można tak powiedzieć ze wiem jak to smakuje ale wtedy byliśmy tylko we dwoje a teraz we troje i jakoś tak wpadłam w ten dołek i się wygrzebać nie mogę ;-(

Pepsiii to tym bardziej dla swojej Pociechy musisz starać się być silną, bo Dzieciaki wszystko czują. Szybko pojechał! Pewnie jakaś XII się cieszy z podmiany

pepsi

Powiem tak-nie ty jedna masz malucha(nie odbieraj tego jako złość)
Na pewno łatwiej jest kiedy jest sie samej z sobą i czeka ale maluch to dodatkowa motywacja:)
Ja zostałam z dwójką i tak sie nauczyłam czas organizować że miałam czas i dla dzieci i dla siebie-kwestia dobrego opracowania planu.
Rozstanie uczy większej organizacji i mobilizacji choć wiadomo co dwójka rodziców to dwójka:)
Wszytko można ogarnąć i z czasem dostaje sie wprawy:)

Polecam ci-dokumentowanie malucha na powrót taty:)
Zrób mu taki album na powitanie-każdy miesiąc z życia bobasa-niespodzianka murowana:)

tak fanko ja wszystko rozumiem i podziwiam te kobiety które zostały same z dziećmi w domu i mają dwa razy więcej obowiązków i dają rade. Mnie boli najbardziej to ze masz maluszek niedługo się dopiero urodzi a on go pierwszy nie zobaczy i to sprawia że jestem taka rozżalona ;-(

Ja fanko też z 2ka zostaje…tylko moje takie małe są jeszcze…i wiem że ciężko mi będzie bo jak dac sobie radę za dwoje? Poligony uczą….ale poligon po miesiącu się kończy …masz wtedy chwile wytchnienia …a misja trwa i trwa… Pepsi my podczas pierwszej misji też byliśmy we dwoje…było łatwiej…teraz nie…będzie cholernie ciężko. A jeśli chodzi o dzieci to przy nich nie wolno się rozklejac…nam zostaje noc i poducha

marcela może i tak ale ja nie jestem pewna go konca tego co on do mnie czuje

Sorry może ja z tego rozgoryczenia chaotycznie pisze. Bardzo dziękuje wam za słowa otuchy i przepraszam ze tak smęce.
A z tym albumem to super pomysł, zajmie trochę myśli i wyzwoli bardziej pozytywne uczucia a Moje Zielone to bardzo uczuciowe Stworzenie, więc na pewno się wzruszy

Pepsiiii na kiedy masz termin?? będziemy mieli maluszka na zmianie super wiadomość

aniak

na koniec marca ale coś czuje, że przez te nerwy będzie szybciej..

CzarnaMalpa

ja wiem ze Jemu marudzić nie mogę bo ma tam wystarczająco dużo stresu, zaciskam zęby i mówie że wszystko ok ale wiem ze On swoje czuje..

hehe nawet o mojej jw wspomieli w komunikacie

asiulka tak bardzo krótko ale jak chce ślubu to oki ale pod warunkiem ze nie wpisze mnie w kwity gdyby mu coś stało to ja dostanę pln i ma być w galowym jak chce tego i powiedział to poważne to oki

Miś-owa na Badoo do mnie napisał

to taki portal społecznosciowo-randkowy hmmm jakby to ująć zeby było cenzuralnie : moze… rozaroza powaznie sie zastanow co robisz, bardzo powaznie!!!! bo podejrzewam ze on ekhm… w ch.ja leci i o drogę pyta ledwo go znasz, a on wyskakuje raz z zerwaniem raz ze slubem, yyy chyba cos nie halo tutaj albo ja jestem jakas nie teges (druga opcja bardziej prawdopodobna )