Witam i ja
dobrej niedzieli życzę

Dobry dzień… choć pochmurny.
Na łące bażanty, bocian i dwie sarny.
A w rabatach kolorowo i te piękne frezje – cieszą oko.
Drewutnia pełna pachnie dębem, akcją, brzozą, jesionem i czeremchą.
Koty wygrzewają się na ganku a psy obsikują wydmuszki… niecnoty
~~~

Venda – twoja @ nie doszła.
podałam e-mail
jak chcesz – napisz.
pozdrawiam

Dzień doberek Dwunasteczki
Misiowa wielkie dzięki dla Ciebie, że zostaniesz ze mną i z Lalą na Trzynastej. Jesteś Wielka!.
Bo nie ma to jak Wasze Doborowe kochane Towarzystwo Dwunasteczki, by przetrwać trudne chwile i nie tylko.
Jeśli któraś będzie miała ochotę tu wpaść nawet jak jej Zielonek wróci to będzie mi bardzo miło

Venda trzymam kciuki, by wszystko między Tobą a Twoim Zielonkiem się pozytywnie wyjaśniło. Czasem jest tak, że pewne zdarzenia wpływają na psychikę Zielonych, że nie chcą żadnego kontaktu z bliską osobą. Bo potrzebują wiele rzeczy przemyśleć. Faktycznie 4 miesiące to trochę długo, jak się nie odzywa. Ale może jest jakieś wyjaśnienie tego. Nie wiem wprawdzie ile się wcześniej znaliście. Uważam, jednak, że każdemu należy się szczerość, jeśli było się z Tą drugą osobą w bliskich relacjach. Życzę Ci powodzonka.

Cass, G.I. Jane, – dziękuję Wam bardzo, że tu jesteście i służycie nam swoją mądrością, wiedzą i doświadczeniem i mądrymi radami. Nie raz z nich korzystałam, jak inne dziewczynki podpytywały. Chylę Wam czoła kochane.
Innym Dwunastkom, Misiowa, Onka, Emi, Lala,i innym, które tu były również dziękuję za ich obecność, dobre słowo, żarty – wsparcie Wasze wielkie było. Bo od początku Was czytałam, mimo, że na początku nie pisałam.

Miłego Dnia Wszystkich Wam życzę i byście jak najszybciej miały swoich Zielonych w swoich ramionach, która jeszcze nie ma

Jakie pożegnanie? Emka, nikt się nie żegna…

Ale fakt… ten czas dobrą okazją by cukierkiem rzucić, tak dla odmiany.

Mi czas pędzi! Mimo tego, że dzisiejszy dzień leniwy to… jest już prawie 15, a nie dopiero 15

Dziś pichcenie, studzenie i w zamrażalnik

Onuśna dziś ja mam smaka na rybkę w pomidorach (ale to nie ją kuchcę)

Ahhh, Dziołchy tulą się… jeszcze trochę i ja się przyssam

Dobrze, że jsteście Kochane bo bez Was serce smutne i … przyznam się – 210 wspólnych nocek sprawia, że jesteśmy jak dobre stare Małżeństwo
xena1 – dziękuję, ale a’ propo… ja też zostaję na XIII-ej bo jestem TU od VI i zamierzam dotrwać aż do zakończenia Misji.
Poza tym mam swoja misję – rzucam trepami w trepka, któremu, jak wspomniała Minorka, ”z butów sterczy słoma

Hej dziewczynki
Halllooo, hallloo, wyłazić z kątów, wszak to ”Powroty”, więc powinno być gwarno i tłumno . Proszę noski powyściubiać z tych garów dymiących jedzonkiem dla wojska, usiąść z kawką, herbatką lub innym trunkiem i odpocząć chwilkę w naszym doborowym towarzystwie .

Cassi, dziękuję za dobre słowo . Pamiętam jak kiedyś tu rozmawiałyśmy, że ktoś, kto kocha zwierzęta, nie może być złym człowiekiem, a jest tu mnóstwo takich osób o wielkim sercu . Tak jak Ty , masz za sobą kawał dobrej roboty a przed sobą jeszcze mnóstwo do zrobienia, tu i tam
Frezje w ogrodzie – mmm, zazdraszczam , uwielbiam te wdzięczne, kolorowe kwiatuszki, i tulipany również .

Misiaczkowo kochana, to Tobie się wielki buziak należy, za cierpliwe wysłuchiwanie mrauczenia stęsknionej, umęczonej Jane , bo nawet najwytrwalsza Siłaczka ma chwile słabości i łezkę w oku :-*.
Cukierek? Albo… psikus?

Lala, Xenka – nie zostaniecie tu same, mamy na Was oczko . Jak u Muszkieterów – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego :-*.
Lala, promyczku musisz nam tu świecić i pobudzać do życia udręczone umysły swoją szczyptą wigoru i szczyptą humoru

Hallo, hallo, wyłazić i opowiadać, co słychać na polu boju, w dwuszeregu zbiórka i kolejno odlicz! Carramba! Bo miotłę złapię i Was z tych kątów powymiatam
A gdzie się np. ukrywa Andzik i Andzik-Kangurek, hę?

Halo, halo

Ja mam dziś popołudniowe SPA – peeling, maseczka, oliwka, pedicure

Jane hoop hoop Kiciu.

Super Ewek! Świetne wieści

Ciocia Monia czasem serce ma i cukierka da

Beaaaa nie smutkuj

bo kaloszem ciepne ten jeszcze jeden raz

Uszka do góry, pewnie się przemieszcza

Kiedy Ciocia Monia robi kolejną niespodziankę?Może wtedy moje uszka pójdą do góry,inaczej będą uwieszone do samego dołu.

Beaaa ja też miałam utrudniony kontakt podczas rotacji…a kolejki do kafejki podobno są straszne..Wiec jak tylko będzie mógł to na pewno się odezwie.