Bronek

Nikogo nie skłoniłeś do myszkowania po stronach JW lub innych w temacie bo gdybyś uważnie czytał obecną zmianę oraz poprzednie zauważył byś że linki z ciekawymi informacjami sa zawsze wrzucane dla szerszego grona odbiorców.

Twoje posty umoralniające będą zawsze kasowane-fanatyków masz po za bazą,wystarczy że do nich dołączysz i stworzycie team.

siemaneczko kolezaneczki co tam u was ciekawego agawa jak mozesz podaj inicjały swojego zielonego bo brat jest ciekawy kto to taki Pozdrawiam

chachor- ja dziś całe słońce zagarnęła,
U mnie dzień w miarę miły, byłam na fitnesie, a jutro joga

ania ale Ty przecież moje wsie i tak sie nie podzielić

Minorka
Ty tez uzerasz sie z budowlańcami???to dorzuce moze moich

Minorka i Chachor
ja też mam przeboje z panami specami od budowy i wykończenia domu. Na szczęście w zeszłym roku nabrałam doświadczenia jak z nimi wojować w pojedynkę:D
Niektórym było szkoda, że męża nie ma,a drudzy narzekali, że za bardzo ich sprawdzam
Ważne dziewczyny, że macie zrobione tak jak chcecie Wy i Wasi mężczyźni;) a panowie pogadają a w końcu dziekują ”Szefowej” za współpracę

chachor, o nie dziękuje Ci moi mi wystarczą
Fiola wierz mi że dzisiaj jakbym miała patelnię pod ręką to bym nią chyba ich szefowi przywaliła..

Ej Marcinekk pytałeś się Agawy nie mnie

No niestety zdarzają się panowie co uważają kobiety za bezmyślne i nic nie wiedzace ale to źle świadczy o nich nie o nas:)
Mam tylko nadzieje, ze mimo braku patelni udalo sie Panu wbic Twoje racje do glowy??;)

Fiola co jak co, ale moje zawsze na wierzchu inaczej kopa w d… i za drzwi Tylko najlepsze było to, że ja się natłumaczyłam że tak ma być jak ja chcę i dlaczego to minę miał taką jakby cytrynę zjadł, przyjechał kolega a tamten od razu do niego swoje racje, kolega powiedział mu dokładnie to samo co ja, a facet ”no tak ma pan racje, tak musi być” (i to był ten moment z patelnią)

Minorka
Hmm… to ja jeszcze wałek dokładam dla pana budowlańca.
Ja tam w zeszłym roku mialam przejścia z panem, ktory zakladal nam dach. Kiedy ja dzwonilam jak zielony byl na misji i prosiłam by przyjechal i zerknął na komin bo przy jednej wielkiej ulewie zaczelo cieknac po scianie, to ciagle odwlekal przyjazd. Kiedy Moj wrocil i zadzwonil to się tego samego dnia zjawil;/ a potem się facet dziwil dlaczego go nie wzielam do wykonczenia podbitki – sajdingu pod dachem. Wziełam fachowca, który słuchał co chciałam by było zrobione i zrobił to kiedy mnie pasowało:) a tamtem potem żałował bo akurat nie miał żadnego zlecenia wtedy.

Mnie dziś załamał mechanik:(
Nasze auto bylo umówione za ”wizytę” sądziłam, że uda się zrobić wszystko do 1 maja, czyli w dwa dni, tym bardziej, że mechanik wiedział co ma byc robione wiec sadziłam ze na dzis bedzie juz mial nowe części. A tu zonk;/ dopiero je zamowil popoludniu po wczesniejszym rozbrojeniu mojego auta i stwierdzeniu ze jutro go nie skonczą;/
Zostałam bez auta do 6 maja bo w koncu dlugi weekend mamy i do tego nie wiem teraz ile to będzie mnie kosztowało…
Zostaje mi rower o ile nie będzie padało…

Akurat tu to nie mam problemu, jeden telefon i wszystko mam załatwione, łącznie z autkiem na zamianę. Bez auta nie dałabym rady, bo małą do szkoły dowożę..

Fanka
jest takie powiedzenie ”nie dyskutuj z idiotą, zniży Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem” – chyba czas się do niego zastosować i po prostu zignorować, ale czasem głupota tak razi, że ciężko przejść obojętnie…