jak dziewczyny pisały -TRZEBA ZE SOBĄ ROZMAWIAĆ. Oni tam potrzebują naszej uwagi i wsparcia. Codziennie narażają zdrowie i życie za mżonki polityków. I bardzo ważne dla nich jest to, że tu na miejscu czeka kochająca kobietka. To dla nich bezcenne i pomaga im przetrwać.
Goferku, a gdyby ”coś”, odpukać – nie żałowałabyś wtedy, że ze sobą przestaliście rozmawiać?
Cieszcie się każdym dniem, który jest Wam dany, bo nikt nie wie, co przyniesie jutro, szczególnie TAM.

Wróć na górę

Aga.24

Posty: 1274

Witajcie,

Ja jak zwykle podczytuję i widzę znów moje tematy, hehehe, ćwiczonka, diety, masażyki :)

Greya pochłonęłam w 4 noce, czekam na III tom :)

Jane, święte słowa, aż mi łezki poleciały przypominając sobie niektóre sytuacje, nie tylko moje.
Goferku, przyłączam się, nie warto toczyć bezsensowne boje, wszystkie mamy trudno, ale jesteśmy tutaj, nie zagrożone mające wsparcie rodziny, przyjaciół. Tam czas inaczej biegnie i życie inaczej wygląda – uwierz. Nosek do góry i walczymy!!!

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Jane ja też z takiego założenia wychodzę, że nikt z nas nie wie co i kiedy go spotka i tu i tam (a tam w szczególności) dlatego korzystam z każdej okazji żeby pogadać z moim Zielonkiem.
Nawet jak czasem pojawią się jakieś gorsze dni to nie rozpamiętuję ich i staram się by w następnym łączu było pozytywnie.
Czas na opeerki będzie po powrocie jak będzie trzeba oczywiście.

Aga z tym wsparciem to bywa różnie i z tego co dziewczyny pisały to nie wszystkie mogą liczyć na rodzinę czy przyjaciół. Ale z całą pewnością tam jest inaczej. Chyba nie ma co analizować kto ma lepiej bo i tak to niczego nie wniesie.
Goferku trzymaj się i głowa do góry jesteś twarda bo jesteś kobitką i to kobitką swojego Zielonego.

Już się poprawiam fanko

Wróć na górę

-ona-

Posty: 953

Ech tak sobie obiecywałam
-Jak się wezme za siebie,to mnie moj kochany ,,BERET,, nie pozna…i co?
Efektow nie widac,wieczór a ja jem :S

Boze ale jestem len!!!

Wróć na górę

fanka szefa
(Moderator)

Posty: 3789

Wieczór:)

agte

No my to sie bez słów rozumiemy;)

Jane

Trzymam kciuki za zdrowie synula.

Wróć na górę

G.I.Jane

Posty: 1355

Agte, to bardzo dobre podejście, tak właśnie powinno być dla dobra związku. Wiadomo, spięcia były, są i będą. My mamy gorsze dni, oni mają gorsze dni, nasze napiecia, ich zmęczenie, ciężkie patrole. W tej sytuacji w jakiej jesteśmy nie warto rozpamiętywać i chować w sobie uraz, nieporozumień. Będzie na to czas po powrocie, żeby sobie wygarnąć to i owo. Chodzi przecież o to, żeby z chęcią kontaktować się ze sobą, nie z przymusem. Żeby oni na to czekali z utęsknieniem tak, jak my tutaj. Niech będą sobie na specjalnych prawach na czas misji. Wrócą do domów, do nas, do normalności. Dajmy im na to czas, bo wojna nie jest normalnym wymiarem. Trzeba RAZEM przetrwać ten bardzo trudny czas. Im wcale nie jest łatwo. Są każdego dnia ruchomym celem…

Aguś, sporo za nami i dużo przed nami.
Jak kiedyś usłyszę słowo ”Afganistan”, to mi ciarki przebiegną po plecach i pomyślę, że dobrze już mieć to za sobą…

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Ja uciekam
Wszystkim życzę dobrej nocki i kolorowych snów

Wróć na górę

G.I.Jane

Posty: 1355

Fanko,
dziękuję, każdy kciuczek jest na wagę złota :)

A na TVN jest film z Tomem Hanks’em o Afganistanie pod panowaniem Rosjan za czasów Zimnej Wojny.

