Fiola, mój wylatywał z Krakowa, więc żeby nie miał takiego lekkiego życia, przyjechałam do Niego jeszcze na kilka godzin, i ogromnie się cieszę, że wtedy pojechałam, bo teraz cały czas wspominam te ostatnie chwile w Krakowie przed wylotem… Było tak słonecznie, sielsko, romantycznie, ten urok Krakowa… i łzy w pociągu

Dobranoc aanik, piaskowych snów!

ja mimo iż bardzo chciałam to nie mogłam być przed samym wylotem mojego i go pożegnać. praca ;/ ale telefon jego przed wejsciem na poklad był bezcenny.
eh i wzięło mnie. kurde tak usłyszeć jego głos choć na chwilę….

Dziewczyny jutro myslimy nad nowym wątkiem, integracja trwa w najlepsze więc pora zakonczyc zbiorke, co Wy na to?

kowalowa, już niedługo usłyszysz Jego głos, wytrzymaj jeszcze chwilkę będzie dobrze, głowa do góry, jak Ci źle- to się napij

Ja z moim caly czas chodzimy za rękę o ile się da
i też mówię wszystkim ze jak Zielony wraca to jest tylko mój późneij może się rodzina nim cieszyć

mała i dobrze cass powiedziała i tak będzie hehe

Fiola, my też zawsze razem, za rączki, wszystko robimy razem
I popieram, czas zakończyć zbiórkę, Nasi już dzielnie pracują a dni kolejne mijają :0

Fiola jestem na bieżąco tylko cichaczem haha
ale jako spóźnialska polewam

Mała, bo Ci Zieloni niby tacy mądrzy, a czasem nie rozumieją najprostszych spraw i trzeba im w kwestii uczuć wyłożyć kawę na ławę

A może “szczęśliwa XIII”?

kowalowa innej opcji pod uwagę nie biorę, wszystkim leję siup

mala!!!
melduj ile dni zostalo, 12 minęla

Mała, tylko dobrze tam licz żeby było tak mało, coraz mniej