Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XIII zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152399 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 6656 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 [193] 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 - Najnowszy: 15.06.2013 23:18 - ccassiumm7
Autor Wiadomość

Xenka

Posty: 105

dostałam teraz smsa od mężą że bedzie wieczoram bo teraz szkolenie ma także czekam cierpliwie :-)

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Witajcie Trzynastki,

Jaaloe dobrze napisane.

Forum spełnia swoją funkcję, taką jaką ma spełniać :)

Poza forum są telefony, maile, skype, spotkania… A także te spotkania prowadzone w JW – indywidualnie i grupowo. Myślę, że wiele z nas korzystała/korzysta/będzie korzystać z większości tych możliwości.

Ci którzy myślą, że forum to tylko pisanie o d… Maryny niech wiedzą, że tak, trzeba i o tej d… popisać :) Inaczej byśmy powariowały.

Nikt tak nie zrozumie jak Wy!

Cieszę się, że tutaj trafiłam. Mam teraz w realu kilka nowych, wartościowych przyjaciółek wiedzących co to za smak :)

Pozdrawiam,
trzymajcie się!

Wróć na górę

marcela

Posty: 747

Dzień dobry… Hehe widzę że każda zainteresowana tematem publikacji prof.I. Ja o 4ej rano szukałam,jakiegoś tematu o forum,gdzie prof.odradza,ale też nic nie znalazłam… Pozdrawiam…
Minorka mój małż też już od weekendu pracuje :-/..,szkoda że jeszcze nie na swoim stanowisku.

Wróć na górę

soull

Posty: 290

hej wszystkim ;]

miałam dzisiaj dość nieprzyjemny poranek, dobra koleżanka która niedługo bierze ślub, zrobiła mi mała jazdę że nie przyjdę do niej na wesele, no bo jak Zielony tam a ja sama mam pójść jakoś nie bardzo mi się ten pomysł podoba, a najlepiej powiedziała że mogłabym pójść z jakimś kolegą…
no ręce mi opadły, sądziłam że będzie bardziej wyrozumiała a ona najzwyczajniej w świecie pełna obraza bo jej odmówiłam…
zszokowała mnie bo bym się po niej tego nie spodziewała..

zrobiło mi się po prostu przykro, bo nie dość że jakiś słabszy dzień mam dzisiaj to jeszcze ona z takimi pretensjami…

ehh musiałam się wygadać, choć to taka mało istotna rzecz …

Wróć na górę

maanki

Posty: 436

A ja właśnie za tydzień idę na dużą rodzinno/znajomo imprezę z zaproszeniami, tańcami, garniturami itp. Sam M. kazał mi na nią iść. Pogadam trochę z ludźmi, pośmieję się, pooglądam, poplotkuję. Myślę, że odmiana dobrze mi zrobi.
Ale nie każdy lubi/chce/może sam chodzić na imprezy. I to jest indywidualny wybór. I nikomu nic do tego. A może koleżanka chciał dobrze? Może myślała, że takie wyjście ci humor poprawi? Że mysli popłyną w innym kierunku?

Wróć na górę

soull

Posty: 290

Chyba niekoniecznie jej o to chodziło bo nawet sama zaproponowała że mi znajdzie partnera na to wesele, ale tam jest bardziej skomplikowana sytuacja i nie tylko dlatego nie chcę pójść że Zielonego nie ma. Po prostu ona wychodzi za mąż za brata mojego byłego…tak zresztą żeśmy się poznały. i jest to dla mnie po prostu krępująca sytuacja a tym bardziej jakbym miała tam pójść sama.

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Jak pójdziesz, pójdziesz dla dobrej koleżanki nie dla byłego :) Rozumiem jeśli nie masz ochoty na samo wesele i koleżanka to zapewne zrozumie… daj jej czas… ślub to też nerwówka.

Ja na Twoim m-cu poszłabym na sam ślub (nawet z koleżanką). Chyba, że masz tam też inne bliższe towarzystwo.

Wróć na górę

soull

Posty: 290

To na pewno że dla koleżanki, akurat nie podlega to dyskusji tylko niezręcznie tak dla mnie. A właśnie chodzi o to że koleżanka nie rozumie bo gdyby rozumiała to by się tak nie zachowała, miesiąc temu jej mówiłam że nie pójdę ale ona myślała że jednak kogoś znajdę i pójdę. Dziwnie się zachowała, znam ją trochę i nie spodziewałam się takiej reakcji, ale cóż widocznie tak miało być. Niektórzy mają po prostu nieco inne podejście do pewnych spraw i niestety nie dadzą sobie przetłumaczyć jeśli ktoś myśli inaczej.

