Kurcze wszystkie się obkupują może i ja co w sklepie ciekawego znajdę.
Jane wetknij wtyczkę do gniazdka bo nie sięgnę

cze
Byłam na długim spacerze w lesie z pieskami.
W ogrodzie czuć Wiosnę, ale w lesie jeszcze Zima…
Ostatnio na polu przy wiejskiej szosie widziałam dzika – wygladał na wyrośniętego warchlaka.
Dzik zwolnił i ja zwolniłam samochodem… minęłam go a wówczas przebiegł przez szosę. Sarny, daniele, czaple, lisy, zające, kuropatwy, kaczki i bażanty to u mnie widok codzienny.
Ślady rycia odnajduję nie dalej jak 100 m od ogrodzenia, ale poprzedni raz widziałam dzika chyba z 4 lata temu.
To płochliwe, ale i niebezpieczne zwierzęta. Zwłaszcza locha z młodymi…
~
LALA – ” proszę mi się tu odmeldować, że uśmiechy są i na spacer”
Popraw proszę na “meldować” bo odmeldować się oznacza u mundurowych zakomunikowanie odejścia, poza tym oznacza wyjście, pożegnanie a w slangu młodzieżoym to i c*ś gorszego.
Dziewczynki proszę meldować ile cyferek z przodu – u mnie już 3.

Dziękuję Cass! Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Już poprawione.

Dobry wieczór:)

A ja dziś cały dzień w pracy ehh…jak ja to kocham :/ a na dodatek na sam koniec przyszła babka z mega zwrotem :/ i zamiast wyjść o normalnej porze to wyszłam 45 min. później…Zero wyczucia…

Żonka to chyba nasi razem wracają bo u mnie we wtorek też wskoczy 1

Cass u mnie też trójeczka z przodu:)

A jeśli chodzi o dziki, sarny i tym podobne dzikie stworzenia, to goszczą się u mnie na ogrodzie… ryją trawnik, wyjadają jabłka! Od kilku lat to taki standardzik… Ogrodzenie nie daje rady.
Takie uroki mieszkania w miejscu gdzie z trzech stron las, a z czwartej pola…

Czarna
Oj, w ogrodzie jakby mi ryły to bym z grabiami nawalała
~
Lala – dziękuję.
Ja jestem…przesądna.
A tak jest corect i bardzo dziękuję.
Nie gniewaj się na mnie – kofam Cię!
C***

Cass nie gniewam się. Za co? Za wskazówkę? :*

Dobrej nocy Kochane, coś ostatnio szybko mnie sen łapie… Buziaki!

Słodkich snów Słoneczka

Witam,

Storczyco nie śpią, nie śpią. Już śniadanie zjedzone, posprzątane… Teraz do roboty

Miłego dnia

Hola, hola (Cómo estáis) – XII-tki?
Wyłaźcie proszę Dekowniczki na Forum
Pofiglować dobrze jest z rana, ale także dobrze z wieczora…

”Młode małżenstwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mowi:
- Pani maz cierpi na bardzo rzadka przypadlosc, ktora jest zwiazana bezposrednio z codziennym stresem. Jezeli nie bedzie pani postepowala wedlug moich wskazowek, maz umrze. Prosze pamietac, aby dostal kazdego ranka zdrowe sniadanie do lozka. Musi pani byc dla niego miła i dbac o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny skladac sie tylko i wylacznie ze zdrowej zywnosci, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli sie z nim zlymi wiadomosciami, wszelkie problemy powinna pani sama zalatwic. Proponuje, aby po domu chodzila pani w samej bieliznie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robotki domowe prosze wykonywac sama, bo zdrowie meza jest najwazniejsze. Wiekszosc czasu maz powinien spedzic w lozku, ogladajac telewizje. Ach, i jeszcze jedno. Prosze uprawiac seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesiec miesiecy. Maz z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony maz pyta
zone o to, co powiedzial lekarz, a ona:
- Niestety, wkrotce umrzesz.”

Wnioski Dziewczynki…wnioski…

Dobry Wieczór
rzadko się udzielam na formu, ale czytam was na bieżąco. Bardzo mi pomogłyście przetrwać tą cholerną misję – ale dzisiaj nie radzę sobie kompletnie – tak się pokłóciłam z mężem że jestem przerażona – zakończyło się tak że jak wróci to się rozowdzimy Nie mogę sobie miejsca znaleźć jest mi strasznie źle Poszło o głupstwo. Dzisiaj cierpię jak jasna cholera .