podczytuje jak sobie Panie o Rozyczce i Christianie Grayu pisza

marcela
też mam taki plan podobno z wypiekami na twarzy się to czyta

Baloon jak u Ciebie?…jeszcze do pracy chodzisz czy już wolne Wam dali?…
Asiulka kupie kupie ksiażkę
Emi hehehe …to aż tak to wciąga,że można przystanek przegapić hehe …pozytywne! Ale masz racje zakupie bliżej powrotu…bo skoro takie dobre to kto mi się teraz dziećmi zajmie jak przepadne z książką…a po nocach spać muszę ….
Pamiętam że kiedyś któraś cześć w Biedronce była …
________

Pozdrawiam XII

ja na wolnym jestem Ciesze sie moimi Skarbami

ania na pewno na przeziębienie, bo w lecie przy dzialającej klimie to o katar nie trudno i do ssania na gardło poza tym plastry woda utleniona, spraj na komary, coś na “jelitówkę” to co mi sie przypomnialo aa i jakies witaminy na pewno

Plastry, woda utleniona, bandaże, coś na przeziębienie, przeciwbólowe np.jakby ząb bolał, coś do ssania na gardło, magnez na skurcze, witamina C, tłusty krem, maść przeciwbólowa, altacet do rozpuszczania, coś na biegunkę i na zaparcia, wapno, krem z filtrem, nie zaszkodzi nawilżacz do nosa i coś na otarcia.

czesc kobietki. widzę ze się nie nudzilyscie i mialyscie ciekawe tematy tak po krótce starałam się ogarnąć;)jutro zagladne może będę miała więcej czasu żeby poklikac teraz idę już spać trzymajcie się szczególnie te które jak ja czują się samotne mimo tego ze Zielony obok-roza jak widzisz małżeństwo wcale nie jest tak piękne jakby się mogło wydawać:(dobranoc…

Dziewczyny ….mój to pamiętam,że skarżył się na suchosc oczu,więc już wiem że jakieś krople nawilzajaze sluzowke musi mieć.:-)….poza tym pozostałe to się zgadzam. Przeciw bolowe to daje ketonal w tabl.,a do smarowania fastum ale na rp jest teraz …:*(

Super lista dzieki za pomoc widze ze brakuje nam jeszcze sporo rzeczy ale w tych 100 kg powinnismy sie zmiescic ale jak to pozniej utachac??

Kup też ze trzy paczki nawilżonych chusteczek takich dla dzieci mój sobie je bardzo chwalił , mówił że bynajmniej na patrolu może twarz przetrzeć od piachu , a tam niestety jego jest w nadmiarze. A co do książki moje panie rewelacja , wczoraj siedziałam do pierwszej w nocy , ooooo…. mój jak wróci będzie biedny fajne pikantne szczegóły można jeszcze dużo się nauczyć z niej . Naiasem mówiąc niezłą fantazję ma ta pisarka , znalazłam kilka rzeczy które spróbuję z moim ZIELONYM

a i leki przeciwbólowe , wiesz jak twojego nie daj boże ząb zaboli , lepiej mieć coś pod ręką.

hahaha
to powiedzenie jest chyba bardzo popularne w wojsku

ja tam nie wiem mój mąż nigdy nie kompletował apteczki na misję, raz po burzy piaskowej musial skorzystac z kropli do oczu, które dostał na miejscu i to na szczęście tyle było styczności z lekami

a co do listy z linka podanego przez Cass – strasznie tego dużo i według mnie zdecydowanie za dużo masz rację Cass chłopaki to nie wielbłądy

jeśli chodzi o kosmetyki i artykuły higieniczne – nie warto brać tego dużo, w bazach kupić można za grosze
tak samo jeśli chodzi o zapas skarpet itp.
kremy chroniące przed słońcem jak najbardziej – bo Panowie moga o tym nie pamiętać
leki tylko dedykowane – podstawowe są w wyposażeniu i dostępne w punkcie medycznym

najbardziej podoba mi się 3 część listy czyli niezbędniki
mój Zielony zabiera zawsze medalion z Matką Boską, Krzyż Zasłużonych pamiątka po dziadku walczącym w AK oraz grawerowany nieśmiertelnik ze zdjęciem (to juz taki mój wymysł)w tym roku trzeba będzie zmienić grawer bo mamy nowego członka rodziny ewentualnie laminowane zdjęcie rodzinki