Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XIII zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152432 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 6656 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 [181] 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 - Najnowszy: 15.06.2013 23:18 - ccassiumm7
Autor Wiadomość

mala22

Posty: 1015

Witam dzisiaj w południe bo zalatany dzień- 253 ddp:)
Dla mnie jeszcze stałym tekstem słyszanym jest ”za darmo tam nie siedzi” i ”ooo to trochę kasy przywiezie”- mam wtedy ochotę wyjąć zza pazuchy siekiere…

Wróć na górę

maanki

Posty: 436

O względach finansowych nie wspominam, bo nie chcę się wkurzać. A hardcerem dla mnie był tekst że M. to morderca bo pojechał zabijać niewinnych cywili.

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

”dla kasy tam pojechał”

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

ja nawet wczoraj od teściowej usłyszałam “jak mogłaś go puścić…” ślip, ślip….
z tym Rejtanem mistrzostwo ;-)

maanaki
to rzeczywiście hardcore – pewnie bym nie wytrzymała i ….(użyła siły perswazji;-), a na pewno ta osoba zostałaby definitywnie i w trybie natychmiastowym wyłączona z grona znajomych

Wróć na górę

maanki

Posty: 436

asiulka ale ja sobie tak to wyobrażam no bo jak inaczej? czy to małe dziecko, że zakażę, zabronię, nie pozwolę? No kurcze to dorosły człowiek, który jakieś tam wybory robi, takie a nie inne. I muszę z nimi żyć mimo, że czasami ciężko. Mie też nikt nie ubezwłasnowolnił.

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

maanaki popieram

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

asiulka, jeszcze przed poligonem moja teściowa do mnie mówiła ”on jedzie na tą misję, ty go chyba nie puścisz?” jeszcze tylko brakowała, żeby powiedziała, że to moja wina że jedzie, albo że robi to dla mnie…

Wróć na górę

maanki

Posty: 436

a mój to w ogóle bał się powiedzieć swojej mamie, że wyjeżdża. Ja powiedziałam, że nie zrobię tego za niego, a poza tym wrednie chciałam popatrzeć jak się wije pod matczynym spojrzeniem ;o))
I w niedzielę, dzień przed wyjazdem byliśmy u niej na kawie.
I moja Młoda mówi do babci:
- tata chce ci coś powiedzieć ale się boi
- co znowu?????
- że jutro wyjeżdża do Afganistanu
Mina M. bezcenna ;o)))

Wróć na górę

joasia82

Posty: 57

Jak mówię znajomym że nie chce tych pieniędzy że wolę żeby mój był w domu to się śmieją, że już zaplanowałam na co ją wydać.
Znajomi też ucichli. Nikt nie wpada nie dzwoni boją się chyba że jak się z nimi spotkam to będę wyć. Ale bez przesady umiem się zachować heee… czasami;)

Wróć na górę

mala22

Posty: 1015

ojjj o reakcji ludzi można by sage napisać..
A ja dzisiaj od rana w biegu.Sprawy uczelniane załatwione (nie ma jak studiować na wojskowej uczelni- brak logiki itd.)Mieszkanko błyszczy i obiad już tylko do podgrzania…jakoś tak chcę zająć się czymś że za szybko mi wszystko idzie. Na przyszłe dni muszę sobie bogatszy plan zajęć układać chyba…:)

Wróć na górę

Mordka232401

Posty: 18

Dzieki Dziewczyny
Macie racje. Teksty typu o to teraz jestes wolna sa standardem. Albo teraz to sobie odpoczniesz, ja to bym sie cieszyla na Twoim miejscu. Porazka.
Ludzie nic nie rozumieja. Nie wiedza ile to nas kosztuje bolu,lez,cierpienia.
W pracy podobnie. Pytaja i jak tam? Na imprezie w weekend bylas? Glupota. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego,ze weekend spedzilam na placzu w poduche i oczekiwaniu na tel przez skype.
Nawet na nauke nie mogle sie zmobilizowac,bo szkola tuz tuz.
Niestety ale w rodzinne strony nie moge sie przeprowadzic,bo mam tu dobra prace i szkole.
Probuje sobie organizowac czas. Ksiazka. Spacer. Bieganie. Silownia.
Ale i tak wracam do domu,ktory jest pusty.
Jestem z Wawy wiec jesli ktoras z Was chcialaby sie spotkac na kawe to bardo chetnie.
Dosyc mam czasami przyjaciol ktorzy sa wtedy gdy czegos potrzebuja. A teraz gdy ja potrzebuje chociaz zwyklej rozmowy czy wyjscia na spacer to ich nie ma. Przeciez nie bedziemy plakac publicznie. Potrafimy rozmawiac a i tak kazda z nas wie co mamy w sercu.

