Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XIII zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152395 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 6656 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 [143] 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 - Najnowszy: 15.06.2013 23:18 - ccassiumm7
Autor Wiadomość

agawa

Posty: 267

Hej dziołchy! Melduję się! U mnie pochmurno na podwórku i w duszy… Ziazia już lepiej chociaż dziś jak wstała buzięmiała we krwi czyli coś tam sie jeszcze przeżyna… drukarkę też już mam, samsunga, taka wielofunkcyjna, laserówka, fakt że używana ale w bardzo dobrym stanie a zresztą co ma być to bedzie! Mój piaskowy mówi że już twarz spalił a u nas dziś szaro, buro, mokro i ponuro…

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

aanik dzięli za link, właśnie tak mi dziś w duszy …brzmi… kacha chętnie z tobą powyję… dopadło mnie w weckend… bo tak naprawdę walnęło chyba mnie teraz że mój piaskowy jest tam a my tu i że dzielą nas nie tylko kilometry ale też miesiące… i ten strach dławiący…

Wróć na górę

kacha12320

Posty: 18

Zapraszam!we dwie bedzie razniej!jeszcze ktos jest chetny?
mnie walnelo w poniedzialek po wyjezdzie a teraz chyba ze zdwojona sila przyszlo!koszmar!!!!

Wróć na górę

ella31

Posty: 422

witam popołudniu. U mnie słonko nie miało szans z chmurami :( niestety leje deszcz :(
a co do chorób to długo nie nacieszyłam się że moi zdrowi :(
młodszy syn ma 39 temp i jutro czeka nas wizyta u lekarza :(
to też moja 1sza niedziela bez Zielonego:(

Wróć na górę

aanik81

Posty: 413

Kacha oczywiście, że ja chętna
U mnie słoneczko też przegrało…………ale chociaż ,przed chwilą widziałam się na ” skejpie ”z moim

Wróć na górę

aanik81

Posty: 413

Co jest za głośne? Tylko cisza, w której człowiek rozpada się jak w próżni…………

Wróć na górę

kacha12320

Posty: 18

No moj dzis dzwonil – zawsze jakies pocieszenie!
Ja chcę słońca !!!!!!!!!!i zielonego:(

Wróć na górę

kacha12320

Posty: 18

„- …Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?… – Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak.”

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

a ja nie miałam dziś żadnego kontaktu… może dlatego też mam taki nastrój…
ella bądź dzielna, może synuś ma zwykłą infekcję ane zwykle mają taki gwałtowny przebieg ale krótki! Trzymam kciuki!

Wróć na górę

kacha12320

Posty: 18

Agawa na pewno sie odezwie! my chyba wszystkie mamy takie nastroje! Ciekawe kiedy nam to przejdzie?

Wróć na górę

marcela

Posty: 747

Witam….od godziny walczę z kaszlem…u syna. Ja pierdziu już mam dość,najgorsze że ten mój maluch nie przyjmuje nic tzn,syropy,etc bo co wleje mu do pysia to zaraz zwymiotuje. Na rekach nosilam 20min…ręce zdretwiay…ehhh te choroby. Dziewczyny współczuję wam i sobie…i też chce tego slonka…

Wróć na górę

ella31

Posty: 422

agawa zobaczymy co i jak u lekarza jutro :(
niestety mam problem bo w pracy napięty grafiki nie mam z kim małego zostawić a wiadomo jest jak się patrzą na L4 :( no ale cóż, nie wymyślę nic innego. Zawsze tak mam że jak tylko Zielony gdzieś wyruszy mi się zaczyna komplikować wszystko :( takie sprawdziany dla mnie to są chyba. Trzeba się wziąć w garść i dać radę. Nie ma użalania się nad sobą żen nie dam rady itd. Nie ma rzeczy niemożliwych :)

Wróć na górę

ella31

Posty: 422

marcela co do podawania leków to mój na szczęście już rozumie że trzeba i wypija chociaż czasem muszę się nakombinować. A jak byli mali to ratowały mnie tylko strzykawki i podawanie leku z tyłu pod język nie dawali wtedy rady wypluć i jakoś szło :)

Wróć na górę

mala22

Posty: 1015

Ja czuje ze emocje we mnie wzbieraja i jak wybuchne..

Wróć na górę

marcela

Posty: 747

Najgorsze żemój mały to taki cwany,że nie otwiera ust dopóki nie spróbuje,czasami na siłę podaje bo nie ma innej rady i też strzykawka. …rycz mała rycz…to pomaga. Ja to nawet siły nie mam już na to…pomaga :-) .. A jutro przyjedzie nowy dzień i zaświeci slonko :-) …ella też tak mam,że zawsze jak zielony wyjeżdża to wszystko sie wali…:-(

