Ej bo jak tak to idę poczytać.

O no jest chociaż jedna,bardzo się cieszę.Dziś ta walka?a na jakim kanale?

Martyna XII sie dzis wypielna na nocna zmiane wiec zawitalam na XIII

Hehehe właśnie co do drineczka,przed 21 wchodziłam z córką na górę a tu na parterze impreza mało drzwi nie wylecą disco polo na fuull i jazda krzyki piski boshe no wiecie co..współczuję tym dziadkom bo w moim bloku 80% osob jest w wieku 60 plus..chociaż tak na marginesie to ich sąsiadce się należy bo wszystkim w bloku umila życie.

Martyna11 to zrobie tego drineczka Ci po cichutku bedziemy hi hi

Rolleex wielkie dzieki net mam dobry sie udalo mi

będę musiała się zadowolić,tym co mam:) no to zdrówko:P

U nas się tak na dobrą sprawę jeszcze dobrze nie zaczęło a też mam czasem dosyć.W ogóle nie wiem jak reszta dziewczyn,ale jak Mój jedzie na poligon to jakoś tak dziwnie mi się z nim rozmawia przez tel.wiem,że słabo w niektórych miejscach z zasięgiem i że zmęczony i zimno,a to głodny,zły a to po kąpieli i nie chce stać na dworze i milion innych rzeczy no ale kurde..jakoś tak,czuję czasem,że dzwoni żeby zadzwonić.

Ja nie jestem przyzwyczajona na tyle do tych poligonów,żeby mi ta rozłąka przychodziła w miarę łatwo,albo troszkę łatwiej.Oczywiście staram się go zrozumieć,chociaż czasem jest ciężko.Wiesz,może źle napisałam nie jestem przyzwyczajona zostawać sama z dzieckiem,jak Mąż wyjeżdża na poligon.To wygląda troszkę inaczej,bo jak masz czasem doła to dziecko swoim zachowaniem potrafi dołożyć bo ma taki dzień,że jest nieznośna i wtedy jest beznadziejnie ale jest też druga strona medalu,Mała swoim uśmiechem potrafi odgonić wszystkie troski.

no ja nie mam dzieci jeszcze … z zielonkiem tylko chodzimy chociaz to juz 3 lata ale potafie sie domyslec czym jest dziecko i jakie ma uroki

Dziewczyny ja spadam,jutro będę dopiero wieczorem,bo jadę z Małą do moich rodziców.Jak będę mogła to podglądnę troszkę w między czasie.Jakoś mnie muli do spania.No i wpienił mnie Zielonek.A na parterze znowu impreza się rozkręciła,aż u mnie na trzecim słychać.Miłej,spokojnej nocki i kolorowych snów Kochane,buźka:*do juterka

Marti skad ja to znam hehe te skupianie sie na jednym jedynym zadaniu maja chyba wyssane z mlekiem :p faceci … haha czasem mnie wkurzal tez moj ze nie interesowal sie czyms innym ale juz sie przyzwyczailam … w sumie on i tak m itu w niczym nie pomoze a ja jakos tak zawsze rozumialam go a ostatnio mam faze na to ze on specjalnie ogranicza nasze rozmowy i tak go sobie tym tekstem wkurzam ale poporstu mam juz te swoje fazy na psyche mi siada hahaha
Marti lepiej zeby wrocil w maju bo pozniej to juz nie bede do odmóżdżenia

Martyna dobranoc
——————-
a no żeśmy zostały same

Pauli dokładnie to sama gadałam, że jak by nie dostał urlopu słabo by ze mną było . Pewnie nie raz będziecie się wkurzać jeszcze o te zmiany w decyzji, ale suma sumarum i tak w końcu się pojawi . Nie takie same na XII Czarna się pojawiła . A czemu Ty już do nas tam nie zaglądasz ostatnio hmmm …