Ja też oczywiście łiskacza poprosze, a jeszcze jak Jack to w ogóle mmm:D To zdrówko pod tą rocznice

LipStick polewam:)no to chlup w ten dziób.

Martyna pychotka i tak od serca polane

Aaa no dla takich równych kobitek nie można inaczej tylko od serca:)uwaga druga kolejka idzie gotowe?kwiatki już napite.

Martini poprosze w duzej ilosci z cytrynka i lodem

O w końcu któraś lubi martini,ja też mmm uwielbiam!

martini….moj ulubiony truneczek i jeszcze gin z tonikiem

Wszystko co dobre itd dlatego Mała odmeldowuje się do łóżka. Piaskowych Kochane moje:0

Ps. Marcinku- rodzynku gdzie się podziewasz? Czekamy w nowym wątku na Ciebie:) Pozdrawiam:)

no Jack Daniels to mój ulubiony alkohol, tylko, że ja jeszcze do sierpnia mam małego ssaka na cycu i tak tylko piwem ośmielam się wtargnąć w to mleko

Wiecie co,odnośnie martini,to przypomniała mi się jedna taka historyjka hehe.Wtedy nie mieliśmy z Mężem jeszcze dziecka,On był na poligonie no i nadszedł dzień powrotu.Wiedziałam,że ma wrócić późno w nocy,ale twardo postanowiłam,że Go przywitam.No i tak sobie siedziałam,czekałam,aż z nudów otworzyłam sobie duże martini:)I mówię,aa tam jak wróci to może też sobie gulnie ze mną,zrelaksujemy się itd…;)Minęła godzina,dwie,fakt było już bardzo późno a ja sobie oglądałam tv i piłam i piłam..i jak Mąż w końcu wrócił to zastał swoją żonę w stanie mocno wskazującym i się tak wkurzył(był bardzo zmęczony-nie dziwne).Oczywiście zaraz grzecznie położyłam się spać,próbowałam się nawet tłumaczyć no ale..jakoś miałam kiepskie argumenty hehe.No i takie miał powitanie,jak On ze mną wytrzymuje..

Martynko – kocha Cie nad życie, bukiety z daleka właśnie Tobie przysyła

alla a to ” i w ogóle” to co? kaloszem walnąć?

Martynko, jak widzę jak Ty na te kwiatki patrzysz (w wyobraźni) i na tę swoja dwuletnia niunię… ale to u Was tak ładnie po roku od ślubu – dzidzia