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

Święte słowa!ella! Ale może mi nie uwierzysz, ale u mnie podobnie jest. Jak tylko małż wybywa z domu to wszystko się wali, dzieci chorują hurtowo, wszystko się psuje i nagle nie mam z kim zostawić dzieci! No ale właśnie tak jak mówisz, człowiek popłacze, poużala się i na koniec westchnie i zaczyna wszystko ogarniać! Szkoda tylko tych naszych dzieciaczków że muszą cierpieć i z powodu choroby i z powodu tesknoty za tatusiem! A co do L4 to masz rację, u nas w kraju to jest polityka prorodzinna na takim poziomie że szok! Ja w ostatniej ciąży jak chodziłam to nie byłam na zwolnieniu ani dnia aż na koniec dostałam stanu przedrzucawkowego i wylądowałam na stole operacyjnym a po porodzie zaraz po macierzyńskim wróciłam do pracy a tam … zostały mi poucinane wszystkie dodatki jakie miałam bo przecież … jak mogłam urodzić dziecko!!! To prawdziwy skandal! A więc po premii, po dodatkach! A co! Niech nie myśli sobie, jedna kobieta!
I tak człowiek tyra, bo musi, sam chodzi chory, niedoleczony … a i tak jak mają szansę to ci dokopią! Dziś dowiedziałam sie właśnie żę koleżanki mąż wylądował właśnie w szpitalu z zapaleniem mięśnia sercowego po niewyleczonych przeziebieniach….

Wróć na górę

ella31

Posty: 422

agawa, marcela no niestety tak jest :(
jak mąż wyjeżdżał to tak się zastanawiałam co pierwsze się stanie coś się popsuje czy dzieci zachorują :(
długo czekać nie musiałam :(
fakt szkoda małego bo pyta o tatę i na dokładkę chory , bidulek siedzieć nie ma siły :(
co do L4 to zgodzę się i strasznie nie lubię zanosić takich świstków bo obczajają czy przypadkiem nie kombinuje się czegoś itd itp.
ja jak w ciąży byłam musiałam być na L4 bo miałam problemy i też było że udaję , że nic mi nie jest itp. a najbardziej mnie dziwi, że niejednokrotnie są to kobiety ciut starsze które też były w ciąży też miały różne problemy i też dzieci im chorowały i wtedy nie widziały problemu jak same chodziły na zwolnienie.
no ale cóż ludzie się zmieniają jak to się mówi :)
ale my silne KOBIETKI jesteśmy i nie z takimi rzeczami i problemami sobie damy rade :)

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

już mi lepiej! Właśnie miałam smska od mojego piaskowego dziadka! Szkoli się biedaczek, więc nie może zadzwonić! A ja właśnie sprawdziłam że jak dzwonię do niego bez względu gdzie jest to nie płacę nic a on za odebranie płaci 2zł/min. Acha! dziewczyny nie zapomnijcie o przekierowywaniu telefonów bo jak macie stacjonarny to można przekierowywać rozmowy na komórke, zawsze to trochę dłużej można pogadać!

Wróć na górę

rozaroza

Posty: 669

WITAJCIE :( :( :(
Trzeba obudzić się z tego ” pięknego snu i pożegnać księcia w morro ” nie potrafię tak dalej może to ” trauma ” przed wyjazdem ale robić awanturę że się spóźniłam 10 min. bo był korek to już przegięcie :( :( :( :( :( :(

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

roza może faktycznie to stres predwyjazdowy, wiesz różnie to bywa i różnie reaguje w sytuacji silnego stresu a tu jeszcze kobieta przed którą też trzeba zachować twarz… myślęże musisz uzbroić sie niestety w większy zapas cierpliwości i poczekać aż on juz ogarnie sie trochę! A ty poprostu bądź… niech wie że jesteś… a my bedziemy stały przy tobie z zapasem cierpliwości…

Wróć na górę

rozaroza

Posty: 669

agawa Dzięki za Otuchę

Wróć na górę

aanik81

Posty: 413

rozaroza agawa ma rację cierpliwość,cierpliwość,cierpliwość,a jak chłopak się nie ogarnie to widocznie nie jest Ciebie wart

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

roza, my przed wyjazdem też mieliśmy ciężkie chwile, były momenty że żarliśmy sie jak wściekłe psy…ale to minęło… jedno musi zachować twarz, wiesz obraz macho i rambo a tu strach jednak zagląda w oczy bo w takiej sytuacji to tylko wariat nie czułby lęku a druga osoba musi to jakoś znieść, chociaż też czuje żal że nikt nie zauważa że i ona się boi, że jej lęk jest jęsli nie taki sam to może nawet i wiekszy! Kochana!Po to tu jesteśmy aby podtrzymać tę która potyka się i ”rzucić kaloszem” w tę która trzyma szpadelek i zaczyna się okopywać! To nie łatwe… dziewczyny ale juz to przerabiałyśmy a może i niejednokrotnie!
A u mnie słońęczko w duszy zaświeciło! Właśnie pogadałam chwilke ze swoim ”piaskowym dziadkiem” i wzajemnie ucieszyliśmy się że mogliśmy posłuchać swego głosu…
Roza dla ciebie z dedeykacją: http://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU

Wróć na górę

agawa

Posty: 267

Laseczki a pamiętacie to: http://www.youtube.com/watch?v=j8rm56hTDDs

Wróć na górę

aanik81

Posty: 413

Ja pamiętam mój akurat był w tedy w Iraku(na tej wydłużonej)

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 [143] 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267