Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XIII zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152440 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 6656 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 [85] 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 - Najnowszy: 15.06.2013 23:18 - ccassiumm7
Autor Wiadomość

fanka szefa
(Moderator)

Posty: 3789

OleńkaPawełka

Witam cię bo jakoś mi uciekłaś ;)
Nie przewijaj strony to nie powielisz postów-cofnij na wcześniejszą i wróć to post sie nie zdubluje.

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

dzień dobry :-)

aniak Słonko dziękuje Ci strasznie że o mnie pamiętasz :-*
Ja w trakcie przeprowadzki do rodziców bo termin się zbliża już dużymi krokami a sama w domu to już się boje siedzieć.
Poza tym Wasi Zieloni już prawie jedna nóżką w samolotach a ja wiem jaki to jest trudny czas bo niby ma się go jeszcze przy sobie ale jednak czuje się smutek bo godzina ”w” w każdej chwili :-( pamiętam bo sama to przeżywałam strasznie..
ja teraz taka w euforii jestem i nie chciałam się chwalić w takiej chwili ;-)

Wróć na górę

rozaroza

Posty: 669

OlenkaPawelka Hej nie ma rzeczy nie zniszczalnych :( :( był tego przykład 20.03.2013 [*] :(

Wróć na górę

rozaroza

Posty: 669

uciekam bo zielony przyjechał :) :)

Wróć na górę

baloon

Posty: 145

aniak

Szczerze to nie wiem kiedy jest przekazanie obowiązków.

OlenkaPawelka

No wiesz Rosomaki są odporne. Ale wszystko w granicach normy. Insurg. (rebelianci) też wyciągają wnioski i dokładają kolejnych kilogramów do IED.

Wróć na górę

mala22

Posty: 1015

Witam.
Zielony jeszcze w kraju to nie ma czasu pisać, bo każdą wolną chwilę spędzam z nim jak nie osobiście to przez tel.(mieszkamy osobno ponieważ oficjalnie się tylko przyjaźnimy). Dopiero odliczałam do powrotu z XI a tu ”powtórka z rozrywki”…masakra…Widziałam znane mi już avatarki (pozdrawiam):)

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Pepsiiii czy mamy już gratulować??;)

Wróć na górę

baloon

Posty: 145

pepsiiii

no chwal się, chwal :)

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Nie ma nic piękniejszego niż narodziny dziecka ja rodziłąm razem z mężem i myślę, że to najcudowniejsze chwile w życiu;)

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

Kochani jeszcze nie ;-)

13-tkowy bobasek jeszcze siedzi w brzuszku ;-)
chciałam się pochwalić tylko że Tatuś za kilka tygodni zobaczy na własne oczy swoją dzidzię ;-)

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Ajuż myślałam że pierwsze szczęście 13-stki dopisało;)

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

Xenko jakoś dzidzi się nie spieszy na ten świat ;-) w sumie w taką ”wiosenna” pogodę sama bym nie chciała nigdzie wychodzić ;-)
a Twoje maleństwo ile już ma latek ?

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Mój synek ma prawie 2 latka;)

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

to już spory kawaler ;-)

kurcze, ja tak wcześniej pisałam rozżalona że mój Zielony nawet dziecka nie zobaczy zaraz po urodzeniu a tu dziewczyny maja starsze dzieci, które są przywiązane do taty i na pewno będą przeżywały ta rozłąke na swój maleńki sposób :-(
Żołnierza omija wiele tak ważnych rodzinnych chwil. To takie smutne..

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Masz rację nie wiem jak sobie poradzimy bo mały ciągle woła i szuka taty a co dopiero jak mąż wyjedzie;( a Twój zielony to jest już w afganie z tego co czytałam to wcześnie poleciał

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

No trudny czas Cię czeka, będziesz musiała być i mamą i tatą a i ja będę musiała sobie jakoś radzić :-( ale damy radę, razem zawsze inaczej a kto zrozumie kobietę jak nie kobieta w podobnej sytuacji :-) a przepraszam baloon też potrafi i będziemy go męczyć ;-)
Tak Mój już na miejscu od początku miesiąca, dość wcześnie jak na ta zmianę ale ja już przestałam się doszukiwać przyczyn w decyzjach MON-u ;-)

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Uciekam bo ukochany wrócił do domku, miłej nocki

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

Leć leć trzeba wykorzystywać każdą chwile razem ;-)

hmm.. i zostałam tu sama :-(

ale w dwupaku to liczona jestem podwójnie ;-)

Wróć na górę

aniak

Posty: 219

Pepsiiii czy ja dobrze widzę?? Twój Zielony przyjedzie za kilka tygodni?? :) )) ale Ci niespodziankę zrobił :) ))

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

aniak nooooooo ;-)

wyprosił jednak mały urlopik ;-) jak mi powiedział to myślałam że się normalnie posikam z tej radości ha ha ha

a później się popłakałam jak sobie pomyślałam, że moja dzidzia już nie będzie tak długo sierotką :-)

Wróć na górę

aniak

Posty: 219

Super news Pepsiiii :) )) ale wyobrazasz sobie radoche Twojego Zielonego jak sie dowiedzial o urlopie? On to dopiero przebieral nozkami :D ja tez bede miala taka za 6 czy 9 msc ;) a my dzisiaj sie spakowalismy i jutro mamy caly dzien dla siebie :) a w niedziele bede Wam wyla chociaz obiecalam sobie ze bede dzielna ;) zobaczymy

Wróć na górę

pepsiiii

Posty: 63

no napewno łezki mu się w oku zakręciły ale przecież się nie przyzna nie ;-)

no to piękny dzień jutro przed wami :-) jak pierwsza randka .. ;-) wykorzystajcie na maxa ;-) a w niedziele najpierw Cię pocieszymy a potem kaloszami porzucamy i razem przetrwamy :-)
Ja tam uważam, że płacz oczyszcza, więc trzeba się wyryczeć a potem powiedzieć do lustra : dam radę !!

Wróć na górę

ccassiumm7

Posty: 2490

Dobry wieczór.
Marta 2483, Różaróża, Misiaczek – dz.
Rozsierdził się okropnie – najlepiej jakby się obraził.
Ale jak zwykle istotne problemy pominął. Taka taktyka … jak widać ;)
Reasumując – gostek nie jest człowiekiem renesansu, natomiast nabieram przekonania, że problem tkwi w (Mk 1,21-28)!
Niestety, nie kłamię i powtórzę: ”Zamilcz i wyjdź z niego”!
Dziewczynki – zero komentarzy.
Pozdrawia Was – troll’inka ccass :)

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

dobry wieczór ;-)
jak tam mijały ostatnie dni?

Cass ;-)
trolling for fish czyżby? i wydało się ;-)

Wróć na górę

marcela

Posty: 747

Witam….Pepsii super że Twój zielony przyjedzie to niesamowita chwila narodziny dziecka ….dla obojga….super :-*… AniaK współczuję że tak wcześnie ten Twój leci,niebawem i nasi…mój po Św….niby…ale kto tam wie czy coś się nie zmieni. Ale zapraszamy po wylocie na forum….służymy pomocą i chusteczkami. Ja coraz intensywniej myślę o wyjeździe….nie ma dnia żebym łezki nie uronila …ale tak po kryjomu żeby nikt nie widział. I zaczynam trochę panikowac jak to będzie bez niego,jak sobie poradzę etc etc…smutne to…

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 [85] 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267