ella31 Ja jestem z okolic Rzeszowa

ella31 Twój jedzie czy wraca ????

ella31 Moj dopiero leci jak sie nic nie zmieni to gdzieś w tym miesiącu

Laseczki uciekam na sesje

Cześć kobietki i … nie kobietki! Jak tam nastroje? Cieplej i owszem ale ponuro jak w worku! Mam pytano do kazuniowych misjonarek o kaskę na doposażenie? dostali już ją wasi?

Asiulka dzionek minął smutno
słoneczko co prawda przebijało się przez chmurki, ale czas rozstania nadszedł bezlitośnie……
a jutro do pracy dzieci do szkoły i przedszkola…..
czyli szara rzeczywistość……………

Dzięki MinnutkoSpokoju, wpieniam się trochę z wiadomego powodu ale już chyba powinnam się przyzwyczaić do ”specyficznego” podejścia do ludzi! A powiedzcie mi jak to jest z paczkami u wasw jednostkach dla dzieci, tymi świątecznymi?? U nas to jest genialnie! Jak chcesz aby dziecko dostało paczkę to masz je przywieść na miejsce! Paranoja! To ja mam 500 km gonić dzieci, w tym roczne aby dostały paczkę! To jest genialny pomysł! Myślę, że ten geniusz co to ustaowił nie ma dzieci! Sorki ale mam dziś wściekliznę! Mogłabym kogoś pogryść…

http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_2095.html

))

Ta wersja bardzo, ale to bardzo mi pasuje chyba będę musiała przebukować bilet do Kabulu

Nie, nie o lutym nawet nie wspominamy

Agawa
jeśli chodzi o paczki to pierwsze słyszę, że w ogóle dają. U nas nigdy tego typu rzeczy nie było. Jak Zielony w Brzegu służył też nie przypominam sobie żadnych paczek świątecznych.

Marcyś no my właśnie jesteśmy po randeczce, ale net pozostawia dużo do życzenie skype niby chodzi ale czasami się tnie i musisz krzyczeć ale zawsze to jakiś kontakt jak chodzi o tele to luzik ja mam jakieś połączenia za 1,20 czy nawet mniej do Afg i jakoś dajemy radę

Podobno dużo wirusisków w powietrzu teraz bo to zmiana pogody i pewnie dzieciaczki coś podłapały niech szybko zdrowieją to zawsze jeden kłopot będzie z głowy a jesteś sama w domku czy się przeprowadziłaś?

ella31
ja się już dwa razy o ponad miesiąc na takiej nadziei przejechałam ;o))
ale nie, luty odpada, styczeń też, już lepszy listopad ( i 9 m-cy pod uwagę nie biorę, żadnego przedłużania, nic z tego)

maanki ja już nie wiem co brać pod uwagę, chyba tylko to że w wojsku nigdy nic pewnego nie jest i nigdy do końca nic nie wiadomo.
która to wasza misja, nasza druga. i z powrotem z tamtej zmiany też nieciekawie było strasznie długo wracał