Oj Marcelko, ja już też chcę się móc przygotowywać, szykować, pichcić, sprzątać mieszkanko i siebie doprowadzać do stanu używalności

Hehe Aniu uwierz mi że ja też…za tydzień idę do fryzjera na całe 3 godz…zaszaleje…do tej pory to nawet tyle w markecie na zakupach nie byłam,bo pędem do dzieci. Ale tym razem idę…obstawa dla dzieci jest więc jest dobrze. Musi być dobrze,chyba ze synek nie będzie chciał usnac o tej godz co zwykle…nie ważne hehe… No i z rudych będzie blond

ja przyciemniłam już w maju ale teraz zapuszczam:) ciekawe jak długo, bo zawsze coś podkusi i kombinuję;)

Mnie łatwiej bo nie czekam, ale powiem tak.
Jak minie czerwiec to tak jakby lato minęło bo dni stają się cokolwiek krótsze!
Wakacje trwaja jak mgnienie powieki i dzieci wracaja do szkół.
Nawet nie zauważycie jak nadejdzie wrzesień… a dalej to z górki!

Mała :*
Cass @

Mala – za Kobietą trudno nadążyć, a… kto zrozumie mężczyznę?
Kobieta młoda ma zazwyczaj obraz mężczyzny na podobieństwo ojca swego – to błąd.
Mężczyźni nie są aniołami i życie z nimi pod jednym dachem bywa … zaskakujące.
A Żołnierze?
To są dopiero gagatki !
Z facetem źle, ale bez faceta bywa jeszcze gorzej.
To sprawa kompromisu i w miarę szybkiego dotarcia się małżeństwa.
Kryzys może dotknąć każdego małżeństwa, niezależnie czy upłynęło 5, 10 czy 25 lat wspólnego życia.
Kryzys w małżeństwie zaczyna się wtedy, gdy kobieta i mężczyzna tracą ze sobą kontakt. Wspólne rozmowy sprowadzają się do wymiany informacji…
Dlatego tak istotnym jest poznanie się nawzajem przed ślubem… w okresie narzeczeństwa… choćby…
Bo wówczas jest czas na podjęcie słusznej decyzji!
Powtórzę uparcie, że za wcześnie na przecinanie pępowiny
z powodu “złego zachowania”.
Nie chcę pisać pracy doktorskiej na forum, ale wspomnę że mężczyzna na Ziemi Piekielnej potrafi zachować się ekstremalnie.
Nie dotyczy to każdego bo też nie każdy jest tak samo narażony na wysiłek, na zagrożenie, na stres etc!
Mala – poczekaj, przemyśl, czas jest dobrym doradcą!

Hej,widzę,że dziś wszystkie bujają w obłokach…przysiadam się z piwkiem do moich XIII,melduję,że paczuszko-liściki do Męża dotarły tylko jutro je odbierze:)

Mała jest twarda i da rade:) Zwłaszcza z taką armią XIII

Ja będę Spritem:)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Kk8eJh4i8Lo

Oj Asiu widzę że i ty kiepski nastrój…u mnie deprecha,ale walczę…nie ma co się łamać …. Damy radę…
Zaraz @ poleci do ciebie…
A ja mówie dobranoc moje kochane…. Idę lulu bo zebowy koszmar c.d.tym razem 2ki dolne ((( i statystycznie 4 godz snu dla mamy,a jakos trzeba w dzień funkcjonowac…

Marcelko
u nas dolne 2 niedawno wyszły po 3 miesiącach dawania o sobie znać

Ja jestem chyba przemęczona, wczoraj zasnęłam razem z Młodą, koło północy przeniosłam ją do łóżeczka i sama się rozpakowałam. Udało mi się dziś przynajmniej załatwić pozytywnie sprawy w urzędzie, a panowie policjanci odpuścili mi mandat za złe parkowanie – więc są plusy Na budowie młyn jak zwykle więc nawet nie ma o czym mówić. I tak leci dzień za dniem.

W VI mówiliśmy:
Allelllujaaa i do przodu
Aha… w VI Zmianie było spoko bez nerwów i zawichrowań na Forum.
W VI Zmianie nie było żadnej/żadnego Angel! a tym bardziej takiej, która zabrała zabawki i poszła w kibinimater!!!

Cass
Fiolka posłucha i bierze słowa do serducha.
Dobranoc.