Wróć na górę

Aga.24

Posty: 1274

Jane, sporo za nami, ale dziewczyny o tym nie wiedzą i mają prawo tak pisać ;)
Agte, zgadza się, bardziej chodziło mi o to, że to nie mam kule świstają nad głową, ale ok, nie wymądrzam się.
W końcu jestem tu tylko gościem, bardziej wspieram koleżanki, nie czekam, choć sporo za mną takich dni, to jednak na ten moment wolna od afgańskich dni strachu, lęku, załamań….
Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku :)

Wróć na górę

milka93

Posty: 262

Cześć Wam,
Nadrobię Was jutro (a raczej dzisiaj), teraz już nie dam rady..

Byłam dzisiaj u dawnej znajomej, spotkałysmy się przypadkiem na mieście i zgadałyśmy na sobotnie piwko… ale zdenerwowała mnie strasznie! Jak dowiedziała się, że mój facet jest na misji w Afganistanie wypaliła według niej ’'żart’’ bardzo na miejsu… w stylu ,,hihi, to on jeszcze żyje?’’ Ja nie wiem, może powinnam do tego podejść z dystansem, ale no nie umiem.. Nie bawią mnie taki żarciki…

Z tego wszystkiego spać mi się odechciało.

Wróć na górę

Aga.24

Posty: 1274

Milka wcale Ci się nie dziwię, zabiła bym maupę!!! Niektórzy to mają poczucie humoru, nie ma co ;)
Żenada :(

Wróć na górę

milka93

Posty: 262

Wielka żenada..
Ostatni raz rozmawiałam o misji zielonego z kimś kto nie ma o tym pojęcia i kto nie jest mi bardzo, bardzo bliską osobą. Rzadko idzie trafić na osobę, która zrozumie, albo chociaż będzie się starać. Bo większość to tylko wk… potrafi…

Dobrze, że jest forum i że jesteście WY ;)

Idę się położyć, może zasne..
Dobranoc.

Wróć na górę

CzarnaMalpa

Posty: 754

Dziewczynki byłam wieczorem na ”piwku” u Braciszka, kumpela bratowej wypaliła oczywiście: ”jak Ty mogłaś swojego faceta puścić na wojne! przecież on może nie wrócić!” i oczywiście oczy zaszły mi łzami i z pomocą przyszedł mi wieloletni przyjaciel, zazwyczaj był negatywnie nastawiony do moich ”miłości” znamy się przeszło 10 lat, ale w tym momencie stanął na wysokości zadania i tak ją zgasił, że miałam ochotę rzucić mu się na szyję! Jednak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie:)

Dzisiaj kurier przywiózł orbitreka, więc będziemy mogły ćwiczyć razem z Mamcią, jedna na orbitreku, druga na rowerku. Będzie dobrze:)

Mimo, że z Zielonkiem dobrze, to jakiś kryzys wkradł się do mojego serduszka, ale będzie dobrze, przetrwam, bo jest już z górki, a poza tym mam Was! Moje kochane Towarzyszki niedoli, jesteśmy twarde i razem damy rade!

Buziaki czułe i pełne zozumienia:) :*:*

Wróć na górę

Emi88

Posty: 1019

-ona- nie zamartwiaj się i nie rozpamiętuj co MIAŁAŚ zrobić, po prostu zacznij OD TERAZ, nie od jutra dbać o siebie, masz jeszcze czas żeby rozpracować się tak aby Zielony Cię nie poznał :) wiem co mówię :) sama tak zaczęłam, nie ”od jutra” ale od JUŻ :)
wierzę w Ciebie, skoro mi sie udaje (ze mnie leń do potęgi) to i Tobie się uda :)

Wróć na górę

Marti

Posty: 1342

Dzięki dziewczyny :) ,
za resztę też trzymam kciukasy :) .
______________
A to tak na lesze rozumowanie naszych Panów :)
http://demotywatory.pl/4009381/Zwiazek
______________
Miłość nie tylko jest mostem, który pozwala dotrzeć nam do innych. To także most, po którym możemy dotrzeć do nas samych…
______________
Dobranoc ja po randeczce na dziś też już czas na mnie i nyny ;)

Wróć na górę

G.I.Jane

Posty: 1355

Hej dziewczynki :D
Obudziłam się godzinę temu i wiercę, kręcę w łóżku. Wolny dzień a spać już nie mogę. Za to jutro rano wołami będzie mnie trzeba wyciągać.
Za oknem szaro, buro i ponuro, bleee…
Może u którejś z Was jest słoneczko, to poproszę choć kilka promyczków :)
Spokojnego dnia i udanych randeczek :)

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 [57] 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256