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Soull Panny Młode czasem świrują. Nie bierz tego do siebie, tym bardziej że jak sama piszesz – nie spodziewałaś się takiej reakcji.

Wróć na górę

soull

Posty: 290

wiem, że świrują. Mam nadzieję że może jej przejdzie ta złość, a jak nie no to cóż widocznie pokazała swoje drugie oblicze.

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Powinno przejść. Pamiętam siebie przed… heh, diabeł wcielony ale przeszło tydzień przed i przyszedł błogi spokój i normalność przed duże N.

Wróć na górę

soull

Posty: 290

A no stres robi swoje wiadomo. Tyle że to i dla niej jest dodatkowy nerw, a nie powinna się tak nakręcać, ale nie przetłumaczysz.

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

soull, ja tez dostałam zaproszenie na imprezę rodzinną w tym tygodniu- i nie mam zamiaru się tam pojawiać, pomimi iż będzie wiele osób, zabawa itp. Chyba jeszcze nie jestem gotowa na odpowiadanie co 5 sekund, gdzie moja druga połowa, kiedy wróci, dlaczego jechał?? To na razie byłoby dla mnie zbyt trudne i z pewnością zepsuło teoretyczną możliwośc fajnej zabawy.

Maanki masz rację, każdy przeżywa misję i rozstanie inaczej, każdy musi znaleźć swój ”złoty środek” i wypracować własną metodą przetrwania :) )

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

Miś-owa ja też przed ślubem byłam straszna, te wszystkie nerwy, przygotowania, ech ale mimo wszystko miłe wspomnienia :)

Wróć na górę

soull

Posty: 290

a no, tu to nawet nie jest rodzinna impreza tylko po prostu dobra koleżanka, znam tam ludzi ale od długiego czasu nie mam z nimi kontaktu, i na pewno będą pytać co słychać i takie tam. Pójście samej odpada a z jakimś innym chłopakiem niż mój Zielony tym bardziej. Mam nadzieję że koleżanka to kiedyś zrozumie.

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Soull weź jakąś koleżankę pod rączkę, kup kwiaty i idź chociaż na ceremonię, złóż Młodym życzenia na nowej drodze życia. Jeśli nie chcesz iść na samo wesele to chociaż bądź z nią w kościele :) Będzie takie zamieszanie ślubem, Młodymi to spokojnie unikniesz tych krępujących sytuacji. Szczególnie, że po ceremonii życzenia, zdjęcia i goście pognają na salę :)

Wróć na górę

soull

Posty: 290

Właśnie się zastanawiam co zrobić ze ślubem, może w takiej sytuacji ona sobie nie życzy mnie nawet na ślubie bo mówię Wam, że na prawdę obraziła się bardzo, była chamska w stosunku do mnie jak mi oznajmiała że nie życzy sobie mnie nawet na panieńskim.

Wróć na górę

polin88

Posty: 22

a mój mężczyzna coś jeszcze dziś się nie odzywał niestety…mam nadzieję, że wszystko ok…

Wróć na górę

Miś-owa

Posty: 3697

Wpadłam w stan ”bądź dobry dla tych… niedobrych dla Ciebie” i bym poszła :) Baaa… nie zaproszona na Panieński przyszłabym innego dnia z pękiem balonów :) Pokazać, że można… że FOCH to takie nic.

Trzymam kciuki, żeby się szybko odezwała i pojęła, że nie chcesz źle :)

Wróć na górę

soull

Posty: 290

Może i masz rację, że czasem warto być ponad to i pokazać że zależy mi jednak na tej znajomości mimo iż z różnych powodów których ona nie rozumie dziś, nie mogę być na jej weselu.

Muszę to przemyśleć. Dzięki za radę Miś-owa ;)

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

Słyszeliście o trzęsieniu ziemi w afganistanie?? mam nadzieje że w rejinach ghazni nie było to odczuwalne…

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

Xenka, mój jest w S. i z Nim smsowała, u Niego wszystko ok nic nie było odczuwalne

Wróć na górę

Xenka

Posty: 105

mój też mówił że wszystko ok tak tylko zapytałam

Wróć na górę

polin88

Posty: 22

mój też jest w G. ale jeszcze się nie odzywał…

Wróć na górę

ania_26

Posty: 839

polin, nie przejmuj się, na początku jest straszne zamieszanie, nikt nic nie wie, więc i kontakt jest utrudniony
Głowa do góry dziewczyno! :)

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 [193] 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267