nadzieje jeszcze chyba mam… ino się rozpadłam na kawałki…

Emi, Kochana, posklejamy.

Emi… przytulam…

http://im.radosnie.pl/w/1/6/1683.jpg

oj przydało by się takie 36,6 obok…

tu sie zgadzam ze storczykiem – owad

może być i flaszek chociaż osobiście wole jakieś fajne Zielone ”mięsko”

… i cóż im po tych parszywych pieniądzach, płakałam dzisiaj choć nie znam, żona, dzieci … nie wyobrażam sobie co czują, te młodsze nawet może nie będą pamiętać. A matka tego żołnierza, cóż ona musi czuć, umarła razem z nim.

Chroniłam moją ukochaną babcię przed informacją że mąż wyjechał bo choruje na serce, niestety dowiedziała się kilka dni temu, opowiadała mi w dzień babci po raz kolejny o wojnie, była osieroconym dzieckiem i w wieku 5 lat zetknęła się z wojną jako sierota, nikt tak naprawdę nie wie jak udało jej się przeżyć, widziała wszystko co nawet dorosły nie powinien nigdy widzieć. Dziadek nie miał lepiej obóz pracy w wieku kilkunastu lat, gdy wracał po wyzwoleniu z Niemiec radzieckie gnoje (żołnierze) tak go pobili że leżał bardzo długo nieprzytomny. Podsumowała wszystko zdaniem, że kiedyś byliśmy pod zaborem radzieckim a teraz amerykańskim.

Mój żołnierz też był dziś bardzo smutny, wtedy jeszcze nie wiedziałam co się stało a dodatkowo dobił mnie wstępnym terminem swojego powrotu, jest gorzej niż myślałam.

Czytałam wczoraj ten wywiad z zoną korespondenta wojennego, kto zapłacił większą ”cenę” ? on, ona czy dzieci. Poza tym od jakiegoś czasu nie ruszam tematyki afgańskiej a zdjęcia 12 bz na fb … nie potrafię ”piać” z zachwytu, wprost przeciwnie.

Ogólnie nie jestem taką posępną osobą ale ten temat ostatnio na mnie tak działa, że nie potrafię lekko podejść.

A każdemu kto pluje na naszych mężczyzn dałabym 10000 zł za jeden dzień i niech idzie przed wozem, tylko niech nie zapomni pampersa cwaniak włożyć, a pretensje to na Wiejską i do kolejnych prezydentów bo nikt się sam na chama nie pchał.

Misiowa jakie to… i aż lepiej na tym ściśniętym serduchu się robi.
Zonka uwielbiam takie klimaty
A Tobie Emii polepszyło już się?

zunia u nas też było chronienie babć, szczególnie jednej co życie nie łatwe miała i wojnę pamięta. Przykre to, bo jak wytłumaczyć po co, na co? Może ktoś umie wyjaśnić, ja nie jestem w tym dobra. A może nie widzę powodów?

Wogóle daruję sobie dalszy komentarz…

Emi cieszę się, że jest trochę lepiej.

….

Gdzie jesteście?

ja jestem
właśnie skończyłam oglądać perfekcyjna panią domu w wykonaniu pani Basi….
trzeba jakoś myśli odciągnąć…

co ogladasz ciekawego?
ide pochulac troszku na hula-hopie

Emii a gdzie Twoje garbate aniołki, pewnie pomogą
i ja muszę iść brzuszki zrobić, bo dostanę od kogoś naganę …