Wróć na górę

rozaroza

Posty: 669

https://www.youtube.com/watch?v=VlIbC_L8OPg

Wróć na górę

towanda

Posty: 251

Hej dziewczyny, myslalam, ze tylko ja mam tak wspanialomyslnych znajomych, ktorzy mowia mi jak to teraz mi ciezko bedzie.. Skad ludzie biora tak idiotyczne teksty? A pytanie ”puscilas go!!?” jak slysze to przyslowiowy sie w kieszeni otwiera..ekhm ekhm..Nie wspominajac juz o komentarzach, ”no ale kasa przeciez dobra”. Co to ma byc, jakies pseudo pocieszenie? Ludzie nie maja za grosz rozsadku, gadaja farmazony, bo nie bardzo wiedza chyba co powiedziec..Nie rozumiem tego, bo przeciez znamy sie nie od dzis;/ Telefon tez milczy. Trzeba liczyc przede wszystkim na siebie i wziac sie w garsc. To banalne i trudne, ale wyjscia nie ma:( Mordko, trzymaj sie, pamietaj, ze ciagly placz Ci nie pomoze. Ja staram sie trzymac w ryzach i nie dopuszczam do siebie (poki co;/)slabosci, ciekawe jak dlugo jeszcze..I wybywam z domu jak tylko sie da..;)Pozdrawiam:)!

Wróć na górę

marta_24

Posty: 25

różaróża dzięki za filmik. kiedy patrzę na realia życia w bazie przez rół roku w takich warunkach myslę sobie ” babo weź się w garść, nie ma co użalać się nad sobą” To nasi ukochani mają teraz ciężko, my żyjemy w swiecie w miarę bezpiecznym, znanym, oni jadą w nieznane, Dobrze ze mają wsparcie ze strony kolegów i mogą nawzajem na siebie liczyć.

Wróć na górę

Mordka232401

Posty: 18

Wiesz ja wszystko rozumiem. Tylko jak wypelnic ta pustke?
Spie w jego koszulce. Po jego stronie lozka.
Czekam na kazdy odzew z jego strony.
Teraz widac kto jest praw
dziwym przyjacielem.

Wróć na górę

Mordka232401

Posty: 18

Moj zielony juz jest na miejscu w G. Na szczescie ublagalam go aby pisal do mnie przynajmniej dwa smsy dziennie,zebym wiedziala co sie dzieje. A w B podobno spokoj. Bazarki sa. Mozna zakupy spokojnie robic. Pamiatek tez tam podobno bardzk duzo maja. Moj Zieloniutki pisze ze ogolnie jest spokoj i nic sie nie dzieje. Ale i tak sie boje strasznie o niego.

Wróć na górę

towanda

Posty: 251

Wydaje mi sie, ze po jakims czasie sie po prostu przyzwycziasz…Wiem jak to brutalnie brzmi;/ My od poczatku z mezem jestesmy weekendowym malzenstwem i zegnalam go co tydzien, co nie znaczy, ze jest mi teraz jakos superlatwo. Czlowiek ponoc jest w stanie sie przyzwyczaic do wszystkiego. Trzeba po prostu jakos sie trzymac..;/ Dobrze, ze masz prace, szkole, masz mozliwosc skupienia uwagi na swoich obowiazkach. A znajomymi sie nie przejmuj, moze nie wiedza jak sie zachowac. Staram sie postawic w ich sytuacji, bo tez zaskakuje mnie zachowanie moich bliskich. Tu wspolczuja i sie rozczulaja, a tu maja cie gdzies i nikt nawet nie spyta, czy nie potrzebujesz, zeby ci ktos zarowke zmienil, jak obiecywali..Moze kiedys uda nam sie spotkac w jakiejs grupie, choc kazda z nas z innej czesci Polski:) Tez mi brakuje kogos, kto w pelni rozumialby moja sytuacje i wiedzial co powiedziec. Dlatego wlasnie tu jestem:)

