ja i bez misji byłam ”zazdrosna” o Zielonego, to teraz jak ja tyle na moje Kochanie czekam i nawet całkiem się trzymam, to jak mi któraś spojrzy, to oczy wydrapie a jak dotknąć spróbuje to ręce odgryze

oj Czarna, na mnie też działa to Piaskowe wdzianko, bardziej niż to Zielone

ja nie miałam tej okazji, przed wylotem był na jednostce bo my nie ze szczecina, ale na lotnisku musiałam byc i go pożegnać i wycałować

ja cały czas wyłam, okulary na twarzy i wyłam nie mogłam się powstrzymać

No taaak, na XI-tkach miałyśmy już zarezerwowany AA-partamencik, to fakt . Bo nagminnie na tapecie były Alkożelki . Parę wystarczy, żeby po ścianach chodzić
A ja dzisiaj dołączam z piffkiem na trawienie poświąteczne
Misiowa, to razem będziemy zapobiegać, bo leczyć ciężko.
No proszę Cię – kto nie pije, ten kabluje – stara MON-owska maksyma. Chociaż kompotu z jabłek się napij, może przefermentuje w żołądku na białe winko albo w najgorszym razie na ocet winny :-/. Życzę pierwszej fermentacji

Moncia, ja już nie potrafię przed 24 zasnąć, a w pracy straszę rano jak Dino-Brunchilda

http://images02.bebzol.com/data/201212/99668-607c1e795c88fa4860c0da6416fc7f5a.jpg

coś na dzisiejszy wieczór Dziewczynki

Boże, pisząc to teraz aż mi łzy w oczach stanęły, ale teraz sobie pomyślałam… Jak to szybko zleciało! Dopiero co ryczałam na tym tarasie widokowym, a teraz już lada dzień będzie półmetek! A może nawet już jest! Bo przecież w MONie to nigdy nic nie wiadomo:)

Cieszę się, że Was mam! Nie wiem jakbym sobie poradziła, gdybym była z tym wszystkim sama… Chyba bym sfiziowała

oj ciężko to się wspomina, jak oglądam zdjęcie zawsze ryczę moje kochanie jak był w samolocie to jeszcze 3 razy dzwonił i sms pisał ,a mnie szlak trafiał jeszcze obok mnie stnął TVN z kamerą i sobie kręcili a ja smarkałam w rekach hihih jeszcze chcieli abym im kilka słów powiedział, no to chyba padał i mówię mu nie widzi pan jak ja wyglądam no i koniec tematu

moncia ja kamer unikałam jak ognia.

No właśnie, zostawmy pożegnania za sobą! Mi się codziennie śnią powitania codziennie inaczej, ale każde jest pełne radości, miłości i namiętności

Zaraz idę lulu… Jutro znowu w gościach. Tak mi do końca roku zleci.

ja tez sie odmeldowuję jeszcze tylko tabletkę wezmę, na ból głowy i idę spać jutro rano do pracy

słodkich piaskowych snów kochane
dobranoc