mala22 nie łam się ja już w krk od kliku minut czekam na wujaszka szybki tel do mojego może jutro uda się mam zobaczyć na 5 min

agawa wlasnie dzis na skype nie bylo go wiec cos tam sie dzieje zamieszanie ciąg dalszy eheheh jak zawsze ,ogolnie widze ze same wytrwale dziewczyny ,kobiety tu sa i to mi sie podoba jak cos słuze swoim towarzystwem

Dobry Wieczór
Malutka22 – brak wiadomości to… bardzo dobra wiadomość!
Noc jest od spania, nie od czekania!
Rano, niewyspana z zapuchniętymi oczętami nakręcasz się jeszcze bardziej negatywnie!
Widocznie nie mógł z prozaicznych i oczywistych powodów przesłać ESA.
Dwa… trzy tygodnie i łaczność wszelka się ustabilizuje oczywiście z okresami rwania i zaniku.
Z doświadczenia wiem, że esemsy potrafią dojść z opóźnieniem przekraczającym 24 godziny – taka ich uroda wynikająca z odległości, warunków pogodowych i usterek technicznych u operatora bądź pośredników transmisji!
Mała22 – musisz być duża jak Mount Everest8850, żeby wytrwać i zdrowia nie utracić!
Dasz radę – zapewniam a póki co ciepam kaloszkiem!
pozdro

Dobranoc laseczki

aanik wczoraj był w S. – czekał na dalszy ciąg;wiem że tam z kontaktem ciężko i że w G. będzie lepiej no ale wyobraźnia pracuje i się wkurzam
a dzień minął całkiem miło
niestety u okulistki okazało się że Młoda musi dalej nosić okulary przynajmniej przez rok jeszcze – a już nam nadzieja świtała, że to koniec, ale cóż damy radę

Wieczór

mała

Nie łam się,nie panikuj bo stres niczego nie poprawi a pogorszy.
Takie są realia,nie zawsze jest tak jak sie chce a teraz ty musisz sie przygotować na kontakt jeśli będzie możliwość i się dostosować a nie zielony-on jest już po za twoim zasięgiem.
Wszystko sie unormuje kiedy dotrze do bazy,przejmie obowiązki,zapozna sie z zadaniami i od tego będzie zależało ile czasu będzie miał na kontakt i jaka częstotliwość.
Może byc tak że przez tydzień czasu będziecie ze sobą pisać,rozmawiać a kolejny tydzień bez kontaktu i tu sie kłania cierpliwość i wyrozumiałość do sytuacji.
Nie będzie łatwo ale niczego sie nie przeskoczy.
Nie wolno dac sie ponieść emocjom,one dobrym doradca nie są.

mala ja mam tak samo ..ledwo wrócił z XI a tu już tydzień XIII

Mała no to leci z Moim Mężem:)skąd jesteście?może mieszkamy niedaleko siebie.Mój dzwonił przed wylotem,jak będą na miejscu ma się odezwać,jakoś jutro.Ja póki co staram się ciągle coś robić,jeżdżę z Młodą do moich rodziców wychodzimy do parku a później jest awantura bo nie chce iść do domu.Staram się nie siedzieć w domu bo to jest najgorsze,wtedy zaczynam rozmyślać nagle robi się smutno i w ogóle do kitu.Także polecam wyjście z domu do ludzi:)Dodam,że to nasza pierwsza misja i przeraża mnie tyle czasu bez Męża,zachowuję się trochę tak jakby to jeszcze do mnie nie dotarło nadzwyczaj spokojnie..nie wiem czy to normalne i w co się ten stan później zmieni..

Zielony z pomorskiej jednostki…
Ojjj dziękuję wam:) Już mi troszkę lepiej. Fanko masz racje, dałam wcześniej radę to i teraz dam. A co!:)

Mój z LW,ale nie mieszkamy na osiedlu:)trochę nie ten kierunek ale co tam i tak na forum nasze serca i oczy patrzą teraz w jedną stronę.

Zielony ma mi wysłać smsa jak tylko wyladuje:) (o ile będzie mógł) albo inaczej jakoś mi zostawić wiadomść a co do tel to pewnie dopiero jak dotrze do G

Mała nie smutaj, pamiętaj że oni mają tyle na głowie teraz że skupiają się na czymś zupełnie innym, napewno gdyby miał jak dałby znaki a ty słońce zrób sobie relaksującą kąpielkę bo jak w takim stresie odbierzesz telefon to on jeszcze bardziej się zestresuje a przecież nie chcesz tego! Wiadomo, są jeszcze w podróży do baz docelowych, zamieszanie ogromne, tu się rotują, tu nowi przylatują, jedni się doposażają inni zdają częściowo sprzęt a w między czasie szkolenia i takie tam! A poza tym ostatnio była burza piaskowa a to napewno też wpływa na jakość kontaktu. Mój mówił że w kafejce internetowej są tabuny ludzi… Mała musisz sie trzymać, wiesz o tym? A my też będziemy trzymać siebie wzajemnie! Buziaki twardzielu!