Tak, tak… ów robótki prawdziwego spaceru nie zastąpią.

No i co z tego, że ja mam zajęcia w domu. Zrobiłam dzisiaj porządki, tort dla syna na jutrzejsze urodziny,upiekłam babeczki,zrobiłam obiad, zakupy,trening Młodej, czekam na przyjezdnych gości….. a i tak lubię tu być na forum. Bo dziewczyny tu doskonale wiedzą co przeżywam i jak jest. Nikt kto tego nie przeżył nie wie. I dla mnie tym właśnie różni się forum od szydełkowania itp.
Chyba mętnie mi coś wyszło ;o))

Nie rozumiem chłopie po co trzepiesz pianę, to ile jest tu forumowiczek to chyba nie jest istotne, bo nie są to ani zawody ani konkurs. Poza tym trafiają tu często osoby całkiem przypadkowo i nie chodzi tu o to aby był tu dziki tłum ale aby każdy kto tu zajrzy bedzie mógł porozmawiać z ludżmi którym nie trzeba tłumaczyć to co się czuje w momencie gdy kochana nam osoba jest tam gdzie jest… wydaje mi sie że masz z czymś problem i chcesz jak to sie mówi cudzymi rękami żar grabić… nikt tu nie siedzi całymi dniami i trzeba być kimś strasznie nieszczęśliwym żeby mieć taki pogląd na świat jak ty! Ja tu zaglądam drugą już misje a przy pierwszej poprostu nie miałam zielonego pojecia że takie forum istnieje bo pewnie też bym tu była! Ale jak jestem zmuszona czytać posty od jakiegoś szowinistycznego flustrata to szczerze powiedziawszy coraz rzadziej mam ochotę na zaglądanie tu… psujesz atmosferę i nie wiem też dlaczego jeśli nie chcą cie tu, nie znikniesz wreszcie – żegnam cię nieczule ale z domieszką ironii!

dobry wieczór
ruch dziś na forume promil się tu niepotrzebnie kłębi

Kurczę,jakoś mi się to w głowie nie mieści,że to już..

Wieczór:)

Nic nie napiszę bo nie ma o czym lecz mimo wszystko lubię sobie z wami popisać

u nas ząbki dziś już lepiej mam nadzieję, że na dłużej ale przedziwnie Dziedziczce te zęby rosną:
jedynki dolne
jedynki i dwojki górne razem
a teraz widać coś albo 4 albo 5 na dole
trochę nie po kolei, ale przynajmniej parami

asiulka dobrze że rosną a co do kolejności to już bajka

Martyna11 ja też nie umiem ukrywać łez i wcale tego nie robiłam

Martyna11 coś o tym wiem staram się nie płakać jak słyszę Mojego ale łzy same lecą jak go tylko usłyszę < Ale damy rade my w 50% to żołnierze >

My też mamy hp co drukuje, xeruje i skanuje. Nie narzekam.
A ja muszę powstrzymywać łzy, bo dzieci nie chcę denerwować i dołować. Ale później, jak już śpią…..;(
Ale przed M. łez nie pokazuję.

Fanka święte słowa ;jak się za dużo w człowieku nazbiera to wybuch może nastąpić w najmniej oczekiwanym momencie ,pierdoła człowieka wyprowadzi z równowagi……..

Martyna 11 ja się musiałam wybeczeć ,oczywiście jak syn był w przedszkolu i teraz mi lżej

No właśnie widzę po sobie że jak m się nazbiera to jestem bardzo nerwowa a nie chcę żeby obrywała Młoda,najmniejsza drobnostka potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi.Jeszcze ostatnio cały czas mnie boli głowa to chyba zatoki,muszę w końcu iść do lekarza.

Hej Martyna…ja też dziś kryzys miałam…dzieci tak dały mi popalic że szok… Asiulka 3ki wychodzą jako ostatnie bo to kły jak wiadomo i idą długo i powoli…więc wszystko przed nami .. Miśowa ale się usmialam z zabawy ręcznej hehehr..śmiesza mnie te jego posty….nieoceniany w realu szuka szczęścia w necie …a pudelek by mu się przydal. Mario a co Twojej dzidzi dolega? Przeziębienie? Roza korzystaj i wykorzystaj tego twojego zielonka. Mój niedawno pisał ns fb bo gdzieś wyczail w B darmowy necik…ale godzina nie ta bo dzieci spiace …chociaż dobra i chwila.