Wróć na górę

agte

Posty: 733

Hej dziewczyny smutne to ale … napiszę jeszcze pewnie nie jeden raz przekonacie się kto prawdziwym przyjacielem jest. Jeszcze wielokrotnie zweryfikujecie listę przyjaciół, znajomych i niestety członków rodziny bo nie na wszystkich można polegać i niektórymi najnormalniej w świecie szkoda zawracać sobie głowy, choćby po to by sobie oszczędzić przykrości.
A co do B to smski dochodzą i tam i stamtąd ogólnie spokój ale bardzo słaby internet.
Miłego popołudnia XIII :)

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

W B. teraz przerwa techniczna z netem więc nie ma na razie możliwości pogadać. Net trzeba sobie kupić np. 24 godzinny dostęp. Wprawdzie kody małż pobrał, ale jeszcze coś jest niedograne i nie może zadzwonić. Ale to tylko baza przerzutowa, więc będzie tam krótko. Tak sklepy są – małż kupił sobie kilka potrzebnych rzeczy. Smsy dochodzą z dużym opóźnieniem, albo i wcale przynajmniej do Play i Plus.

Wróć na górę

agte

Posty: 733

u mnie orange śmiga

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

A co do tego co mówicie dziewczyny o weryfikacji znajomych i członków rodziny – ja dokonałam jej już w trakcie poprzednich misji. Schemat się powtarza, wiem na kogo mogę liczyć.
W takich sytuacjach okazuje się kto przyjedzie do Ciebie nawet w środku nocy by pomóc lub po prostu wypić kawę i ponarzekać, na szczęście znalazło się kilka takich osób. Kto poświęci swój czas na wyremontowanie łazienki i naprawę komina w środku zimy i 50 cm śniegu na dachu ;-) A kto tylko powie ”nie martw się …. będziemy dbać o Asię” i tylko powie ;-)

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Witajcie Misiaczki,

tekst “po co go puściłaś”, “chciałaś to masz” to standardzik.

Weryfikuje się rodzina, przyjaciele…

Wiele osób nie ma zielonego pojęcia; co z czym i dlaczego. Myślą – kasa – lub – przygoda – po części to prawda ale… ten ochotnik to w takim dużym cudzysłowie, nie wykonujesz pracy, nie masz pracy… Ten kto nie ma pracy ten wie, że nie jest lekko coś znaleźć. Niektórym te “brylanty” oczy przysłaniają :) A nasz kochany rząd wcale nie chce ludziom tych klapek z oczu ściągać… Hmm… Ciekawe dlaczego? :)

Trzymajcie się Dziewczyny. W kupie siła.

I niech kalosz będzie z wami!
(ma swoją moc, tylko my to wiemy)

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

A ja myślałam, że tylko ja mam takie odczucia, a okazuje się że wszystkie słuchamy takich samych głupich słów, zastanawiam się swoją drogą, czy może ci ludzie przechodzą szkolenia ”najgłupsze teksty o misji” czy coś w tym guście, czy po prostu głupota się pleni…
”Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej” Einstein
i jak tu się nie zgodzić ;-)

Wróć na górę

fanka szefa
(Moderator)

Posty: 3789

Witam stare i nowe avatarki:)

Nie raz ta bieda emocjonalna będzie i nie raz ”bliska”znajoma powie-dziś nie mam czasu na spotkanie..wyjazd zielonego weryfikuje bliskie z pozoru znajomości ale kiedy zielony wraca nagle pojawiają sie zguby tłumacząc sie swoja nieobecnością i w tedy tez szkoda na nich czasu.
Dla tego zahartujecie się doskonale w byciu samej i nauczycie sie być dla siebie sterem,okrętem i dowódcą:)

Wróć na górę

asiulka

Posty: 1318

Fanka
Ja to uwielbiam te imprezy pożegnalne i powitalne (chociaż ostatnio nie zgodziłam się na propozycję wyprawienia balangi w dniu powrotu dla rodzinki małża oczywiście u mnie i we własnym zakresie i było ciekawie ;-) typu ”jak ja mogę tak ich potraktować i dlaczego nie mogą go powitać od razu tylko muszą czekać do następnego dnia”)
a pomiędzy rzeczonymi imprezami cisza i totalna olewka ;-)

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 [181] 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267