Lena nie wywołuj niedźwiedzia z jaskini

tez myslalam ze nie bede umiała tak powiedziec do niej “mamo”
ale po slubie zwracanie sie bezoosobowe do mamy zielonego było bynajmniej dla mnie brakiem szacunku wobec niej,ciezko mi przeszło poraz pierwszy słowo “mamo” do niej ale jakos przeżyłam
…co nie zmienia faktu ze nadal sądze ze mame ma sie jedną…

ze tez nie wymyslili jakiegos innego “przybranka” zamiast słowa “mamy” do tesciowej

Dobrej nocki Fanko
i zdrowe podejście

Mama jest i zawsze będzie mamą. Zawsze będzie ważna ale… musi w pewnym momencie ustąpić miejsca wybrance syna – jednym idzie łatwiej, drugim nie (to chyba te teściowe z kawałów)

Lenka nie daj się… daj jej do zrozumienia, że teraz Ty wybierasz kolor ścian w jego (waszym) pokoju, a ją możecie jedynie (aż) poprosić o poradę.

Nie mialam na mysli takiego bezgranicznego przyzwolenia na wszystko ale ja daleka jestem od sporów i niepotrzebnych ciśnień. Wiem też ze bywaja takie sytuacje że bez tupniecia sie nie obejdzie, a potem wszyscy chodza nabzdyczeni. Takie zycie

Misiaczek :* :*

emi wyłaź Ciebie tez widac

oj zalatana a komuikator swieci

I było Ci dobrze (żarcik Agte)
Ja mam randeczke zaraz wracam

Lena co Tobie się świeci? Normalne podglądactwo się szerzy.

Onusieńka :*

Osz, Ty… samo samo.

Niby niewiniątko? A te diabelskie rogi to czyje?

Idę… chociaż popiszecie sobie bo ja czasem tak działam, że wszystko milknie

jestem jestem ;p nadrabiałam ;p
ledwo dopiero co weszłam ;p
dwie paczuszki na mnie czekały ale mam bananka takiego prawie wkoło głowy ;p tylko uszy przeszkadzają

cały dzień zalatany a jutro to samo…

_______
ale jeszcze mnie czeka nauka na jutro, więc ja tak tylko na chwilę

I po randeczce,zerwało połaczenie i czekam, moze jeszcze sie uda…

Misiuuuuuu…stój! Emcia oć tu, Xenka! I caaaałaaa XII-owa gwardia!