albo….”jeszcze troche”

Lala a u Ciebie to pewne??????

hip hip hura hej jakoś tak weselej się robi jak widać takie oficjalne ”z górki” mi minęło dopiero 86 dni bez Zielonka (albo aż)
ja odliczam do połowy kwietnia – 15 kwietnia mija mi 200 dni, i już na samum początku założyłam, że nawet jeżeli będzie dłużej (odpukać w niemalowane ;p) to to już będzie tak jakby był tylko na poligonie

cały dzień chodziłam jak struta, jakaś taka niewyraźna i wogóle, ale po chwili rozmowy z Zielonym (w sumie to raczej smutnej) jakimś cudownym zrządzeniem odblokowały mi się rezerwy siły i wiecie co, myślę że teraz to już naprawdę będzie łatwiej

a co do wątku, to:
* skoro pierwsze wyloty były na początku września,
* analiza kilku zmian wstecz wykazała że oficjalne przekazania dowodzenia odbywają się w kwietniu i październiku,
to myślę że to naprawdę już połowa a te kilka dni w jedną czy drugą stronę to będzie jak jakiś taki poligon…
no i co będzie znaczyło kilka dni skoro jesteśmy twarde babki i dajemy rade po kilka miesięcy

się rozpisałam

czarna wiem ze tak bylo mowione ale wydaje mi sie ze łatwiej bedzie wlasnie przetrwac ten trudny czas

nie ma szans MIsiowa juz wprawiona jesteś to raczej nie początki hihihih:)

zgadzam się z Tobą storczyku teraz ten okres przedświąteczny to potrzeba jakiegoś prezentu od mikołaja

a bedziecie tu jutro ??

Ja na pewno wpadnę

Ja też, ale nie wiem o której… Wigilie mam zazwyczaj późno 18-19…

Oglądam serial, jakbym już nie weszła, to dobranocne buziaki Dziewczynki :*

ten pierwszy mail z forum, w zależności od poczty, czasem trafia do spamu, ja tam znalazłam pierwszą wiadomość od jednej z Was

ja pewnie zajrze z rana, ale później pochłoną mnie przygotowania, a wigilia u mnie planowana jest na 17 godz,więc wcześnie